Paszteciki krucho - drożdżowe*

[Joanna]

Paszteciki krucho - drożdżowe z kapustą i grzybami


Moje dziecko dziś oświadczyło, że zamiast uszek do świątecznego barszczu woli paszteciki, więc mu je upiekłam.
Są pyszne, proste i szybkie. Swietnie smakują świeże i odmrażane.

Proporcje na 20 - 28 sztuk.
Ciasto:
250 g mąki (np. luksusowej lub tortowej)
100 g masła
1 - 2 łyżeczki cukru - pudru
1/2 łyżeczki soli
25 g świeżych drożdży
1/4 szklanki kwaśnej gęstej śmietany (18 - 22 %)
2 żółtka
1/2 jajka (pozostałe pół zostawić do posmarowania pasztecików)
sezam do posypania (u mnie czarny) lub odrobina czarnuszki

Farsz:
około 50 dag niekwaśnej kiszonej kapusty
spora garść suszonych grzybów
2 średnie cebule
1 jajko
2 łyżki tartej bułki
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia

Najpierw przygotować farsz:
Ugotować do miękkości posiekaną drobno kapustę w niewielkiej ilości wody. Namoczyć i ugotować grzyby.
Posiekać drobno cebulę i zeszklić ją na oleju do miękkości.
Posiekać ugotowane i odciśnięte grzyby, połączyć z ugotowaną kapustą i pozostałymi składnikami. Doprawić do smaku.
Schłodzić.

Przygotować ciasto:
Rozpuścić drożdże w śmietanie.
Posiekać mąkę z masłem i pozostałymi składnikami. Dodać drożdże, zagnieść gładkie ciasto.
Przed dalszą obróbką można je wstawić do lodówki (przykryte ściereczką).
Podzielić ciasto na cztery części. Każdą z nich rozwałkować na prostokąt o szerokości około 10 cm.
Podzielić nadzienie na cztery cześci. Kłaść je na środku każego prostokąta z ciasta. Zlepić dłuższe brzegi ciasta nad nadzieniem. Przełożyć uzyskany płaski wałek szwem do dołu, wyrównać. Przekroić każdy na 5, 6 lub nawet 7 części, w zależności, jaka wielkość nam odpowiada.
Układać paszteciki na wyłożonych papierem blachach, posmarować rozmąconym jajkiem, posypać sezamem i odstawić do wyrośniecia na około 20 minut.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 -185 stopni około 20 - 25 minut.
Studzić na ażurowej podstawce.
Po ostygnięciu można zamrozić.
Podawać ciepłe lub zimne do czystego barszczu.



Przepis inspirowany krucho - drożdżowym ciastem Zofii Nasierowskiej.
Na zdjęciu z nadzieniem z kurczaka z białym sezamem.




EDIT:
Jusandre podała ciekawy pomysł na nadzienie:
https://www.cincin.cc/index.php?s=&show...t&p=1119758

 

[Bimij]

index.php?act=findpost&pid=793535Są pyszne, proste i szybkie. Swietnie smakują świeże i odmrażane.

dokładnie tak

dziękuję Joanno

 

[Joanna]

Bardzo się cieszę, że je upiekłaś.

Ja podawałam je ponownie w wieczór sylwestrowy do czystego barszczu. Z braku piekarnika podgrzewałam je przez chwilę na suchej patelni pod przykryciem. Wyszły równie smaczne.

 

[Bimij]

Joanno Joanno raz jeszcze dzięki

W wigilię zawojowały wszystkich ( łącznie z moim 82letnim dziadkiem, który do łatwych smakoszy nie należy

a się zajadał )

a dzisiaj robiłam ponownie tylko z farszem pt. to co zostało, czyli mięso z rosołu plus kilka podsmażonych z cebulą pieczarek
wyszło sobie tak:





i wyszło smacznie stwierdzę nieskromnie

a i fotka wigilijnych przed upieczeniem:

 

[Ashira]

są cudowne...kruche i ładnie wyrośnięte a tak się bałam czy mi wyjdą... ciasto drożdżowe zawsze sprawia mi problemy. podsypałam ciut więcej mąki i zamiast masła użyłam margaryny bo nie dopatrzyłam w przepisie i zapomniałam kupić.
współlokatorzy chwalą, na pewno do powtórzenia

 

[ajaj]

a ten farsz to nie bedzie walatal bokami? Ile wyszlo wam z jednej porcji bo nie wiem jak sie zabierac do roboty. Z polowy? czy od razu z dwoch porcji? Chce zagrac szpana na tegorocznej wigilii. Bo ladne sa i na pewno pyszne.

 

[Joanna]

Ajaj, przyjrzyj się zdjęciom - chyba na żadnym z nich nie widać, by był problem z wylatującym farszem?
Z treści przepisu wynika, że wychodzi max. 28 pasztecików (4 wałki podzielone na 7 części).

 

[Evalill]

Przepis Joanny na paszteciki? W takim razie, muszą być pyszne.

Zrobię pewnie na Sylwestra. W zeszłym roku robiłam z ciasta podanego przez Liskę (drożdżowego), ale mi nie podpasowało (za suche wyszły). nie wiem, może coś źle zrobiłam. Ale tak sobie pomyślałam, że lepsze by chyba było ciasto krucho-drożdżowe. I jest.

 

[Ashira]

o proszę przypomniałam sobie o tym przepisie...no i co? trzeba zrobić
na święta może nie zdążę ale na Sylwestra będą

 

[Klosewik]

Zrobiłam i bardzo będę zachwalała ten przepis. Może mnie jednak dziewczyny oświecicie, bo ja nie wiem, jak Wy zawijacie te paszteciki ! Ja, z nerwów, że mi nadzienie wypłynie, zawijałam jak pierogi.

I tak mało mam tego farszu...

A nie o to tu chyba chodzi. Nadzienie może wystawać z boku ?

 

[joannas]

Zrobiłam z podwójnej porcji i nieco innym farszem. Wyszły pyszne!

 

[Joanna]

Joanno, z jakim farszem robiłaś?

 

[burek]

Ja robiłam z poczwórnej proporcji bo mamie mojej się zdawało że podwójna będzie za mało

Skutek taki że miałam dwa farsze przygotowane (kapuściany i pieczarkowy) i mi brakło, więc na szybko usmażyłam kilogram cebuli i przepuściłam przez maszynkę o grubych oczkach. Cebulowe najlepsze

ale generalnie wszystkie pyszne.

 

[Joanna]

O tak, cebulowy farsz musi być pyszny! Trzeba będzie zrobić.

 

[Margot]

zostało mi farszu pierogowego , zagniotłam przed chwila ciasto, będą na obiad

 

[Joanna]

Widzę, że się bardzo stęskniłaś za pieczeniem.

 

[Margot]

Joanno

co ma się farsz , taki pyszny zmarnować

, a przepis taki prostu , toć by to było grzech nie upiec , prawda?

 

[Joanna]

Prawda.

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=925344Prawda.

wiedziałam ,że mnie zrozumiesz, ac jak się cieszę ,że za 2 godziny będą takie pyszne paszteciki
a do pasztecików zupę grzybowa gotuje czyli pełny wypas

 

[Maraa]

Mnie został farsz do uszek, bo wyjątkowo zrobiłam ich w tym roku tylko 300 sztuk, a nie jak zawsze 600

więc też szkoda żeby się zmarnował ale nie będę piekła dzisiaj, nie będę...