- Mar 19, 2005
- 4,557
- 1
- 0
PIERNIKI
Składniki:
- 5 jaj
- 0,5 kg cukru
- 1,5 kg mąki
- 0,5 kg miodu
- 0,5 kg tłuszczu
- 0,5 łyżki sody
- 1 proszek do pieczenia (15 - 20 g)
- 5 dkg kakao
- 5 dkg przyprawy do pierników
- zmielony cynamon i goździki (po małej łyżeczce)
Wykonanie:
Połowę cukru rozpuścić na złoty kolor.
Resztę cukru ubić z 5 jajkami.
Gdy cukier się rozpuści- dodać tłuszcz i miód (chwilę gotować).
Do miski wsypać mąkę, przyprawy, kakao, sodę, proszek - do tego wlać przestudzoną masę i ubite jajka.
Wszysto dobrze wyrobić.
Odstawić na parę dni w chłodne miejsce. Rozwałkować na grubość 5 mm, wykrawać foremką pierniczki. Piec w temp. 170 stopni.
Ja robię z 3 kg mąki.Przewaznie na początku grudnia musze robic jeszcze raz.
Na drugi dzień po upieczeniu pakuję w duże puszki .
Pierniki zawsze lukruje.
Uwagi:
Do rozpuszczonego cukru można wlać trochę wody i zagotowac do całkowitego rozpuszczenia.
Ja nie daję wody.
Aby cukier nie skamieniał,rozpuszczam w innym garnku tłuszcz,dodaję miód i dopiero wtedy przelewam do skarmelizowanego cukru(cały czas mieszam).
Ostatnio robiłam trochę inaczej:cukier,tłuszcz i miód doprowadziłam do zagotowania,po przestudzeniu dodałam do reszty składników.
Wałkuję ciut grubiej,a podczas pieczenia pilnuję sprawdzam.
Spód powinien być podpieczony,a wierzch delikatnie miękki.Jednego piernika naciskam paluchem,gdy leciutko się ugina jest ok.
Składniki:
- 5 jaj
- 0,5 kg cukru
- 1,5 kg mąki
- 0,5 kg miodu
- 0,5 kg tłuszczu
- 0,5 łyżki sody
- 1 proszek do pieczenia (15 - 20 g)
- 5 dkg kakao
- 5 dkg przyprawy do pierników
- zmielony cynamon i goździki (po małej łyżeczce)
Wykonanie:
Połowę cukru rozpuścić na złoty kolor.
Resztę cukru ubić z 5 jajkami.
Gdy cukier się rozpuści- dodać tłuszcz i miód (chwilę gotować).
Do miski wsypać mąkę, przyprawy, kakao, sodę, proszek - do tego wlać przestudzoną masę i ubite jajka.
Wszysto dobrze wyrobić.
Odstawić na parę dni w chłodne miejsce. Rozwałkować na grubość 5 mm, wykrawać foremką pierniczki. Piec w temp. 170 stopni.
Ja robię z 3 kg mąki.Przewaznie na początku grudnia musze robic jeszcze raz.
Na drugi dzień po upieczeniu pakuję w duże puszki .
Pierniki zawsze lukruje.
Uwagi:
Do rozpuszczonego cukru można wlać trochę wody i zagotowac do całkowitego rozpuszczenia.
Ja nie daję wody.
Aby cukier nie skamieniał,rozpuszczam w innym garnku tłuszcz,dodaję miód i dopiero wtedy przelewam do skarmelizowanego cukru(cały czas mieszam).
Ostatnio robiłam trochę inaczej:cukier,tłuszcz i miód doprowadziłam do zagotowania,po przestudzeniu dodałam do reszty składników.
Wałkuję ciut grubiej,a podczas pieczenia pilnuję sprawdzam.
Spód powinien być podpieczony,a wierzch delikatnie miękki.Jednego piernika naciskam paluchem,gdy leciutko się ugina jest ok.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: