PIERNIKI

[Joanna]

O, ten piernik to też żelazna pozycja w moim świątecznym menu, bardzo go lubimy.

 

[Aniutka]

O rany, juz zaczynam miec problem z wyborem piernika na Swieta. Chyba tez sie skusze na ten linkowany zamiast staropolskiego?... Te Swieta spedzimy raczej sami, wiec musze sie dobrze zastanowic co upiec, zebysmy potem tego do wielkanocy nie jedli

 

[AnkaP]

Rób, on jest pyszny, a roboty przy nim prawie nie ma

 

[Janka]

Ten piernik u nas też będzie,bardzo nam smakował.

Wczoraj upiekłam 55 pierniczków, rozkładam pieczenie na raty.

 

[Aniutka]

index.php?act=findpost&pid=1668147Rób, on jest pyszny, a roboty przy nim prawie nie ma

No skoro namawiasz

Robię!

 

[AnkaP]

Upiekłam w niedzielę pierniczki. Nie liczyłam sztuk, ale wyszły 4 puszki na ciasteczka plus kilka już zjedzonych. Zastanawiam się czy nie dorobić ciasta i nie upiec więcej

 

[Joanna]

Lubię te pierniki, zwłaszcza na prezenty, bo ładnie trzymają kształt i można je ciekawie polukrować, ale stawiam na różnorodność, więc zamiast setek pierników jednego rodzaju, choćby najlepszych, wolę po pół porcji różności - fefernuski, pierniczki Elizy, lebkuchen, pepparkakory, speculoosy, krajanki.

 

[AnkaP]

No w sumie masz rację

Fefernuski też lubię, lebkuchen również, na speculoosy się nie porywam, bo nie mam foremek, reszty nie próbowałam, więc może czas spróbować?

 

[Dorotka.p]

Ciasto na Jankowe pierniczki zagniecione i nabiera mocy w lodówce. Pewnie za pieczenie zabiorę się w środę albo we czwartek.

 

[Dorotka.p]

Pierniczki już upieczone i zapuszkowane. Chcę je wysłać córce do Walii i mam w związku z tym pytanie - czy mam je wysłać bez lukru, czy mogę już polukrowane? Paczka będzie szła tak z tydzień.

 

[mirabbelka]

Jeśli lukier dobrze wyschnięty to może spokojnie lecieć

Wysyłam zawsze mojemu wnukowi już polukrowane pierniczki, ale przedtem kilka dni schną poza puszką.

 

[Dorotka.p]

No to mój lukier za bardzo nie wyschnie, bo polukrowałam je dopiero dzisiaj. No i nie wiem co robić?

Wysłać je takie bez lukru czy zaryzykować i modlić się, żeby nie spleśniały. Bo zalecają, żeby wysłać paczkę najpóźniej jutro, bo inaczej może nie dojść na czas.

 

[Joanna]

Dorotko, nie martw się, do jutra lukier na pewno stwardnieje i będziesz mogła bez obaw wysłać paczkę.
Często puszkuję tego samego dnia, co lukrowałam i nigdy mi żadne pierniki nie spleśniały.

 

[mirabbelka]

To ze splesnieją wcale bym się nie bała. Jedynie tego, ze mogą się lekko posklejać gdy lukier nie całkiem stwardnieje. Ale może jak poprzekładasz choćby papierem/bibułką to powinno być ok.

 

[Dorotka.p]

Dziękuję za rady. Zrobiłam tak: te polukrowane pierniczki zapakowałam w jedną puszkę, a te bez lukru w drugą - jakby się miało coś złego dziać z tymi polukrowanymi, to zawsze zostaną jej te zwykle. Ale kilka polukrowanych zostawiłam w domu i oczywiście sama je pożarłam.

 

[samanta]

Dzisiaj zrobiłam, jak każdego roku. I na staropolski.
Ech Janeczko...

 

[lilan37]

Witam, własnie piekę, jak co roku

Przepis co roku wedruje do kolejnej osoby

sa przepyszne

 

[adrijah]

Zrobiłam dzisiaj ciasto

piec planuję za 3 tygodnie. Miałam chyba 2 lata przerwy i stęskniłam się za tymi piernikami

 

[Joanna]

Ja też dziś będę zagniatać ciasto.

 

[małgośka79]

Joanno, chciałabym tak ja Ty, zamiast mąki pszennej użyć żyta i orkiszu. Podpowiesz mi proszę w jakich proporcjach i ilości? Nie chciałabym zmarnować ciasta.