e_iskierka
Member
- Wrz 30, 2008
- 251
- 0
- 0
Właśnie zagniotłam ciasto na te pierniczki, będą to moje pierwsze pierniczki w życiu, zobaczymy co wyjdzie
. Cisto wyszło śliczne , błyszczące i elastyczne. Jutro po pracy bedzie pieczenie.
Cantiq @ 14 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=789957U mnie jakoś poszło, przede wszystkim miałam ciasto bardzo jednolite, nie sypiące sięliczę na to, że trochę zmiękną bo tata mówił, że w smaku mimo, ze twarde to bardzo dobre![]()
leżą popakowane w puszki już i czekają by zmięknąć
U mnie odwrotnie - po upieczeniu mięciutkie, potem twardnieją.
hazo @ 14 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=790082U mnie odwrotnie - po upieczeniu mięciutkie, potem twardnieją.i u mnie tak, i tej miękkości mi brakuje. i co robisz hazo?
hazo @ 14 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=790082U mnie odwrotnie - po upieczeniu mięciutkie, potem twardnieją.U mnie były po upieczeniu przez dosłownie chwilkę miękkawe, stwardniały dość mocno i nadal są twarde , popakowałam szczelnie w metalowe puszki i niech leżakują. Mam nadzieję, że zmiękną.bo stres.![]()
Cantiq @ 14 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=790090U mnie były po upieczeniu przez dosłownie chwilkę miękkawe, stwardniały dość mocno i nadal są twarde , popakowałam szczelnie w metalowe puszki i niech leżakują. Mam nadzieję, że zmiękną.bo stres.
ja też mam część zapakowanych, nawet już jabłka wsadziłam, bo nie miękły. ale część leży sobie nie zapakowana. zobaczymy czy i które zmiękną.
ewalukas @ 14 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=790088i u mnie tak, i tej miękkości mi brakuje. i co robisz hazo?Nic nie robię, bo one były zrobione tak na chybcika na wigilię do przedszkola z 1/2 porcji. Prawie wszystkie tam poszły jak jeszcze były miękkie. Kilka zostało i one niestety stwardniały. I dlatego kocham pierniki Bakerlady, bo one są zawsze miękkie - czy tuż po upieczeniu, czy po 2 miesiącach.![]()
hazo @ 14 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=790102Nic nie robię, bo one były zrobione tak na chybcika na wigilię do przedszkola z 1/2 porcji. Prawie wszystkie tam poszły jak jeszcze były miękkie. Kilka zostało i one niestety stwardniały. I dlatego kocham pierniki Bakerlady, bo one są zawsze miękkie - czy tuż po upieczeniu, czy po 2 miesiącach.
Hazo,
Gdzie można znaleźć przepis na te pierniki?
Piernikowałyśmy w niedzielę, po wyjęciu z piekarnika były mięciutkie, ale po jakimś czasie zrobiły się trochę twardawe. Może są to pierniki, które muszą trochę poleżeć zanim zmiękną?
A co dla Ciebie oznacza, że twardnieją?
Jak mówiłam, dla mnie twarde to takie, jak robiłam z poprzedniego przepisu: można nimi zabić lub złamać sobie ząb.
Jak wyjmowałam te z piekarnika, były miękkie jak gąbki.
Jak poleżały, zrobiły się jak normalne pierniki. Takie, jak sprzedając w paczkach, np. Kopernik. W czekoladzie czy lukrze. Już precyzyjniej nie dam rady tego określić.
Były dokładnie tej twardości, co kupne, czyli piernikowe, nie piankowe jak biszkopt tortowy.![]()
Mała_Mi @ 16 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=791143A co dla Ciebie oznacza, że twardnieją?
Jak mówiłam, dla mnie twarde to takie, jak robiłam z poprzedniego przepisu: można nimi zabić lub złamać sobie ząb.
Jak wyjmowałam te z piekarnika, były miękkie jak gąbki.
Jak poleżały, zrobiły się jak normalne pierniki. Takie, jak sprzedając w paczkach, np. Kopernik. W czekoladzie czy lukrze. Już precyzyjniej nie dam rady tego określić.
Były dokładnie tej twardości, co kupne, czyli piernikowe, nie piankowe jak biszkopt tortowy.
Moje od soboty sa twarde. Dzis bede lukrowac. Poki co to najbardziej twarde pierniki, jakie kiedykolwiek zrobilam.
Pod lukrem powinny zmieknac.
JotHa @ 16 Dec 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=791313Moje od soboty sa twarde. Dzis bede lukrowac. Poki co to najbardziej twarde pierniki, jakie kiedykolwiek zrobilam.
Pod lukrem powinny zmieknac.i moje są twarde. tzn dziwnebo są bardzo kruche. bez problemu można przełamać i nie wydają przy tym dźwięku jakby były twarde. w ogóle nie wydają dźwięku, czyli tak, jakby były miękkie. Jak się chce dziabnąć no to powiem, że wierzch jest twardy, zęba mocniej trzeba wbić
ale w środku są miękkie. Nie są spieczone, piekłam 7 min, a jak wyciągałam to nawet bałam się, że są surowe.![]()
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.