index.php?act=findpost&pid=1487032Zycie zaprawdę pełne jest niespodzianek. Chleb, który niezasłużenie zwyzywałam od najgorszych gniotów, dzisiaj awansował na jedno z pierwszych miejsc na mojej topliście
A powód? mam nową kuchenkę, jakby ktos tu jeszcze przypadkiem nie wiedział
Piekłam chleb według przepisu i wyszedł piekny ale w środku glut.
Dzisiaj obniżyłam temperature i piekłam poczatkowo przez 10 minut w 200 stopniach a potem dopiekłam w 180 stopniach jeszcze 45 minut.
Zdjęcie z komórki, nie oddaje jego urody ale zawsze coś pokaże. Oto mój chleb idealny:
Waga z podwójnej porcji ciasta 1575 g, dwa bochenki w foremkach.
AAA nauczylas sie nowego piekarnika!
Chleby przesliczne, az slinka cieknie. Byle tak dalej!