zrobiłam dzisiaj na obiad. Musztardą natarłam schab wczoraj i siup do lodówki. Robiłam zgodnie z przepisaem ale nie doczytałam i zalałam go zimnym mlekiem, po ok. 2.5 h sos się zredukował i był go mało. Schab dobry, sosik pyszny ale czegoś mi brakowało, następnym razem dodam zioła jakieś.
Oczywiście zrobiłam do niego marchewkę teściowej Asiki
. Pyszna ale chyba bedę musiała zjeśc cały gar
, ponieważ dziecko nawet nie chciało spróbowac a mąż nie przepada za gotowaną marchewką więc zjadł mało. Ja uwielbiam marchewkę z groszkiem na ciepło i ta też mi podpasowała
Oczywiście zrobiłam do niego marchewkę teściowej Asiki


