Sernik marmurkowy

[skanna]

Gotowy, wygląda zachęcająco, ale degustacja dopiero jutro.

Trochę strachu się najadłam, bo ta "gładka masa" okazała się być całkiem płynna, w przepisie nic o jakimkolwiek zagęstniku i oczyma duszy widziałam serowy potop w piekarniku. Ale na oko jakby się ściął jednak

 

[Joanna]

Ściął się, ściął, a w lodówce nabierze aksamitnej konsystencji.

Wierzę, że powali kuzyna na kolana...

 

[skanna]

Bossssssski jest

 

[malgosia]

zrobiłam dzis ten sernik ale cos mi chyba nie wyszedł... podczas pieczenia wyrusł jak głupi i myslałam ze mi ucieknie -wystawał poza tortownice. Naszczęście opadł ale i pekł, nie jest płaski. Brzegi są znacznie wyższe. Piekłam go w taki sam sposób jak kawowy, metoda gazetową. Mimo wszystko jest bardzo smaczny, została 1/3 ale masa serowa jest bardzo wilgotna zupełnie inaczej niż w przypadku wspomnianego wcześniej kawowego. Co mogłam zrobić źle?

 

[Joanna]

Malgosiu, wydaje mi się, że za bardzo napowietrzyłaś masę serową przy ubijaniu, dlatego Ci najpierw za bardzo wyrosła, a potem pękła ( ja przygotowując serniki nie używam miksera - mieszam łyżką składniki, aż się połączą). W takiej sytuacji trzeba po wyjęciu z piekarnika objechać nożem brzegi ciasta przy obręczy tortownicy, by opadało równo. Może piekłaś go zbyt długo ( i do tego na termoobiegu? )
Jeśli w upieczonym serniku pojawiły się szczelinki, można je zamaskować bitą śmietaną lub kremem ze śmietany, cukru i wanilii. Po ostudzeniu sernik trzeba pokryć warstwą powyższego kremu i włożyć na 10 minut do piekarnika, włączając tylko górną grzałkę.
Poczytaj sernikowe ABC - może tam znajdziesz jeszcze inną przyczynę Twojego niepowodzenia:
https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=14637
Sernik marmurkowy ma inną konsystencję niż kawowy - jest bardziej kremowy i trudniej sie kroi.

 

[malgosia]

dziękuje joanno za odpowiedz ale robiąc drugi raz ten sernik(jestem uparta i postanowiłam nie dac za wygraną) wyszedł idealny! az zaluje bo nie zostało nic na następny dzień!

 

[skanna]

W ramach postanowienia noworocznego (vide porażki 2006) postanowiłam zadbać o wygląd moich ciast (smakowi od lat nie mogę nic zarzucić

). No i na pierwszy ogień poszedł marmurek. Niestety, znów mam ten sam problem, który poruszyła tu powyżej Małgosia. Brzegi mocno spieczone i nie opadają razem z ciastem. Jak chciałam wyłączyć wcześniej, to nie tylko środek drżał, ale całość wystająca pięknie jakieś 2 cm nad tortownicę chwiała się okrutnie, co nie wzbudziło mojego zaufania. Trzymałam w piekarniku godzinę po upieczeniu. Mikserem owszem, trochę mieszałam, ale tylko do wymieszania z cukrem, potem już ręcznie.
Joanno, masz jakiś pomysł?
Aha, jak mi cała góra latała, to w sumie brzegi wizualnie przypominały to, co jest na Twoich zdjęciach. Z kolei, jak latał tylko środek, to brzegi były już mocno wypieczone.

 

[Joanna]

Skanna, wydaje mi się że winna jest zbyt małą wilgotność i zbyt wysoka temperatura w piekarniku. Moje serniki pieczone tą metodą wcale się nie rumienią.
Spróbuj dać grubszą opaskę z mocno nasączonych wodą gazet i zmniejszyć temperaturę pieczenia.

Życzę powodzenia.

 

[skanna]

Zrobiłam tak jak radziłaś - gruba opaska z gazety i niższa temperatura - i rzeczywiście pomogło. Fakt, że niepotrzebnie, spłoszona zbyt małym (jak na moje przyzwyczajenia) tempem wyrastania ciasta, podkręciłam temperaturę, czego efektem było jedno pęknięcie na wierzchu. Ale boki idealne i 3/4 wierzchu też.

 

[Joanna]

 

[alicjanka]

To następny sernik Joanny, który robię

Wyszedł idealnie - konsystencja, wielkość - wszsytko super, tylko jedno ale...
Mój błąd - dałam aż 200 g gorzkiej czekolady i zdominowała ona smak sernika, dla mnie jest za mocny, ale mąż jest zachwycony! Uwielbia gorzką czekoladę i powiedział, że to najlepszy sernik jaki jadł

Następnym razem (a bedzie na 100%) dam jej mniej albo dam mleczną (tu miłośniczką jestem ja

)

 

[beata-74]

Zamierzam zrobić ten sernik , ale zastanawia mnie metoda gazetowa

, namoczone gazety w wysokiej temperaturze napewno dają opary z farby drukarskiej,które wnikają w ciasto to chyba nie jest zbyt zdrowe ,chyba że o inny rodzaj papieru chodzi nie zadrukowany? jesli tak to jaki sie nada?

 

[beata-74]

Jeszcze mam jedno pytanie czy bez spodu też wyjdzie ?

 

[Joanna]

Bez gazet i bez spodu proponuję sernik wiedeński:
https://www.cincin.cc/index.php?act=Search&...=%2Bwiede%F1ski

index.php?act=findpost&pid=976563namoczone gazety w wysokiej temperaturze napewno dają opary z farby drukarskiej,które wnikają w ciasto to chyba nie jest zbyt zdrowe

Na pewno nie dają, bo farby drukarskie nie są rozpuszczalne w wodzie, co można łatwo sprawdzić. Wystarczy zmoczyć gazety....

 

[beata-74]

Sernik zrobiłam tyle że w kąpieli wodnej bez gazet , niestety nie do końca mi wyszedł ,urósł a potem oklapł, chyba dlatego że użyłam miksera, dwa piekłam z termoobiegiem i chyba tez za długo go przetrzymałam . Za poźno natknełam sie na stronę z poradami o pieczeniu sernika. Za to w smaku bardzo dobry i na pewno powtórze bo nigdy nie robiłam tego rodzaju sernika a bardzo apetycznie wygląda. Dzieki za przepis na sernik wiedeński znam i robie .

 

[viki-nka]

Dziewczyny, poproszę o opisanie metody gazetowej - bo mnie się to kojarzy tak: sernik piecze się w piekarniku, a ja siedzę przy stole i czytam gazetę .
A teraz poważnie, w sernikach jestem noga, kilka razy w życiu upiekłam sernik na ciemnym cieście z przepisu mojej mamy, ale do maminego dużo mu brakowało, a teraz w weekend chciałabym to cudeńko zrobić

i mam nadzieję na sukces..... tylko ta gazeta... nie daje mi żyć

.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1022365poproszę o opisanie metody gazetowej -

Podlinkowałam w treści przepisu.

 

[viki-nka]

oooooooo super, dziękuję - w niedzielę zamierzam się skusić na niego

.

 

[Vanilka]

Przymierzam sie jutro do tego sernika i mam pytanie. Cyzm zastąpić esencję waniliową, bo moja jeszcze za świeża?

 

[Vanilka]

No cóż odpowiedzi się nie doczekałam, ale sernik i tak zrobiłam

Pyszny wyszedł, a metoda gazetowa świetna