Zrobilam wczoraj, szukalam sernika - sernika o smaku bialego sera - Zrobilam z kilograma sera (pol kilo z wiaderka zmielonego na gladko, pol kilo białego sera w kostce - nawet go nie mielilam, tylko podczas mieszania z koglem moglem rozpadl sie i to wystarczylo). Starlam skorke z pomaranczy, nie dawalam wiec aromatu migdalowego. Polalam rozpuszczona gorzka czekolada. Opadl moze ze 3 mm, ale upieklam go w za duzej blaszce i wyszedl dosyc plaski. ALe co z tego - jest pyszny. ALE - on musi koniecznie pobyc w lodowce, wtedy dopiero nabiera charakteru i swojej sernikowatosci. Cieply szału nie robil (no chyba, ze ktos akurat tak woli).
Bardzo polecam, mila odmiana po nowojorskich i londynskich cudach
Upieklam normalnie, góra-dól w piekarniku elektrycznym,przykrylam folia, bo nie lubie ciemnych i spieczonych ciast.