Bazylko, bardzo, bardzo mi milo i ciesze sie, ze tak Ci smakuja
Poprawilas mi nastroj, bo bylam zdolowana, ze sie ostatnio dziewczynom sklejaja, rozplywaja i inne takie
Niesmialo zauwaze, ze Kasha niewiele wiecej tych ciastek dala na blache i czesciowo zagospodarowywanei blachy ciasteczkami bylo zgodne z opisem w przepisie.
Kasha nalozyla o 1 rzad ciastek wiecej niz ja zwykle nakladam, u mnie po upieczeniu odleglosci miedzy ciastkami sa niewielkie, ale jednak nic sie nie skleja. Specjalnie dzisiaj upieklam, zeby to potwierdzic.
Juz sama nie wiem, moze to kwestia maki, a moze splaszczania. Ja od poczatku w przepisie zaznaczylam, zeby
lekko splaszczac.