Dekoracja zrobiona jest z bitej smietany 38% z dodatkiem cukru i barwnikow w plynie.
Nie wiem czy w Polsce mozna dostac taka smietane, tutaj, w Irlandii to podstawowa smietana dostepna w kazdym sklepie. Ma plynna kosystencje, latwo sie ubija, jest bardzo smaczna ( a ja osobiscie nie lubie bitej smietany - ale ta jest przepyszna) i nie trzeba dodawac zadnych usztywniaczy, nic sie z nia nie dzieje, raz ubita trzyma forme. Kiedys eksperymentalnie ubilam ja i trzymalam tydzien w lodowce i po tym czasie wygladala tak samo.
Dodaje jeszcze schemat jak zrobilam samochod dla
Mylki
Po kolei:
Biszkopt prostokatny o wymiarach 32 na 23 cm i okragly o srednicy 21cm
Prostokatny przekroic na 3 blaty
Zaokraglic boki, delikatnie zaznaczyc wciecie na styl klepsydry
Mniej wiecej w polowie przymierzyc okragly biszkopt i wyciac z niego kabine samochodu (kolorowe linie pokazuja na rzucie, ktora linia jest ktora)
Kabine przekroic na dwie warstwy, zeby bylo milo i kremowo w srodku
Pod katem podciac tyl samochodu
Z resztek wyciac spoiler na tyl i ustabilizowac go wykalaczkami
Z resztek wyciac 2 nadkola na przod i polozyc je na wierzch trzeciej warstwy.
Z resztek wyciac 2 malutkie skrawki na tylne nadkola i wcisnac je pomiedzy druga a trzecia warstwe bazy
Zlozylam wedlug najnizszego schematu
Wyrownalam i wygladzilam wszystko kremem potem dekorowalam.