Smażone wiśnie

[Margarete]

index.php?act=findpost&pid=1131413Maria , z cukrem tez są ok i pyszne

,ale te są wyjątkowe , ja je uwielbiam

Margarete, a le konfitury zawsze się smaży długo i to wg mnie jest słuszne , one tracą cześć składników ,a raczej witamin ,ale zyskują coś w zamian , naturę ciepła , która zimą jest potrzebna
a i u mnie przepisy z żelatyną są beee

Margot, wiem! Jasne, ze sie musza dlugo smazyc. (Ale taaaak dlugo?) Mimo to juz sie nie moge doczekac!

 

[.agatka.]

Mnie się zdarza wiśnie czy truskawki i tydzień smażyć, jak soku nie odlewam.
Ale u nas sok idzie i zazwyczaj trochę odlewam.

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=1131438Margot, wiem! Jasne, ze sie musza dlugo smazyc. (Ale taaaak dlugo?) Mimo to juz sie nie moge doczekac!

no długo ,żeby miały odpowiednia gęstość to długo trzeba, można krócej ,a częściej rozgrzewać , pogotować kilkanaście minut , wystudzić i tak kilka razy na dzień , tez daję ten sposób radę

 

[Margarete]

No to widze, ze innego sposobu nie ma

 

[Iva]

a nie można by tak w piekarniku, jak te powidła śliwkowe

 

[.agatka.]

Iva, śliwki jednak inaczej się rozpadają. Wiśni bym chyba tak nie smażyła.



A! Przypominam!

 

[Margarete]

Oj, pozale sie: nie ma u nas wisni....

A moze jeszcze za wczesnie?

 

[.agatka.]

U mnie początek sezonu, ale jak bęzie tak jak z truskawkami to warto się śpieszyć.

 

[illy]

A mezowi juz kolega zadzwonil, ze jesli chce to mam przyjechac sobie wisni naobierac bo on nie ma z tym co robic

W niedziele po pracy jedziemy i zabieramy ze sobia kilka wiaderek, nazbieram cos ekstra zeby ten przepis wyprobowac bo brzmi smakowicie.

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=1139617a nie można by tak w piekarniku, jak te powidła śliwkowe

Iva , nigdy tak nie robiłam ,ale choć to smażenie brzmi tak pracochłonne to nie jest , naprawdę

U mnie jeszcze wiśni nie ma

 

[Maryna]

Na razie oberwane z jednego drzewka. Cztery słoiki wyszły i 6 słoiczków soku. Robie troszkę inaczej niż w podanym przepisie, ale zasada taka sama. To jedyny owocowy przetwór, dla którego ani mi czasu ani pracy nie szkoda. Takich konfitur nie kupię a do lodów znakomite.

 

[Margot]

Maryna

 

[h-elen]

Maryno, pięknie się prezentują.
A ja dzisiaj robiłam pierwsze gotowanie. Powinnam za parę dni jak dobrze dojrzeją ale niestety mieszkam w rejonie gdzie szpaki to prawdziwa plaga... Pół dnia wystarczyło i śladu po czereśniach nie ma. A jutro po powrocie z pracy to samo stałoby się z wiśniami.

 

[gosia_w]

Ja robiłam te wiśnie w piekarniku. W tym roku też planuję. Duuużo słoiczków

 

[mexikana]

Juz sie smaza

 

[powi]

index.php?act=findpost&pid=1146560Ja robiłam te wiśnie w piekarniku. W tym roku też planuję. Duuużo słoiczków

a jak je robiłaś w tym piekarniku? też trzeba tyle czasu temu poświęcić?
a poza tym witaj na forum

 

[Margarete]

index.php?act=findpost&pid=1147808Juz sie smaza

Mexi, a gdzie kupujesz wisnie, czy masz moze swoje?

 

[Buka]

Ja też odlewałam sok i pasteryzowałam. W tym roku postanowiłam, że odlany sok na wolnym ogniu odparuję i dodam pod koniec smażenia wiśni. Liczę, że przez ten zabieg wiśnie będę smażone krócej, co powinno wpłynąć na ich smak i kolor. Zdarzyło mi się je przesmażyć i pachniały skarmelizowanym cukrem.

 

[mexikana]

index.php?act=findpost&pid=1147944Mexi, a gdzie kupujesz wisnie, czy masz moze swoje?

Tak Margarete, mamy swoje. Jedno drzewko (z niego sa najlesze wiscnie, bo smakuja dziecinstwem) przywiozlam jeszcze z babcinego ogrodka, druga, krolewska dostalam od mamy i tu kupilam czeresnie, ktora okazala sie wisnia

Z trzech drzewek zebralismy trzy kg wisni, ale przedtem najedlismy sie do syta razem ze szpakami i sikorkami, tak, ze nie jest zle

 

[illy]

Moje sie smaza od wczoraj

A na weekend mamy jeszcze raz pojechac i doobierac co zostalo... i bede chciala zrobic marmolade wisniowo-jablkowa