Szarlotka z mojego domu, jaką mama robi

[Ela83]

BeatkoSz,
podpatrzyłam sposób Twojej mamy na układanie placuszków z ciasta i też mam dziś rustykalną szarlotkę, ale z mojego przepisu

ale Twój też wypróbuję!

 

[BeataSz]

Elu, a ja właśnie wczoraj wypróbowałam Twój przepis, idę właśnie tam się wpisać

 

[Ela83]

przeczytałam wpis

cieszę się, że smakowała szarlotka (moja Mama też się cieszy - bo to od niej go mam

)

 

[Krystyna9]

I znów upiekłam



Tym razem, niestety trochę mniej jabłek, bo okazało się że jeden jabłkowy słoik, dziwnie pachniał winem

Ale i tak jest pyszna.

 

[Vidarka]

Krysiu,jak tak czesto pieczesz to podaj dokladne proporcje.Plizzz!

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=822935Krysiu,jak tak czesto pieczesz to podaj dokladne proporcje.Plizzz!

Przy tortownicy 25 cm średnica, to było: 2 szklanki mąki, 2 żółtka i 1 całe jajo, ok. 1/2 kostki margaryny (125g) , ok. 2 łyżek smalcu (ale taki coby nie miał jakiegoś zapachu), 1 łyżeczkę proszku do pieczenia i cukier puder (tego nie wiem ile sypałam, ale coś będzie ok. 5 łyżek). Wyrobił za mnie malakser, tak że łapkami tylko zebrałam całość. Ciasta nawet nie schładzałam w lodówce, tylko od razu wałkowałam (to była najgorsza czynność do wykonania, bo ciasto jest niesamowicie kruche i rozwałkować to i całkiem nieźle się dało, ale gorzej było z przenoszeniem do foremki.). Wierzch ciasta , w kilku miejscach nakłułam widelczykiem (podpatrzyłam u mojej mamy).
Mam nadzieję, że Beata nie będzie mi miała tego wpisu za złe.

 

[BeataSz]

A dlaczego miałaby mieć za złe? Cieszę się, że podałaś ilości zwłaszcza tej mąki, co to nigdy nie wiem ile

A ja spód ciasta wylepiam po prostu ciastem, czasem pomagam sobie takim małym wałeczkiem, bo rzeczywiście przenoszenie ze stolnicy rozwałkowanego placka do foremki nie jest moją ulubioną czynnością ( dlatego też wierzchu nigdy nie przykrywam całym plackiem tylko tymi placuszkami

)

 

[Krystyna9]

Ja dzisiaj spód najpierw rozwałkowałam, aby przy przenoszeniu na wałek rozleciał się na 15 części. No to poukładałam te puzzle i potraktowałam je właśnie takim małym wałeczkiem. Ale wierzch też koniecznie chciałam mieć w całości (sama nie wiem dlaczego

). No to posypałam solidniej mąką i jakimś cudem udało mi się , prawie w całości przenieść do foremki. Poprzednim razem piekłam w tortownicy, to szło mi o wiele sprawniej, ale dzisiaj miałam dużą, prostokątną formę. Następnym razem, też poukładam placuszki zamiast robić dziurki widelce. Wyjdzie na to samo a ile mniej zachodu i nerwów (przeniosę czy rozleci się po drodze?)

 

[Vidarka]

Posiekalam w malaxerze na "groszek"-czesc wysypalam na blache i ugniotlam palcami,podpieklam,na to jablka,posypalam pozostalym ciastem i do pieca.
Jest cudne(jak sie nie przesadzi z cukrem

)I zamiast smalcu dalam tluszcz kokosowy.

 

[Krystyna9]

Znaczy się, wyszła szarlotka kruszonkowa

 

[Vidarka]

polowicznie

 

[BeataSz]

śliczna! znów mi się chce! Ale z drugiej strony nie chcę jeść ciągle szarlotek

 

[Maraa]

Śniła mi się po nocach ta szarlotka jak zobaczyłam zdjęcia Krystyny

Dzisiaj wreszcie ją upiekłam i... Jestem zachwycona! Pyszna jest

Beatko, dzięki za przepis.

 

[BeataSz]

A to się bardzo cieszę!
Nie wstawiałam tego przepisu wcześniej, bo przepisów na szarlotkę masa, myślałam, że nikt nie będzie chciał wypróbować tego "wsiowego ze szmalcem"

 

[jaxja]

Moja mama piecze szarlotkę z identycznego przepisu

Zawsze jest bardzo smaczna.

 

[Maraa]

Beatko, no jak możesz tak pisać, że co niby? Taki "wsiowy ze smalcem" to on gorszy jest?

To ciasto jest bardzo smaczne i bardzo kruche, jak dla mnie idealne do szarlotki.
Masz tu kawałeczek i nie przezywaj już go "od wieśniaków"

 

[BeataSz]

dzięki

No właśnie często się spotykałam ze stwierdzeniem, że jak ze smalcem, to be, że to takie "niedzisiejsze"

 

[Krystyna9]

Pewnie że nie dzisiejsze

, bo to receptura jeszcze naszych mam. Ale za to jakie dobre ciasto. Te dzisiejsze szarlotki też są bardzo smaczne, ale już nie takie ja TA. Ja sierotka Krysia, przez lata chciałam odtworzyc smak tej maminej szarlotki. Teraz wreszcie mogę się nią rozkoszowac. A jak dla kogoś jest wsiowa, te niech sobie będzie. Dla mnie to jest rarytas.

 

[Krystyna9]

Ależ ta Maraa kusi. Pod sam nos podstawia tę szarlotkę

 

[Maraa]

index.php?act=findpost&pid=823982Pewnie że nie dzisiejsze

, bo to receptura jeszcze naszych mam.

Można też zawsze zrobić to ciasto bez smalcu i wydaje mi się, że też będzie dobre

Krysiu, ja pod nos? A kto mnie wcześniej dręczył swoimi zdjęciami?