Krystyna9 @ 26 Jul 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1008584Mario, Ty nie liż monitora tylko wpadnij do mnie na szarlotkę. Akuratno sama siedzę w mieście i będzie mi bardzo miło Cię gościć u siebie
Krysiu, teraz nie mogę, jestem uwiązana mocniej niż pies, a za zaproszenie.![]()
BeataSz @ 26 Jul 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1008609zaglądam tu czasem ale rzeczywiście mało się odzywam.
Przelatywać będę ale dopiero w październiku ( do Kielc), aaa i do Radomia we środę jadę, na cały tydzień. Czy to bliskie pobliże?
Do Radomia mam prawie taką samą drogę jak i do Kielc. Ino nie mam się jak sama wyrwać, bo został się nam jeden samochód, którym zawładnął ślubny. W środę muszę być już na wsi (tam gdzie te papierówki dojrzewają) a to jest pomiędzy Starachowicami a Skarżyskiem.
A czy Ty będziesz własnym transportem, czy zdana na innych? Bo może byś tak z tego Radomia wpadła w niedzielę do nas na wieś. Bardzo serdecznie zapraszam. Nawet od samego rana (do 12 godz. będę sama z piesami a po 12, dotrze jeszcze ślubny, ale on nieszkodliwy).
Maria z Łeby @ 26 Jul 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1008615Krysiu, teraz nie mogę, jestem uwiązana mocniej niż pies, a za zaproszenie.
Mario, złe porównanie, bo moje psy latają luzem tam gdzie chcą.![]()
Żebym to ja mogła zapakować choć tę szarlotkę i Ci podrzucić w jakiś sposób, to natychmiast bym to uczyniła. A pyszniasta wyszła niesamowicie. Taka prosta, zwykła, nie przekombinowana szarlotka. Taka babcina
Krystyna9 @ 5 Mar 2009 napisał:index.php?act=findpost&pid=830817Parę razy kupiłam takie jabłka w słoiku. Nie wytrzymują jednak porównania z moimi , własnoręcznie smażonymi papierówkami czy antonówkami. Dla mnie, te sklepowe są zbyt słodkie a do tego czymś tam przyprawione i to przede wszystkim mi nie odpowiada.
Krysiu,
możesz podać przepis na twoje jabłka?
BeataSz @ 2 Sep 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1020886tak jak Krysia powiedziała zwykły smalec wieprzowy ( bez skwarków), też taki sklepowy z kostki daję, ale jak mam stopiony samodzielnie ze słoniny ( albo z błony) to też daję.
W czasie swojego tegorocznego urlopu znalazłam w starych szpargałach babci różne karteluszki z przepisami, m.in. jeszcze ze dwa na szarlotkę z ciastem ze smalcem, inne niż ten mój ale widać drzewiej było modne takie ciasto i słusznie.
Jak wypróbuję tamte starocie to również tu zamieszczę tylko nie mam pojęcia kiedy to nastąpi...
Beata dawaj te przepisy bez próby, bo inaczej to ja się nie doczekam. Mam jabłka w słoikach, tegoroczne papierówki i chętnie wykorzystam Twoje przepisy. Teraz mam maleńko czasu na wypieki, w związku z tymi moimi wojażami a ta szarlotka na pewno jest prosta i szybka do zrobienia.
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.