- Paź 30, 2004
- 27,457
- 7
- 38
Widzę, że szalejecie
Koleżance już wydałam szarlotkę, leniłam się trochę i zamiast wałkować, to starłam ciasto na tarce, miękkie jest ale dałam radę. Moje już upieczone i tu się bardziej przyłożyłam, ciasto rozwałkowałam, bardzo dobrze się wałkuje, a wierzch ponacinałam nożyczkami, żeby jabłka odparowały, a dałam ich chyba za dużo, bo wysoka szarlotka wyszła, stygnie teraz

Koleżance już wydałam szarlotkę, leniłam się trochę i zamiast wałkować, to starłam ciasto na tarce, miękkie jest ale dałam radę. Moje już upieczone i tu się bardziej przyłożyłam, ciasto rozwałkowałam, bardzo dobrze się wałkuje, a wierzch ponacinałam nożyczkami, żeby jabłka odparowały, a dałam ich chyba za dużo, bo wysoka szarlotka wyszła, stygnie teraz
