agnesew
Ale ze mnie gapa.... W przepisie maslo napisalam, a do plynu nie dodalam...

Oczywiscie musi byc! To moj blad...
Ciasto wyciskam z worka, szprycy w ogole nie uznaje - jest mnie z nia niewygodnie. Gwiazdki robie z tulejki pergaminowej, z tego samego ciasta. Nawet dobrze by bylo zeby bylo troche gestsze, by lepiej trzymalo forme. Jesli pojawiaja sie grudki, to ciasto mozna przecisnac przez drobne sito i wtenczas wkladac do tulejki. Spod ma byc okolo 1,5 cm grubosci. Po upieczeniu, jesli na nim za bardzo porobily sie gory, to mozna je sciac i polozyc pod krem sciete - ale to nie obowiazkowo
.
Bardzo bede sie cieszyla, jesli upieczesz! Jest naprawde bardzo delikatny w smaku i i normalnie rozplywa sie w ustach
A co do pytan - im ich wiecej, tym lepiej! Z checia odpowiem na wszystkie!