Nie wiem, Mysz od czego to zalezy.
Wydaje mi sie, ze robie calkiem normalnie.
- chociaz poza odpowiednia konsystencja lukru (nie moze byc zbyt rzadki, ani zbyt gesty, wazny jest pedzel- tak mi sie wydaje...
Moj pedzel, ktorym zawsze malowalam, rozwalil sie i pierniki, ktore malowalam przed sama Wigilia, robilam z innym pedzlem, wezszym.
No i wlasnie niektore tez mi nierownomiernie powychodzily, ale na prawde nie wiem czy to wina pedzla, czy konsystencji lukru,
czy moze jeszcze czegos innego.
Nie mam pojecia od czego to zalezy.
Aha i wiem, ze "nie wolno" pedzlem z lukrem mocno "jezdzic" po piernikach, tylko tak delikatnie - leciutko przejechac i starac sie,
jak najmniej poprawiac, a do tego najlepszy jest wlasnie szerszy pedzel.
Nie wiem czy dobrze sie wyslowilam. Mam nadzieje, ze zrozumiesz