Wiesz, ja niby nie w mieścinie mieszkam, a na moim osiedlu nie uświadczysz mąki razowej tudziez żytniej. Kukurydzianej też nie. Muszę gdzieś dalej się wyprawić... Ostatnio namawiałam faceta ze spożywczaka, żeby zaczął mieć razową i żytnią... To mi dwa dni później powiedział, ze szef stwierdził, że mu się nie opłaca
Ci nie raz mówiłam, cobyś koło mnie mieszkania szukała. U mnie nie tylko 500 jest ale i 550 i 650 i pszenna razowa i żytnia razowa i zwykła żytnia i orkiszowa i pełen przegląd włoskich mąk... dalej wymieniać?
No i mieszkania tańsze![]()
Ci nie raz mówiłam, cobyś koło mnie mieszkania szukała. U mnie nie tylko 500 jest ale i 550 i 650 i pszenna razowa i żytnia razowa i zwykła żytnia i orkiszowa i pełen przegląd włoskich mąk... dalej wymieniać?
No i mieszkania tańsze
Za to dojazd dłuższy, benzyna drożej wychodzi i nie ma szans na imprezce się ubzdryngolić i wrócić błyskawicznie metrem :twisted:
A poza tym Oskar ma super przedszkole 2 minuty od bloku, a Ty masz problem :twisted:
Ci nie raz mówiłam, cobyś koło mnie mieszkania szukała. U mnie nie tylko 500 jest ale i 550 i 650 i pszenna razowa i żytnia razowa i zwykła żytnia i orkiszowa i pełen przegląd włoskich mąk... dalej wymieniać?
No i mieszkania tańsze
Za to dojazd dłuższy, benzyna drożej wychodzi i nie ma szans na imprezce się ubzdryngolić i wrócić błyskawicznie metrem :twisted:
A poza tym Oskar ma super przedszkole 2 minuty od bloku, a Ty masz problem :twisted:Za różnicę w cenie mieszkania z imprezy po drinku do końca życia mogę taryfami wracaćA co do przedszkola to nie znasz mnie? Ja ze wszystkiego sobie problem zrobić potrafię
![]()
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.