Baba drożdżowa

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,924
6,343
113
Wanilio, 10 żółtek i szklanka mleka to dobre proporcje na 1/2 kg mąki. Nic Ci się nie rozpłynie...
icon_smile.gif

Moja mama robi baby wg podobnego przepisu, tylko połowę mąki zaparza wrzącym mlekiem. Są pyszne i długo utrzymują świeżość.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Azazelle

Member
Wrz 1, 2006
1,706
0
0
Mła robi w sobotę
icon_smile.gif
A co tam, nie będę rumu żałować, mam prawie całą butelkę i nie mam do czego go użyć. Baba okropnie mi się podoba i choć myślałam, że będzie powtórka z zaparzanej to będzie właśnie ta!
Kocham drożdżowe.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,924
6,343
113
Malgosimi @ 7 Apr 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=482537cóż, czytajac ten opis (o oslabianiu sily fermentacji dorzdzy etc) to mam wątpliwosci. Co nei znaczy, ze efekt nie jest smaczny, napewno jest.! !
Mnie też ta koncepcja jakoś nie przekonuje...
gruebel_2.gif
Ostatnio sporo piekłam różnych drożdżowych ciast i mam porównanie - jednak w tych, które są wyrastane wieloetapowo jest zdecydowanie delikatniejsza, wręcz piankowa struktura.

Ale z drugiej strony - specjalnie przejrzałam kilka dni temu moje stare "biblie " ciastowe i o dziwo w KAŻDYM przepisie na wielkanocne baby była podana metoda stosowana przez Limbę...
icon_smile.gif

Słusznie się więc Margot upiera, że ta baba ma typowy, polski smak...
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
9,188
2,742
113
Dzisiaj zrobiłam z 1/2 kg mąki i 8 żółtek
Tak wyglądały: większa już wyjęta z foremki, mniejsza tuż po wyjęciu z pieca

R__ne_005.jpg

A tak przekrojona

R__ne_010.jpg

Jest lekka i jak trochę widać ma malutkie dziurki. Jak dla mnie za mało słodka mimo, że dałam odrobinę więcej cukru, niż to było w przepisie. I do tego podkusiło mnie polać je lukrem zrobionym na soku cytrynowym. No, ale ja już tak mam, że jak coś robię pierwszy raz z czyjegoś przepisu, to staram się go trzymać. Ale już sobie zapisałam co mam zrobić inaczej.
Ponieważ mam mały piekarnik i dwie nie zmieściłyby się razem, ta mniejsza foremka po włożeniu ciasta powędrowała przykryta na balkon. Pod koniec pieczenia pierwszej wróciła i ciasto zaczęło rosnąć jak szalone. W piecu też więcej urosła niż ta wyrastana w kuchni. Myślę, że bardzo dobrze zrobiło jej to ochłodzenie.
 

Załączniki

  • R__ne_005.jpg
    R__ne_005.jpg
    88.2 KB · Wyświetleń: 27
  • R__ne_010.jpg
    R__ne_010.jpg
    65.2 KB · Wyświetleń: 26

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Joanna @ 7 Apr 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=482553Mnie też ta koncepcja jakoś nie przekonuje...
gruebel_2.gif
Ostatnio sporo piekłam różnych drożdżowych ciast i mam porównanie - jednak w tych, które są wyrastane wieloetapowo jest zdecydowanie delikatniejsza, wręcz piankowa struktura.

Ale z drugiej strony - specjalnie przejrzałam kilka dni temu moje stare "biblie " ciastowe i o dziwo w KAŻDYM przepisie na wielkanocne baby była podana metoda stosowana przez Limbę...
icon_smile.gif

Słusznie się więc Margot upiera, że ta baba ma typowy, polski smak...
icon_smile.gif
we wstepie do jednej z ksiazek o kuchni zydowskiej jets taka fajowa anegdota
CYTATCóreczka, która przygląda się uważnie pyta: „mamo, dlaczego odkrawasz końce mostka przed ułożeniem go w brytfannie?”. „Nie wiem, mówi matka po chwili namysłu, ale tak robiła moja mama, musimy jej spytać”. Dzwoni do matki i pyta, dlaczego przed wstawieniem do piekarnika zawsze odkrawała końce mostka. „Nie wiem, brzmi odpowiedź zdumionej babci, tak robiła moja mama, musimy ją zapytać.” W tej sytuacji wszystkie trzy kobiety mocno zaintrygowane tajemnicą mostka odwiedzają prababcię. „Prababciu, kiedy przygotowujemy mostek przed włożeniem do pieca odkrawamy jego końce. Nie wiesz dlaczego?” „Nie wiem, dlaczego wy tak robicie, odpowiedziała spokojnie prababcia, ja tak robiłam dlatego, że nie miałam dużej brytfanny”.
http://czytelnia.onet.pl/0,29508,0,6178,recenzje.html

jak ogladam stare ksiazki kuchrskie (i reprinty), ktore mam - to tak to wyglada (dla niektorych stety, dla innych, m.in. dla mnie - niestety - tak juz mam). Autorki jakby nnawzajem spisywaly od siebie przepisy i procedury. A potem od nich spisywali bardziej wspolczesni autorzy, od lemnis Vitry po obecnych Adamczewskich i Lebkowskich. Prawdy objawione nie majace nic wspojnego z rzecyzwistoscia dzieki temu sa powtarzane coraz dalej i dalej. Dla mnie to jakis bezsens - szczegolnie, ze jak ktos juz uwierzy, ze tylko tak ,,jak babcia/cwierciakiewiczowa etc tak robila" jest dobrze, to potem prycha na metowy wieloetapowe, dojrzewajace w zimnie zaczyny etc. W ogole przeraza mnie jak mozna przez 30 lat robic sernik cyz drozdzowe z jednego ,,najlepszego" przepisu. o, tom ponarzekala!
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Margot

Well-known member
Cze 24, 2005
16,727
601
113
ja w tym roku mam kilka bab różnych ,różnie robionych ,3 (jedna to colomba ale u mnie za babę robi)są wieloetapowe,jedna Limby
wszystkie wyszły smaczne,nie wiem co jest w przepisie Limby ,ale jest najbardziej wilgotna,choć puszysta
i malo praco i czaso chłonna a pyszna
 

Azazelle

Member
Wrz 1, 2006
1,706
0
0
Melduję, że zrobiłam
icon_smile.gif
Zdjęcia na razie nie mam, mały żal - fotogeniczna nie jest. Kilka uwag:
- wyszła mi blada jak doopa nieboszczyka, pewnie ze względu na ten smalec;
- powinnam ją była jeszcze chwilę (jakieś 10 min) zostawić z dolną grzałką, może by się jej pośladki bardziej dopiekły;
- mało się nie przewróciłam, jak powąchałam ją ciepłą, po wyjęciu - gorzelnia
icon_wink.gif

- wyrastana raz jeden rosła jak głupia, zarówno na stołku jak i w piekarniku;
- chlupnęłam pół szklanki rumu;
- dałam więcej cukru niż w przepisie (szklanka i trochę na 3/4 kg mąki);
- lepsza jest na drugi dzień, co mnie niepomiernie zdumiewa.

Notatka na przyszły rok - potrzymać dłużej w piecu, nie oszczędzać na wielkości blachy bo bardzo rośnie
icon_smile.gif
Nawiasem mówiąc, to bodaj najlepsza baba, jaką do tej pory jadłam. Wilgotna, aromatyczna (zwłaszcza ciepła
icon_wink.gif
), nie wysycha, nie kruszy się.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
33,924
6,343
113
Jako że Margot ma techniczne problemy i nie może wstawić zdjęcia, robię to za nią:

baba_limby.jpg
 

Załączniki

  • baba_limby.jpg
    baba_limby.jpg
    45.1 KB · Wyświetleń: 23
Ostatnią edycję dokonał moderator:

marmak

Member
Sty 17, 2007
38
0
0
Margot @ 11 Apr 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=484356Ładna i baba i pascha
Dzięki, Margot za udostępnienie tak znakomitego przepisu na babę drożdżową. Jest to najlepsza drożdżówka, jaką upiekłam. Z połowy porcji i 5 żółtek wyszła duuuużżżżaaaa, wilgotna i bardzo mięciutka babka. I pozostała świeża i smaczna przez kilka dni (można to było sprawdzić, bo w święta jest kilka rodzajów ciast i z reguły mniejszy apetyt).
 

Elka

Well-known member
Sty 27, 2006
4,371
1,780
113
Byla taka
icon_smile.gif
O wiele lepsza na drugi (trzeci dzien
icon_smile.gif
) Smaczna, ale rosla malo. Moze to wina bakalii, ktorych dalam od groma????? napewno do powtorki
icon_smile.gif

6b63d09fecb6.jpg


Dzieki za propagowanie przepisu
icon_smile.gif
Baba "zachodu jest warta"
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Azazelle

Member
Wrz 1, 2006
1,706
0
0
Piekłam toto w sobote, wczoraj nadal była świeża
icon_wink.gif
 

Ananke

Member
Lip 27, 2006
312
0
0
Ja wlasnie jem upieczona w niedziele rano. Ciagle wilgotnawa. To chyba te ziemniaki, a dalam tylko jednego na pol porcji. I potwierdzam, ze lepiej smakuje nastepnego dnia i pozniej. Moze to dlatego, ze w sama Wielkanoc inne ciasta troche babe przycmiewaja.
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy