Baba drożdżowa

[Margot]

ja tez nie smaruje jakiem

 

[samanta]

index.php?act=findpost&pid=847403Tylko zapomniałam posmarować jajkiem. Nic to, będą baby albinosy.

I bardzo dobrze , napewno nie grozi im bielactwo ani nic takiego ale za to nie spieką Ci się po wierzchu. Nie trzeba ich niczym smarować.

 

[AnnaB.]

No i po co mam się użerać z pandoro, skoro polska babka jest tak pyszna. Koniec włoskich eksperymentów. Ta babka jest the best. Rzeczywiście, samanto, z wierzchu ładnie przyrumieniona. Pod spodem bladziocha, ale dopracuję metodą prób i błędów (oby jak najmniej) jak ją dorumienić od dołu. Druga ciut mi klapła po wyjęciu z pieca (co odebrało jej nieco urody, ale nie smaku). Była za bardzo wyrośnięta, kiedy wstawiałam ją do pieczenia. Drugim razem wybiorę dla niej chłodniejsze miejsce. Pierwszą babkę wyjęłam o 17.50 i już jej nie ma (naprawdę, zeżarli). Na pół kilo mąki dałam 9 żółtek. Koniecznie więcej cukru.

 

[samanta]

AnnoB, a czym smarowałaś formę? Bo mnie bladawe wychodziły po smalcu ale od kiedy używam do tego celu masła , babki sa normalnie złote jak trzeba. A, i kieyś posypałam formę migdałami zmielonymi i było pyszne a potem miałam zamiar użyć płatków migdałowych i... zapomniałam o tym aż do teraz.
A, i naprawdę nie powinno sie pozwolić im zbyt dużo urosnąć, bo wtedy klapa murowana, trzeba je wsadzic do pieca w odpowiednim momencie.

 

[AnnaB.]

Rzeczywiście smalcem. OK, teraz będzie masło i koniecznie płatki migdałowe. Dzięki za poradę i pomysł.

 

[Margot]

hm ,a ja zawsze smarowałam masłem a nie smalcem ( bo smalcu nie używam) i pewnie dlatego nie wiedziałam ,że one mogą być blade
mi ilość cukru bardzo odpowiada ,ale to po prostu zależy od gustu

 

[sapphire]

a ile powinno być tych ugotowanych ziemniaków, bo nie mogę się doczytać (3szt to ok 1,5 szklanki, czy mniej )?

 

[Margot]

na 1kg mąki 3 średnie ziemniaki

 

[sapphire]

dziękuję za szybką odpowiedź. Na pewno wypróbuję.

 

[Margot]

ciasto zrobiłam z1/2 kg maki ,żółtek 6 dałam ,reszta jak w przepisie(podzielone wszystko na 2)

-ja formę posmarowałam masłem
na wierzch truskawki i czereśnie ,oraz zwykła kruszonka
niezła

 

[atina]

Margot wygląda przepysznie

 

[Margot]

Atina,dziękuje
okazało sie ,że ciasto babkowe świetnie nadaje się do placków z owocami i robi się bardzo szybko jak na ciasto drożdżowe
Polecam

 

[Maria z Łeby]

Margot, jak smakowicie wygląda, aż ślinka cieknie

.

 

[Margot]

Mario ,dziękuje i przyznaje ,że na drugi dzień ciasto smakuje nadal pysznie

 

[kas1986]

Dopiero teraz zobaczyłam to niedopatrzenie- rok temu na święta Bożego Narodzenia upiekłam te babę pierwszy raz. Bardzo często powtarzam bo to prawdziwy hit dla rodziny. Nawet Babcia- mistrzyni drożdżowego- była w szoku, że jest tak pięknie żółte i tak pyszne.

Modyfikowałam przepis wiele razy- robiłam z rodzynkami, morelami ( ta wersja rodzinie wyjątkowo przypasowała) ale każda znika w mgnieniu oka.

Aha, za pierwszym razem próbowałam upchnąć do dwóch foremek- w rezultacie były dwie foremki i dno blachy piekarnikowej

To, co odkroiłyśmy z siostrą zjedzone zostało na ciepło- ten smak mi się dzisiaj będzie śnił

Może to nie te święta ( u mnie w domu ostatnio na każde święto jest ta drożdżówka) ale ja i tak piekę w tym roku i polecę ją każdemu bez wahania.

 

[Margot]

Kas1986, cieszę się ,że tak smakuje, ja mimo że teraz pieke tyle innych rodzajów bab drożdżowych ta nadal bardzo lubię i piec i jeść ,a z morelami jeszcze nie jadłam , chyba błąd ?

 

[kas1986]

index.php?act=findpost&pid=919634Kas1986, cieszę się ,że tak smakuje, ja mimo że teraz pieke tyle innych rodzajów bab drożdżowych ta nadal bardzo lubię i piec i jeść ,a z morelami jeszcze nie jadłam , chyba błąd ?

Nie przepadam za drożdżowymi z rodzynkami a ta z morelami mnie powaliła. Rodzina wszamała rach-ciach więc tylko kawałek był mi przeznaczony

Od morelowej tylko klasyczna jest lepsza

Margot, ozłocę Cię za wrzucenie tego przepisu, choć przyznam, że jak go pierwszy raz czytałam to odstraszyły mnie ziemniaki (teraz wiem, że to genialny składnik) i długość opisu. Ale chęć pozbycia się zalegających w zamrażarce kilogramów żółtek zwyciężyła. I o dziwo, już za pierwszym razem wyszły przepyszne i przepiękne. W tym roku cyknę im sesję zdjęciową

 

[buncia]

Upiekłam z 1/3 porcji, wyszła jedna baba z kominem. Dałam 6 żółtek i 3/4 szkl. cukru pudru, 50 ml wódki, skórkę z 1 pomarańczy i trochę kandyzowanej. Ciasto było bardzo luźne. Wyszło ok, ale jak dla mnie bez rewelacji. Drobne dziurki, dość mokre. Nadal trochę za mało słodkie, ale może gdyby w środku były rodzynki, to zrównoważyłyby smak. Lukier bardzo tu pomógł.
Rzeczywiście znika szybko. Sama zjadłam 1/3 zanim mąż wrócił z pracy. Więc może warto zrobić chociaż z połowy porcji.
Długo mi wyrastało, ze 2h, ale to podobno nawet lepiej. I piekło się godzinę, za to było równo przyrumienione.
Piekłam w formie silikonowej posmarowanej rozpuszczonym masłem.

 

[Margot]

Buncia, hm dla mnie to najbardziej prosta baba , mało pracy a efekt bardzo dobry
Dla mnie to ,że je mało słodka to duży plus ,ale wiadomo ,że są różne gusta
I prawda też ,że ja potrafię dużo jej zjeść

 

[mcdulka]

Wielkanoc za pasem a w tym wątku jakoś ciuchutko.
Własnie gotują mi się zmieniaki i będę piekła te baby- mimo, że wyprobowalam juz x przepisow to zawsze wracam do tego- poezja!