Babka drożdżowa zaparzana Anusiaczka

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
Kasha, czy po wlasniu do foremki już jej nei wyrastalas


ps PIĘKNA!
W foremce czekała na nagrzanie pieca około 10-15 minut :lol:

A jak smakowała obłędnie, pyszna z niej drożdżóweczka
icon_razz.gif
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Kasha, a jaka ci konsystencja ciasta wyszła, bo ja wiasnie wyrobilam - i luzna bardzo
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
Jak zaparzyłam to zrobił się kluch, potem robotem wyrabiałam najpierw hakami i całą kuchnię zapaćkałam, taka woda była a w niej latające twarde kluchy, potem drugi raz robotem tymi drugimi mieszadłami. Rzadkie było ale rosło genialnie
łapkami nie dotykałam, bo raczej lejące było i do foremki przechlupnełam z misy gotowe ciacho
icon_smile.gif
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
no to tak samo u mnie było, tez najpierw myślałam, ze haki do tego (jak do innych drożdzowych) a tu niespodzianka. Myslałam, że się machnęłam gdzieś przez wrodzone rozstrzepanie :dump: :mrgreen:
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
no to zrobiłam, bardzo smaczna, ale ja jednak stanowczo wolę panettone... ta jest wprawdzie puszysta i lekko wilgotna, ale ja chyba wolę jak coś jest albo barzo puszyste, albo bardzo wilgotne, a nie tak pomiedzy

natomiast zjem ze smakiem z pewnoscią!
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
aktualizacja:
- moj tata zjadł już połowę tej babki! :shock: :shock: :shock:
- dla mnie trochę za mocno drożdżami zaciąga... w sumie bardzo ich dużo na tak małą ilośc mąki...
 

sylwia18

Member
Wrz 24, 2005
3,577
0
0
a jak smakuje na drugi dzień??
icon_smile.gif
bo chciałam ja na święta popełnić ale nie wiem kiedy powinnam sie tego dopuścić ;)
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
ja myslę, że ona tak samo jak wszystkie drożdżowce, co każde 3 godziny traci
icon_smile.gif
wlasnie dumam jak to rozwiązać na swięta - czy o swicie piec? Bo wczorajsza to nie to samo
icon_sad.gif
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
Zgadzam się, ja z resztką babki postąpiłam tak jak ze struclą drezdeńską i zawinęłam ją szczelnie w folie aluminiową, ale i tak rano na śniadanie była już skapcaniała i tylko z gorącym mleczkiem mi smakowała. Nie lukrowałam babki :oops: małżonek się rzucił do cięcia i nie pozwolił :dump: może wtedy dłużej byłaby świeża.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Kasha polecam Ci taki patent zamiast lukru: masło rozpuszczone z kilkoma kroplami aromatu pomarańczowego rozpuścić, lekko posmarowac nim babke i posypac cukrem bardzo ładny efekt i ja bardziej lubię niż lukier (nie lubię lukru po całości, jedynie wzorki jak po panettonkach moich)
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
Kasha polecam Ci taki patent zamiast lukru: masło rozpuszczone z kilkoma kroplami aromatu pomarańczowego rozpuścić, lekko posmarowac nim babke i posypac cukrem bardzo ładny efekt i ja bardziej lubię niż lukier (nie lubię lukru po całości, jedynie wzorki jak po panettonkach moich)
To ma być ćukiel pudel?
A na wystygnięte czy jeszcze gorące ciukielować?
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
ja uzyłam zwykłego, ale najfajniejsza byłaby rafinada chyba
icon_smile.gif



smarować masełem jeszcze gorace ciacho, posypywac ćiukierem
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
9,189
2,743
113
Ja już szukałam w 2 Bomi w Warszawie. Owszem jest w czerwonych torebkach, ale zwykły. Na tamtym było napisane cukier rafinowany, albo po prostu rafinada. Już nie pamiętam, bo dawno go nie miałam. Ostatni kupiłam w małym prywatnym zieleniaku w Legionowie pod Warszawą. Ponieważ Panie są zaprzyjaźnione prosiłam, żeby przywiozły. Niestety nie udało im się nigdzie kupić.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
ona jest PRZEPYSZNA dziś rano! Genialna i fenomenalna! jak to się stało, że dziś drożdżowe jets lepsze niz wczoraj!

ANUSIACZKU - dzieki za super przepis! nie musze wstawac o świcie w niedzielę dzieki Tobie!!!!!!!!!!!
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Ja już szukałam w 2 Bomi w Warszawie. Owszem jest w czerwonych torebkach, ale zwykły. Na tamtym było napisane cukier rafinowany, albo po prostu rafinada. Już nie pamiętam, bo dawno go nie miałam. Ostatni kupiłam w małym prywatnym zieleniaku w Legionowie pod Warszawą. Ponieważ Panie są zaprzyjaźnione prosiłam, żeby przywiozły. Niestety nie udało im się nigdzie kupić.
Hazo mnie to samo: mam jeszcze ostatnia paczkę kupioną przez kolezankę z pracy mojej mamy w Komorowie (czy tam tworkach), w Warszawie nigdzie jej nie moge znaleźć
icon_sad.gif



brązowego bym nie dawała, bo będzie brzydk wyglądał, zleje się kolorem z babą.
 

Malgosimi

Member
Gru 22, 2004
22,404
0
0
Dominique, jak nie zrobisz, to sie nie przekonasz, jak to z jedzeniem, kwestia smaku.
 

imamcia

Member
Lis 29, 2005
2,398
0
36
Ja pamietam, że zaparzane drożdżowe moja Mama robiła właśnie dlatego, że dłuzej "trzymało" świeżość. Hmmmm, smaki dzieciństwa, a takiego smaka mi narobiłyście,mże zrobię tę babę na święta!!!! I basta!!!!
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy