Biała Pavlova/Biała Pavlowa w wersji wczesnojesiennej

[Eve.eire]

index.php?act=findpost&pid=1437647. Wczoraj robiłam raz i nie wyszła .....dziś robiłam dwa razy, pierwsza po dodaniu cukry rozrzedziła się jak ciasto na biszkopt

druga zapowiadała się dobrze, właśnie wyjęłam ją z piekarnika po 3 godzinach studzenia. Z wierzchu sucha jak pieprz w środku guma

zaczynam podejrzewać mój piekarnik o sabotaż.

3 godziny studzenia w piecu to chyba za dużo. Ona zeschnie przecież. Tak ja myśle. Ja studze max 20 min przy uchylonych drzwiczkach i wyjmuje.
Spróbuj może z wyższą temp bez termoobiegu?

 

[JAM]

index.php?act=findpost&pid=14379613 godziny studzenia w piecu to chyba za dużo. Ona zeschnie przecież. Tak ja myśle. Ja studze max 20 min przy uchylonych drzwiczkach i wyjmuje.
Spróbuj może z wyższą temp bez termoobiegu?

Dziękuje , dziś ostatnia możliwa próba , już mąż się wścieka

Wyżej dziewczyny pisały, że na całą noc zostawiają

Jak obejrzałam kolejny raz zdjęcia to myślę, że ta ostatnia nie była taka najgorsza, no może ciut wypieczona

 

[Elka]

Ja w swoim gazowym piekarniku (z wiatrakiem) pieke przy 150 - 30 min, potem przy 100 - 45. Zastawiam do wystygniecia. W moim piekarniku to jest 15-20 min. Potem nie ma sensu, poniewaz wszystko juz jest wystudzone (piekarnik ma studzenie musowe). Zawsze pieknie upieczona

ostatnio upieklam sztuk 5, teraz czekam pokad upiecze sie szosta - nie zawiodlam sie na tej metodzie (wedlug M.Roux)

Piecze sie na takowa:

dla mnie pavlova ma byc tylko biala albo smietankowej bialosci zadne inne odcienie nie przejda

 

[Ilona]

Upieczoną na całą noc zostawiam z uchylonymi drzwiczkami.

 

[Moniak]

Ja tylko raz robiłam i nie wyszła mi kompletnie

 

[Iva]

MOniaku

a co się z nią stało?

a to moja, z połowy porcji bo tyle tylko miałam białek

 

[Moniak]

Klapnęła

 

[kermidt]

QUOTE (JAM @ 31 May 2013, 18:52 ) index.php?act=findpost&pid=1437934Znowu próba, 5 min na 150st wszystko było Ok, potem godzina w 100st i się ob-smaliła, dookoła wyschła a w środku wilgotna. Jestem pewna że to piekarnik bo przecież nie ja

JAM, ja zaczynam myslec, ze to cukier.
Niemozliwe, zeby byla taka roznica mdzy piekarnikiem gazowym a elektrycznym. Pieklam jak Elka z termoobiegiem.
Gumowa wychodzi i rumiana

Moze przy tutejszej wilgotnosci nie powinnam sie wcale porywac

Czasem mam ochote na bezy, ale przeciez nie brazowe. A w sklepie, wloskie, chrupia. No jak sie nie obrocisz...

Elka, straszne rzeczy robisz. Lize monitor!
Taka biala do mnie przemawia jak nie wiem co

 

[MarthaB]

index.php?act=findpost&pid=1439197Moze przy tutejszej wilgotnosci nie powinnam sie wcale porywac

hmm.. nie wiem jaka jest u Ciebie wilgotność, ale moja ciocia mieszkała w Hamilton i bezy piekłą i jej wychodziły. Próbuj dalej!

ps. teraz mieszka w Polsce, jest u mnie w odwiedzinach i zrobiła mega pyszną pawlową z malinami, mrożone, ale wyjątkowo łądnie się odmroziły

 

[BeataSz]

ja często robię z mrożonymi malinami ( i jagodami)- świetnie się rozmrażają i zachowują kształt ( mrożone na śmietanie układam).

A dzisiaj zmajstrowałam truskawkową (chociaż wolę malinową), bo dzieci zapowiedziały niezapowiedzianą wizytę

 

[Elka]

index.php?act=findpost&pid=1439197JAM, ja zaczynam myslec, ze to cukier.
Niemozliwe, zeby byla taka roznica mdzy piekarnikiem gazowym a elektrycznym. Pieklam jak Elka z termoobiegiem.
Gumowa wychodzi i rumiana

Moze przy tutejszej wilgotnosci nie powinnam sie wcale porywac

Czasem mam ochote na bezy, ale przeciez nie brazowe. A w sklepie, wloskie, chrupia. No jak sie nie obrocisz...

Ker, to tylko wina temperatury, sprobuj piec w nizszej t-rze.

Beza pavlovej nie moze byc chrupiaca, poniewaz jej taka uroda, ze w srodku taka troche miekko-gabkowa

Beza wloska robi wedlug innej technologii - nie ma w skladzie ani octu ani maki kukurydzianej/ziemniaczanej, gotuje sie syrop z cukru i wody i tym sie zaparzaja ubite bialka. Wiec ona po prostu jest inna

 

[Graz]

Wczoraj piekłam beze dla tesciowej! I po raz pierwszy wyszła idealna - z duża pianką, no cud. W końcu, po kilku latach treningu, chyba umiem piec beze

 

[JAM]

index.php?act=findpost&pid=1441156Wczoraj piekłam beze dla tesciowej! I po raz pierwszy wyszła idealna - z duża pianką, no cud. W końcu, po kilku latach treningu, chyba umiem piec beze

Wystraszyła się teściowej ????

 

[JAM]

Znowu robiłam....

Poraz 10-ty !!! wyszła idealna, boska, piękna i w ogóle (!!!) Pianka na 4cm

A ja nie mogę nawet polizać!!! bo kurna jestem na diecie oczyszczającej !!!

 

[samanta]

A szlag z dietą....

 

[Cinka]

No zrobiłabym sobie odpust jak nic - na mały kawałeczek

Piękna wyszła - brawo

 

[JAM]

No i koniec diety zrobiłam sobie ciasto

ale by było ciekawiej to zrobiłam Jabłecznik z Białą na górze

Z połowy porcji.
Tym razem jajka ubijałam w kąpieli wodnej i (tak jak ostatnią razą) dodałam mąkę ziemniaczaną zamiast kukurydzianej (1,5 zalecanej porcji)
Ale miałam strach czy sie beza nie spali i czy jabłecznik dopiecze

i wyszło cudnie idealnie

piekarnik na 150st dolna półka, grzał tylko spód. ok.45-50 min, Kwaśne jabłka idealnie współgrają ze słodką bezą

 

[Cinka]

Fajne - z tym że to już nie jest Pavlova

 

[JAM]

index.php?act=findpost&pid=1447307Fajne - z tym że to już nie jest Pavlova

Nie bardzo rozumiem , że z jabłecznikiem? czy ze ubijana na ciepło? i bez owoców

No trudno

trzeba przenieść post

 

[Cinka]

Właśnie "że z jabłecznikiem" - czy "że ubijana na ciepło" nie mam pojęcia, ale to chyba nie ma znaczenia, bo produktu finalnego ubijanie na parze nie zmienia zupełnie - to nadal będzie beza.
Pavlova to generalnie bezowy blat, bita śmietana i owoce - kropka - każde modyfikacje, a już na pewno inne ciasto pod spodem sprawiaja że przestaje to to być tym o czym jest ten wątek.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pavlova
Postu myślę że przenosić nigdzie nie trzeba, o modyfikacjach przepisu też można podyskutować w wątku - a nuż ktoś skorzysta z pomysłu.
Z tym że jak mówię - w takim wydaniu to juz przestaje być Pavlova, to jest wariacja na jej temat