Bosssskie Brownie

[duende]

och, nie mogłam się powstrzymać.
siedzi w piecu.
a dom pachnie gorącą czekoladą

 

[duende]

kochane, zrobiłam wszystko jak należy, krok w krok z instrukcją (która przecież skomplikowana nie jest).
ciasto wyrosło, pofalowało jak karpatka po czym opadło i uzyskało ostateczną grubość tabliczki czekolady.
Zdjęcia załączę jutro, robiłam komórką a kabelek w pracy mam.
Buuu....

edit: dodaję zdjęcia nieudanego ciasta po wyjęciu z piekarnika:

pofałdowane jak karpatka... cienkie jak tabliczka czekolady...

ale fakt, wierzch chrupiący...

 

[hazo]

Dziś się skusiłam. Bardzo smaczne. opadło niewiele. Nie wiem tylko co można zrobić, żeby wierzch nie pękał przy krojeniu.



Czy brownies zawsze są takie słodkie

 

[gosiaspa]

robiłam to ciasto już 4 razy za każdym razem z innej czekolady i za każdym razem smakowało inaczej, najlepsze było z czekoladą z lidla, kusi mnie żeby zrobić jeszcze kiedyś z czekoladą ponad 80% Kakao, no ale to może za jakiś czas jak będzie okazja do świętowania. Przepis super, zawsze wychodzi i smakuje wszystkim i o to chodzi

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=719880...Dla mnie kluczowym w tym przepisie jest użycie gorzkiej ale jednak niezbyt gorzkiej

czekolady. Idealna jest dla mnie ta z Lidla...

index.php?act=findpost&pid=932850...najlepsze było z czekoladą z lidla,...

Czy możecie doprecyzować, o której czekoladzie piszecie? Pojechałam specjalnie do Lidla po czekoladę, ale ich tam jest wiele rodzajów. Informacja o czekoladzie z Lidla w takiej formie, jak w cytowanych postach, byłaby pomocna, gdyby tam sprzedawano tylko jeden rodzaj czekolady.

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=932837Dziś się skusiłam. Bardzo smaczne. opadło niewiele. Nie wiem tylko co można zrobić, żeby wierzch nie pękał przy krojeniu.

(...)

Czy brownies zawsze są takie słodkie

Hazo, wydaje mi sie, ze to brownies charakteryzuje sie wlasnie chrupiaca skorka i dlatego nie da sie go inaczej kroic.
Musi popekac, bo to dodaje mu uroku

A jesli chodzi o slodycz, to nie pieklam duzo rodzai tego ciasta, ale po przejrzeniu tych 5-ciu tysiecy

przepisow,
duza czesc ( o ile nie wszystkie) byly z czekolada, no a wiadomo...- jesli glownym skladnikiem ciasta jest czekolada, to ciasto - musi byc slodkie.
Mozesz sprobowac "Moje latwe i szybkie Brownies" - Joannas.
Tam nie ma czekolady i nie jest, az tak slodkie, jak te na czekoladzie.
Jest rowniez pyszne

Moge polecic z czystym sumieniem.

 

[gosiaspa]

ja kupiłam tą najzwyklejszą, ciasto wyszło ciemne i fajnie urosło... wczoraj robiłam z alpen gold i wyszło jasne. Mamusia mi mówiła, że w radiu w 1programie była audycja w tym tygodniu o Brownie i słuchacze mówili, że dają 1 gorzką czekolade i 2 mleczną. Trzeba próbować różnych kombinacji i wybrać najlepszą. Myślę, że masło też może mieć wpływ na to jak wyjdzie to ciasto. Wiadomo masło masłowi nie równe...

 

[duende]

hmm a macie może podejrzenia dlaczego moje ciasto nie wyszło jak należy?

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=933419hmm a macie może podejrzenia dlaczego moje ciasto nie wyszło jak należy?

Duende, ja nic wczesniej nie pisalam na ten temat, bo za bardzo nie wiedzialam co.
Przeszlo mi tylko przez mysl, ze moze troche za wczesnie wyciagnelas je z piekarnika.
Wiadomo, piekarnik, piekarnikowi nierowny. Moze to ciasto potrzebuje troche dluzszego czasu w Twoim piekarniku???
No, nie wiem. Na prawde.

Przed wyciagnieciem sprawdzam patyczkiem, choc to niewiele daje, bo jesli chce miec "ciapkowate"

to patyczek jest i tak lekko mokry..
Nie mam pojecia, dlaczego tak Ci wyszlo

A ja pieke dzisiaj lub ewentualnie jutro rano

- Jestesmy umowieni z "tym" kolega

i jeszcze z kilkoma innymi osobami

Trzeba piec, bo skoro tyle juz slyszeli o tym slynnym brownie...

- Niech maja i poznaja

A kolega bedzie wniebowziety....

 

[Evalill]

Ja piekłam to ciasto jakiś czas temu. Było pyszne.

Ale pamiętam, że piekłam je dłużej niż zaleca przepis, bo nie miałam tej fajnej skorupki na wierzchu. Obawiałam, się, że może przez dłuższe pieczenie to już nie będzie brownie, ale w środku było idealne, jak na Waszych zdjęciach i zgodnie z opisem cudownie wilgotne.

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=933419hmm a macie może podejrzenia dlaczego moje ciasto nie wyszło jak należy?

Według mnie za krótko ubijane. Ja jajka z cukrem ubijałam tak długo, aż zrobił się gęsty krem. Potem dopiero zmieszałam z mąką i dodałam czekoladę. Masa przekładana do formy była bardzo gęsta. Piekłam 20 minut, ale wydaje mi się, że mogłabym o 2-3 minutki dłużej, bo ciasto jest dość grube i środek chyba wyszedł zbyt rzadki. A skorupka na wierzchu przypomina nieco bezę.

Duende, oczywiście nie bierz tego całkiem dosłownie, bo to moje pierwsze brownie i może moje spostrzeżenia nie są słuszne.

 

[duende]

index.php?act=findpost&pid=933443Duende, ja nic wczesniej nie pisalam na ten temat, bo za bardzo nie wiedzialam co.
Przeszlo mi tylko przez mysl, ze moze troche za wczesnie wyciagnelas je z piekarnika.
Wiadomo, piekarnik, piekarnikowi nierowny. Moze to ciasto potrzebuje troche dluzszego czasu w Twoim piekarniku???
No, nie wiem. Na prawde.

Przed wyciagnieciem sprawdzam patyczkiem, choc to niewiele daje, bo jesli chce miec "ciapkowate"

to patyczek jest i tak lekko mokry..
Nie mam pojecia, dlaczego tak Ci wyszlo

A ja pieke dzisiaj lub ewentualnie jutro rano

- Jestesmy umowieni z "tym" kolega

i jeszcze z kilkoma innymi osobami

Trzeba piec, bo skoro tyle juz slyszeli o tym slynnym brownie...

- Niech maja i poznaja

A kolega bedzie wniebowziety....

robisz furorę

index.php?act=findpost&pid=933449Ja piekłam to ciasto jakiś czas temu. Było pyszne.

Ale pamiętam, że piekłam je dłużej niż zaleca przepis, bo nie miałam tej fajnej skorupki na wierzchu. Obawiałam, się, że może przez dłuższe pieczenie to już nie będzie brownie, ale w środku było idealne, jak na Waszych zdjęciach i zgodnie z opisem cudownie wilgotne.

wszystko możliwe, spróbuję następnym razem nieco dłużej piec

index.php?act=findpost&pid=933467Według mnie za krótko ubijane. Ja jajka z cukrem ubijałam tak długo, aż zrobił się gęsty krem. Potem dopiero zmieszałam z mąką i dodałam czekoladę. Masa przekładana do formy była bardzo gęsta. Piekłam 20 minut, ale wydaje mi się, że mogłabym o 2-3 minutki dłużej, bo ciasto jest dość grube i środek chyba wyszedł zbyt rzadki. A skorupka na wierzchu przypomina nieco bezę.

Duende, oczywiście nie bierz tego całkiem dosłownie, bo to moje pierwsze brownie i może moje spostrzeżenia nie są słuszne.

właśnie myślałam, że może zbyt długo ubijałam, po prawie pełne 10 minut

następna próba będzie za jakiś czas. Skorupka na wierzchu fakt, była chrupiąca i taka niby bezowa

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=933569robisz furorę

(...)

- juz zrobilam

index.php?act=findpost&pid=933443(...)

A ja pieke dzisiaj lub ewentualnie jutro rano

- Jestesmy umowieni z "tym" kolega

i jeszcze z kilkoma innymi osobami

Trzeba piec, bo skoro tyle juz slyszeli o tym slynnym brownie...

- Niech maja i poznaja

A kolega bedzie wniebowziety....

No upieklam "dzis" tak, jak zapowiedzialam.

Nie zdazylam tylko zrobic zdjecia w przekroju...
i tak, jak sie spodziewalam

cala blaszka poszla migiem (bylo 6 osob) , a ja znowu dostalam "

"

Jaco- jeszcze raz ogromnie dziekuje za przepis

 

[bietka]

U nas dzisiaj na deser było.Pyszne.
Czy czekoladę wkręcacie na pełnym biegu czy też na wolnych obrotach?
Hazo pisze że jej ciasto gęste jest a moje wyszło rzadkie,lejące.A jak jest u Was?

 

[Caritka]

Moje zawsze wychodzi takie geste, ale lejace. Takie, ze samo splywa.

nie wiem, jak to okreslic.

-Gdy dodaje czekolade (powoli), mieszam roznie.
Raz zaczynam na pierwszym biegu, raz na drugim, a gdy przeleje calosc, to przerzucam jeszcze o jeden lub - i na chwilke na trzeci

 

[JotHa]

Moje pierwsze, w gazowym piekarniku bylo tez niskie i jakby surowe, a na gorze grubawa, popekana 'skorka'. Winilam za to temperature zbyt wysoka.

 

[Caritka]

Jotha, moje wcale nie bylo takie niskie.
Na zdjeciu sie tak zdaje. Serio. Spieszylam sie i nie moglam sie nad nim skupic, zeby dobrze i wyraznie ujac.
Wyszlo mi tak, jak na moim ostatnim zdjeciu.
No szkoda, ze nie zdazylam zrobic w przekroju...

 

[JotHa]

A moje bylo.

Rozmiar foremki tez pewnie robi swoje z tym, ze u mnie wyraznie rozwarstwily sie obie czesci, prawie jak w bezie. Surowe i spekane, grube.

 

[Caritka]

Ja, jeszcze- odpukac, nie mialam zadnych wpadek czy porazek z tym ciastem

ale pieklam dopiero 3? lub 4 razy

 

[Hiena]

Piekłam kilka dni temu. Musze dopisać, bo zwykle uciekaja mi takie drobiazgi żeby zwiększyc czas pieczenia, w moim piekarniku 25min, po 20min konsystencja jest półpłynna. Jest absolutnie boskie w smaku.