Basiuka pewnie chciałaby, żeby to były bułeczki MM, dlatego pół na pół z pszenną zwykłą odpada.he hezgadłaś - dzieki za rady, będę próbować![]()
![]()
![]()
![]()
Jeżeli bułki mają być zgodne z montim to siemię lniane opada. Można dac maksymalnie do 1,5% w stosunku do ilości mąki.ale ja to II fazawięc sobie pozwolę od czasu do czasu, zwłaszcza, że one są pyszniaste![]()
![]()
a tak apropos, znacie jakieś pyszne bułeczki MM, coby się nie kruszyły przy jedzeniu? Ale mam zachcianki, co?![]()
w II fazie siemę chyba można.
Jescze mi sie nie udało znaleźć smacznego pieczywa MM robionego w domu. Ale szukam. Moze jak mi sie zakwas uda wyhodowac?A razowy chlebek Iwci? Próbowałaś? Jak dla mnie jest na pierwszym miejscu. Na zakwasie oczywiście![]()
A wiecie co, przypomnialo mi sie , ze ja mam taki przepis na chleb rugebroed dunski, co jest z calych ziaren pszenicy i zyta tylko lekko zmielonych, moze on jest MM : Dla zainteresowanych podaje link:
http://cincin.cc/index.php?showtopic=645
Jest tam 1/2 szkl maki pszennej, ale spokojnie mozna zamiast niej dac razowa.Przepis wygląda pysznie, z tym, żę ma słonecznik i siemie i PIWO tez zakazane.
Zreszta mam złe doświdczenia z mieleniem ziaren zbóz. Kiedys na mniamie jeszcze był przepis na chleb z ziarnami pszenicy, które sie chyba moczyło a potem mleło. Na tym mielenieu spaliłam elektryczna maszynke do mięsa na dodatek nie moją.
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.