europa112 @ 22 Sep 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=588091Ziemniaki trzeba zetrzeć na bardzo gęstych oczkach w tarce. Ułatwia to pózniej bardzo pracę.A najlepiej przez sokowirówkę puścić - wtedy tylko wodę zostawiamy do odstania i nic nie trzeba odciskać![]()
Małgoś.dz. @ 6 Oct 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=597439To były moje pierwsze kluchy tego typu, więc poniekąd klapa uzasadniona.
No proszę... A jak ja robiłam pyzy pierszy raz, to wyszły piękne, a za drugim razem mi się rozlatywałyTo ja nie wiem jak z tą klapą jest![]()
![]()
Małgoś.dz. @ 6 Oct 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=597392Mam jeszcze mnóstwo farszu mięsnego.Małgoś a pamiętasz jak ten farsz robilłaś??
Mięso wczesniej smazylaś czy takie "zywe" (z jajem, bulka) dawalas do srodka??
Koffee @ 24 Sep 2008 napisał:index.php?act=findpost&pid=754840Farsz polecam z płuc
Yyyy mówisz do osoby nie jedzącej mięsa![]()
Co mam powiedzieć pani w sklepie i jak toto później przyrządzic![]()
![]()
Prezpraszamniby wiem, ale jak o farszu mowa, to coś we mnie wstępuje![]()
No to z kapusty i grzybów - nawet z pieczarek jest pycha. Ja daję w równych proporcjach kapustę kiszoną i pieczarki (pieczarki ścieram na grubej warzywnej, kapustę płukam siekam), przyprawiam suszonymi borowikami z solą Kotanyi. Dusimy, dusimy...
Dla tych, co by się ewentualnie zdecydowali (warto!), polecam płucka wieprzowe - stosowną ilość* bez tchawic i takich tam gotujemy razem z pachwiną lub podgardlem, w proporcjach 2:1, w osolonej wodzie. Ugotowane i ostudzone mielimy w maszynce do mięsa razem z cebulami (spora cebula na kilogram mięsa) i obficie doprawiamy pieprzem. I już, z naleśnikami też pyszne. Zrobiłam się głodna.
*polecam dużo - płuca śmierdzą przy gotowaniu, więc lepiej sagan zrobić, a potem zamrozić
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.