Małgosiu, no z tą mieszaniną to różnie bywa, tak jak z gęstością chleba. Raz mam kluchy, innym razem coś a'la kisiel. Często jest tak, że wypróbowuję jakiś przepis, ciasto wychodzi rzadkie np. 5 razy z rzędu i kiedy za szóstym postanawiam je sfotografować, żeby pokazać, jakie jest rzadkie - pyk- wychodzi kula, którą można dowolnie formować i nacinać.
Ja nie wiem, może trzeba zdać się na los i jak jest rzadkie, wlewać do formy i na siłę nie dosypywać mąki, a jak gęste, formować bochenek i kropka.
A mieszanina piwna - pewnie chodzi o temperaturę piwska. Lepiej je porządnie zagrzać, a potem lekko ostudzić, niż od razu doprowadzać do temperatury 70 stopni. Może jak temp. jest zbyt niska, robią się kluchy? no kurde belek, nie wiem na 100%