Chleb codzienny

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
3
38
Dziś rano upiekłam ten chlebek i udał mi się jak chyba żaden inny :!: Ciasto zakwaszone robiłam trochę z przygodami, bo musiałam wyjechać na dwa dni w trakcie jego dokarmiania więc po dwóch karmieniach poszło spocząć do lodówki :lol: po tych wspomnianych dwóch dniach trochę ociepliłam, dokarmiłam i po kilku godzinach buzowania użyłam. Wyrobione ciasto spoczęło w koszyku w lodówce na całą noc a dziś rano po godzinnym oczekiwaniu na kuchennym blacie powędrowało na rozgrzany kamień :!: No super wyszedł bochenek i jaki smakowity :!: , dziurki mu się piękne porobiły no i w ogóle :!:
 

Aniks

Member
Paź 31, 2004
1,828
0
0
zrobiłam, ale po wyrobieniu ciasta i wstawieniu na noc do wyrośnięcia do lodówki prawie wcale nie urósł
icon_sad.gif

Mirabelko, co mogło byc źle??? Ciasto zakwaszone rosło bardzo ładnie (aaach co za wspaniałe uczucie jak się tak widzi jak zakwas działa i ciasto zakwaszone rośnie hihi :dump: ). Zrobiłam wg godzin które mi podałaś
icon_smile.gif
zodnie z instrukcją, nawet udało mi się znaleźć miejsca z wymaganymi temperaturami (na pierwszy raz robienia ciasta zakwaszonego, chciałam żeby było wszystko jak trzeba)
Rano gdy wyjęłam keksówkę (nie mam kamienia więc za waszymi radami piekę w keksówce) a tam niewiele ruszyło. ZOstawiłam na blacie żeby doszedł do siebie ale pio 1 godz. tylko troszkę się podniósł. Więc wstawiłam do lekko podgrzanego piekarnika i dopiero po 2 godz. dogrzewaniu urósł prawie do pełnej keksówki.


ie było zakalca ale chleb nie był tak biały jak na wwaszych zdjęciach. A miękisz był bardziej porowaty, większe dziury. No nie przypominał takiego najpopularniejszego chleba ze sklepu.

Co znowu źle zrobiłam? Bo podobna sytuacja zdażyła mi się już przy tym białym z san francisko.
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
ja pieklam go 2 razy, ale nigdy on nie byl bialy, bo przeciez jest tam tez maka zytnia. No ale ja sie nie wypowiadam bo ja poczatkujaca jestem
icon_razz.gif

tez poslucham rad dziewczyn.
A czy po wyjeciu z lodowki trzeba ciasto jeszcze trzymac w cieple czy mozna od razu pieca???
w przepisach podaja, zeby chleb troche odtajal w temperaturze pokojowej. Przyznam sie jednak, ze ja czesto z lodowki daje wprost do pieca i jest b.dobry
 

galant

Banned Spam
Gru 2, 2005
54
0
0
A czy ten kamień przysłali dobrze zapakowany?Bo w końcu cienki taki a z naszą pocztą to nigdy nic nie wiadomo
Wiesz co dziunia...żeby ten pakunek rewelacyjny był - to bym nie powiedziała. Sam kamień owinięty był dość grubo w folię bąbelkową i to zapakowane w płaski kartonik. Paczkę rozpakował akurat mój małzonek (w obecności listonosza), ale na moje pytanie czy był opis "OSTREOŻNIE", odpowiedź była "nie" (ale może nie zwrócił należytej uwagi? :roll: ).
Szczęśliwie kamień przyszedł w całości. Miał co prawda takie małe rysy, ale nie mam żadnej pewności, że to na skutek transportu. Może taki był od początku?
Tak czy siak, gdyby okazało się, że kamień jest pękniety - nie przyjęlibyśmy przesyłki.
Pamiętam, że czytając komentarze na temat sprzedawcy kamienia - znalazłam taki, że sprzedawca przysłał bez problemu drugi kamień, gdy sie okazało, ze pierwszy przyszedł uszkodzony.

Aha, i ten kamień jest taki trochę "szamotkowy". :lol: Tylko oczywiście znacznie cieńszy.
To była pierwsza wersja opakowania ... jeszcze robocza ... i czasami ale naprawdę bardzo rzadko zdarzały się uszkodzone po dotarciu do odbiorcy ... ale w każdym przypadku uszkodzonego kamienia już nawet patrząc na opakowanie w jakim było stanie, można było się domyslić co się działo z przesyłką po drodze ... jakby czołg przejechał
icon_biggrin.gif
....
aktualnie są pakowane całkowicie bezpiecznie
icon_biggrin.gif
... mam nadzieje, że i czołg przejeżdzający przez opakowanie by kamień by zniósł
icon_biggrin.gif
.... i jeszcze nawet ani 1 sztuka nie dotarła pęknięta .... pomimo, iż parę razy docierały do mnie informacje, że paczka zewnętrznie potrafiła być w stanie opłakanym ... Kamień zabezpieczony jest i wewnątrz opakowania i na zewnątrz, nie mówiąc iż całość przesyłki jest foliowana przed "ciekawskimi"
icon_wink.gif
... ale gdyby się zdarzył przypadek, że jednak coś nie tak ... jak to Małgoś.dz napisała .... prześlemy ponownie ... z prośbą o fotkę zniszczonego kamienia ... oczywiście bez odsyłania tego co zostało ...

Pzdr.

Galant
 

jaga

Member
Lis 8, 2004
282
0
0
Proszę upewnijcie mnie że dobrze zrobię. Najpierw muszę wychodować ten zaczątek przez 4-5 dni a dopiero potem go dokarmiać - tak?
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
Pewnie i tak mi nikt nie odpowie, bo tu same mistrzynie chleba, a ja taka total beginner. Ale czy nacinacie ciasto tuż przed pieczeniem czy przed ost rośnięciem?
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Nacina się bezpośrednio przed włożeniem chleba do piekarnika bo inaczej nacięcia znikną w trakcie rośnięcia,rozejdą się.
 

villanelle

Member
Sty 29, 2006
1,286
0
0
Dziękuję ślicznie dziunio :anbetung:
 

bacha

Member
Wrz 15, 2004
461
0
0
a ja nie nacinam wcale, bo i tak mi pęka z boku, więc wolę taki pęknięty tylko, z gładką górą

to mój nr 1, najbardziej smakuje mojej rodzince i zawsze robię z podwójnej porcji

 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
A ja swój debiut z ciastem zakwaszonym mam za sobą.Chlebek wyszedł super,doskonały w smaku.Dawno nic mnie tak nie ekscytowało.
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
3
0
Wiedziałam, że mam niebywały talent :mrgreen: mój chlebek to jeden wielki zakalec, śmiesznie się upiekł, bo pękł w poprzek i podzielił się na dwie osobne części, jakby miał czapkę, jest twardy jak kamień i strasznie ścisły jak to na wzorcowy zakalec przystało.
Nie dodawałam drożdży, a może powinnam.
Ciasto chlebowe pięknie bąbelkowało - chyba jestem pierwszą osobą, której nie wyszedł chleb pewniak :dump:
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
na pewno za krotko wyrastal, czy podwoil objetosc przy wyrastaniu. ?

Jesli nie, to za wczesnie wlozylas do piekarnika.

Swiadczy o tym, chociazby pekniecie bo gazy nie mialy jak znalezc ujscie.

Moj ostatni chleb wyrastal 10 godzin w lodowce, a potem jeszcze 2 na blacie. Taka pora roku :roll:
 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
No to teraz wiem dlaczego mój któregoś razu pękł na pół przez cały środek i otworzył się.Niecierpliwa jestem i to błąd.
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy