Chleb codzienny

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
A ja też po pobycie na tym forum napaliłam się na swój chleb jak szczerbaty na suchary. Zakwas wyszedł mi wzorcowo (tak sądzę bo pachniał i wyglądał tak jak tu opisujecie), po pierwszym dokarmianiu pojawiło się parę bąbelków, po drugim ciut więcej, natomiast po trzecim totalna klapa. Po 4 godzinach ani drgnął, po 5 także. Ma tylko na powierzchni sporo pęcherzyków. Czy można coś jeszcze zrobić, skoro ten etap taki ważny, czy tylko już do kibelka ? A do lodówki jako zaczątek odkłada się trochę zakwasu, czy ciasta zakwaszonego ?
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
nigdy do kibelka !!!!!!! :dump: :dump: :dump:

to dobry zakwas, po prostu zeby otrzymac ciasto zakwaszone musisz go jeszcze raz dokarmic.
Dodaj do tego co masz tyle maki, zeby wyszla dosc gesta papka



przykryj, odstaw w niekoniecznie cieple miejsce ale bez przeciagow i odczekaj pare godzin. Ciasto powinno sie podniesc: o tak:




na pewno sie uda, jesli ma pecherzyki, to znaczy ze zyje.
Po prostu mialas zbyt rzadkie ciasto.


obojetne jak nazwiesz to co schowasz do lodowki i tak po wyjeciu musisz go ocieplic i dokarmic
 

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
No dobrze, to lecę dokarmić:shock: . Faktycznie moje było żadsze, niż to Twoje w pierwszej misce. Bardzo dziękuję
 

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
Dokarmiłam czwarty raz i ciasto było już tak gęste jak na zdjęciu. Ale tez nie ruszył . Postanowiłam na drugi dzień (czyli dzisiaj) dowalić drożdży u upiec drożdżowy, żeby się nie zmarnował. No i kiedy zdjęłam pokrywkę z miski okazało się, że ciasto wyrosło: nie podwójnie, ale więcej niż połowę i nie po 4-5 godz. tylko po 10. Zachęcona więc postanowiłam jednak odstawić drożdże i zrobić codzienny na tym co mi wyszło. Teraz wyrasta, choć nie wiem, czy coś z tego będzie, bo tym razem chyba konsystencja jest za ścisła. Na początku mi przywierał do rąk, ale po 5 min. wyrabiania prawie przestał i był trochę twardawy (ale też bez przesady). Może to za sprawą mąki, bo nie miałam pszennej chlebowej więc wymieszałam typ 500 z 2000 (200g i 100 g). Kurczę, ciekawe co z tego eksperymentu wyjdzie. A jest gdzieś zdjęcie na forum z konsystencją tego chlebka po pierwszym wyrabianiu ?
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
konsystencja zalezy od Ciebie !

Ja na pierwszy raz radze zawsze zrobic luzniejsze ciasto i piec w foremce a potem powoli dochodzic do gesciejszego.

Z Twojego opisu juz wynika, ze ciasto bylo zbyt geste i moze wyjsc gniot :cry: Obym byla zlym prorokiem

Im luzniejsze ciasto tym chlebek lepiej wyrasta :!:
 

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
Ha ! Po wielu perypetiach upiekłam swój pierwszy chleb na zakwasie i pomimo słabych rokowań na udany wypiek- wyszedł całkiem niezły. Może ciut za płaski, ale kromki i tak są niczego sobie. Chętnie bym wkleiła zdjęcie co by się pochwalić, ale nie wiem jak to się robi i nie mogę znaleźć info na ten temat. Tak więc jeszcze raz dziękuję Mirabbelko za wszystkie podpowiedzi i wsparcie. Jutro piekę drugi i mam tylko nadzieję, że już bez takich przejść jak z tym pierwszym. Choć muszę przyznać, że już widzę, iż tak jak przy poprzednim czas po trzecim wyrastaniu przedłużył się z 5 godz. do 8 i taraz dopiero jest to ciasto wyrośnięte. I nie chodzi w tym przypadku o konsystencję, bo tym razem udało mi się trafić. A na dodatek upiekłam ten swój pierwszy chlebek w zwykłym koszyku za 13 zł z Gean'a, który wyłożyłam umączoną ściereczką :dump: . Trochę śmierdziało przy pieczeniu, ale jak zmniejszyłam temperaturę, to przestało. Jak się wyrobię w pieczeniu w piekarniku, to spróbuję w moim piecu chlebowym.
 

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
No właśnie tak To wszystko z lenistwa i z tego, że ja bardzo źle znoszę robienie czegoś w błyskawicznym tempie (smarowanie blachy, szybkie przerzucanie na nią chleba, szybkie nacinanie itd)- no chyba, że coś trzeba to insza inszość. Ale tutaj postanowiłam zaryzykować (to dla odmiany bardzo lubię )- skoro i tak marne szanse były na dobry chlebek, to włożyłam go do piekarnika razem z koszyczkiem, w którym wyrastał. Taka ze mnie spryciula :lol:
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
to bardzo nierozsadne moim zdaniem. :|

Zeby upiec porzadny chleb temperatura piekarnika powinna wynosic co najmniej 200 st. Wiesz co sie dzieje w takiej temperaturze z koszykiem i sciereczka : :

pomijajac substancje, ktore sie wydzielaja ze spalania ich to moglo to sie skonczyc pozarem :dump:
 

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
O substancjach nie pomyślałam :dump: A z tym pożarem, to nawet przemknęło mi przez myśl, więc postanowiłam na czas pieczenie wpatrywać się w piekarnik. Ściereczka nawet nie zmieniła koloru, koszyk też. Ale więcej tego nie powtórzę ze względu na te substancje. Jak to moja babunia powiada: czasami Pan Bóg rozum na chwilę odbiera. Ale chlebek dobrutki. I dziękuję za te przestrogi :blume2:
 

Grzechu

Moderator
Cze 15, 2006
3,403
0
0
Podnosze do gory, bom zachwycony. Zdjecia nie daje, bo wyglada, jak paluch - robilem z bardzo malej ilosci skladnikow tak na probe... Zytnia poszla razowa zamiast chlebowej, wody troche wiecej i wyszlo mi cos, co w Czestochowie jadlem jako chleb Slowianski (moj ulubiony). Mojemu egzemplarzowi lekko bym tylko zmniejszyl kwasnosc, popracuje... Jak glupi latalem by ludzicha degustowali i przede wszystkim wachali (dwie osoby mi narzekaly na moj pierwszy zakwasowy, ze drozdzami jedzie), jaki wynik? Cytuje: "Rany... Jak chleb... taki dobry chleb." Stokrotne dzieki za przepis :mrgreen:
 

Lis

Member
Lip 29, 2005
13,335
0
36
Ten chleb piekę najczęściej (ew.zmieniam mąkę żytnią na żytnią razową i wtedy wychodzi mi razowiec Tatter ;) ). Mój zakwas przechodzi aktualnie fazę szalonej aktywności- chleby są lekkie i mają niezwykle puszystą strukturę, a jednocześnie nie jest specjalnie kwaśny, więc są bardzo neutralne w smaku (to dobrze, bo rodzina takie preferuje). Piekę oczywiście w garnku (kocham go :lol: ), nie formując w bochenek (bo zawsze pękał, więc się zniechęciłam).
Pierwsze zdjęcie jest bez lampy, ale lepiej widać na nim puszystość, drugie z lampą pokazuje kolor (i przewrócone do góry nogami ulubione naczynie do pieczenia ;) ).
Na zdjęciach wygląda na trochę plaskaty, ale w rzeczywistości jest duży, wyrósł z 2 cm ponad formę.

pict1294jch0.jpg

pict1299mz4.jpg
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
9,194
2,748
113
Lislawa, bardzo ładny chleb. Co Ci się w nim nie podobało : Skórkę ma rumianą tak jak trzeba.
Ja piekę w garnku, tak jak kiedyś pisała Mirabelka. Wkładam przykryty do zimnego, nastawiam żądaną temperaturę i po jej osiągnięciu zdejmuję pokrywę i piekę tyle czasu ile jest w przepisie. Jeśli piekę z połowy porcji (a u mnie tak jest najczęściej) to trochę skracam czas pieczenia. Po prostu patrzę na kolor i czasami jak wyjmę i popukam w spód i nie ma głuchego odgłosu, to znów do gara i jeszcze na chwilę do pieca. I nigdy nie pryskam. Nawet, jak jest w przepisie.
Jeszcze nie robiłam codziennego, muszę spróbować.
 

Lis

Member
Lip 29, 2005
13,335
0
36
Góra mi się porządnie nie rumieni... Jest cienka i bladawa (zdjęcie trochę oszukuje). Również wsadzam do zimnego piekarnika, odkrywam pod koniec, ponieważ piekę z termoobiegiem i chleb zbyt by się wysuszył, ale to nie ma znaczenia dla koloru- nieprzykryte keksówki pozostają blade, pod pokrywką garnka ciemnieje, ale nie tak mocno jak bym chciała. Zdjęcie pokrywy pod koniec nie wpływa na przybrązowienie. Mam kiepski piekarnik, słabo i nierównomiernie grzeje, więc nigdy nie mogę uzyskać takiego slicznego rumieńca, jak na Twoich chlebach- stąd moje pełne podziwu posapywania nad emigrantem
icon_smile.gif
 

Lis

Member
Lip 29, 2005
13,335
0
36
Bo ten słabeusz (czyli mój piec) na "góra- dół" piecze baaardzo kiepsko i na rumieniec nie mam wtedy szans. Żeby uzyskać taki efekt jak na zdjeciu potrzebuję 1,5 godziny w 250 stopniach z termoobiegiem i dopiekaniem od spodu.
 

bacha

Member
Wrz 15, 2004
461
0
0
no to i ja się pochwalę, a co :oops:

piekę go na okrągło od listopada (od kiedy dostałam zakwas od mirabbelki) :anbetung:
zawsze wychodzi :banana:

 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy