Chleb Młynarza, mój chleb powszedni

[MariuszB]

Super! Tyle mogę powiedzieć. Piekłem kilka chlebów na drożdżach i żaden nie spełnił moich oczekiwań (za twardy, za bardzo drożdżowy, itp.). Dwa tygodnie temu zacząłem się przygotowywać do upieczenia na próbę czegoś na zakwasie. Wybór padł na Twój chleb codzienny tyle, że piekłem go w formie. Wyjątkowo miałem wszystkie składniki, więc zrobiłem go dokładnie tak, jak napisałaś. Dziękuję Ci baaardzo za ten przepis, bo rozczarowany dotychczasowymi "osiągnięciami" w dziedzinie piekarniczej, miałem już coraz większe opory, żeby znowu próbować. Ten chlebek dodał mi skrzydeł

Może to kwestia tego, że piekłem go rano, a nie jak zazwyczaj wieczorem? Nie wiem, ale udał się nadzwyczajnie

Jeszcze raz bardzo dziękuję

 

[Liska]

index.php?act=findpost&pid=533284Super! Tyle mogę powiedzieć. Piekłem kilka chlebów na drożdżach i żaden nie spełnił moich oczekiwań (za twardy, za bardzo drożdżowy, itp.). Dwa tygodnie temu zacząłem się przygotowywać do upieczenia na próbę czegoś na zakwasie. Wybór padł na Twój chleb codzienny tyle, że piekłem go w formie. Wyjątkowo miałem wszystkie składniki, więc zrobiłem go dokładnie tak, jak napisałaś. Dziękuję Ci baaardzo za ten przepis, bo rozczarowany dotychczasowymi "osiągnięciami" w dziedzinie piekarniczej, miałem już coraz większe opory, żeby znowu próbować. Ten chlebek dodał mi skrzydeł

Może to kwestia tego, że piekłem go rano, a nie jak zazwyczaj wieczorem? Nie wiem, ale udał się nadzwyczajnie

Jeszcze raz bardzo dziękuję

Bardzo się cieszę! Przed Tobą wspaniała zabawa z pieczeniem

Jeśli masz już zakwas, spróbuj upiec chleb z San Francisco, na który przepis podałam tutaj: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=8154
Jest również bardzo prosty w wykonaniu i bardzo smaczny. Jest to też jeden z pierwszych przepisów, które odkryłam i wg których piekę do dziś.

 

[iwona44]

Przyszła kolej i na ten chlebek,wczoraj wieczorkiem przygotowałam wszystko jak w przepisie,ciasto powędrowało do glinianego gara i do lodówki,rano o szóstej wyjęłam do pieczenia a tu nic prawie nie urosło,teraz stoi w ciepełku i też ledwo co urósł,a zakwas jest dobry bo bąbluje jak trzeba, no niewiem wkładać do piekarnika czy jeszcze poczekać

 

[mirabbelka]

poczekac

 

[iwona44]

index.php?act=findpost&pid=582540poczekac

Ok.według rozkazu ,wiedziałam,że ktoś mądry doradzi

 

[iwona44]

Donoszę,że w końcu się upiekł,ale jak zaczął grymasić z wyrastaniem to między czasie przygotowałam ten z San Francisco(on zawsze mi wychodzi)no po prostu żeby nie zostac bez chleba,więc teraz mam dwa,ale co tam albo będzie na dłużej ostatecznie od przybytku głowa nie boli.Acha i dodam,że juz miałam obawy bo jak wcześniej pisałam chlebek wyrastał całą noc w lodówce,i dopiero o 13 powędrował do piekarnika,nie wiem czy to dobrze czy nie ale tak długo trwało jego wyrastanie,a nie chciałam nic przyspieszać z pieczeniem więc spokojnie sobie rósł, i teraz mam dwa.Kolejny przepis przetestowany,bardzo dziękuję

 

[iwona44]

Ten chleb spędza mi sen z powiek,jak z innymi jakoś to idzie nazwijmy to nie najgorzej,to ten jest bardzo oporny,ale ja mu nie odpuszczam,tym razem rósł 10 godzin w lodówce i 7 po za nią czy to naprawdę normalne?Już nawet zakwasu nie chowam do lodówki tylko na wierzchu w kuchni i dokarmiam codziennie,i wygląda dobrze,a ten chleb chyba ze mną pogrywa,no nie wiem.Grunt,że za każdym razem wychodzi,ale jak on mi dezorganizuje dzień

to nie macie pojęcia,główny temat to chleb i wszystko się kręci wokół niego,i chyba dla tego muszę go piec żebym mogła ponarzekać na kogoś

 

[mirabbelka]

oj, Iwona widze, ze sie juz calkiem zakrecilas z pieczeniem

uwazaj, to uzaleznia

 

[iwona44]

index.php?act=findpost&pid=591168oj, Iwona widze, ze sie juz calkiem zakrecilas z pieczeniem

uwazaj, to uzaleznia

Ja już jestem uzależniona

 

[rogalik]

Ja nie uzależnieniu, aczkolwiek też już mi niedaleko.

Wczoraj piekłam chleb powszedni wg Liski. Ze zdjęć (poniżej) wygląda bardzo ładnie. W smaku niezły, ale wg mnie za ciężki, taki trochę gliniasty. Fakt, że kroiłam go, gdy był jeszcze lekko ciepły.
Nie mam długiego doświadczenia w pieczeniu, szególnie w garnku (drugi raz).
Rósł 5 godzin. Piekłam 70 min najpierw w 250 st. później 200 st. Teraz myślę, że za krótko wyrastał i za krótko piekłam, bo miałam 1i1/2 porcji.
Bałam się, że przerośnie i nie odkleję go od pokrywy. Ale nie było takiego problemu. Garnek obsypałam dość obficie ziarnami zmieszanymi z płatkami owsianymi. Do środka, oprócz siemienia, dodałam też troche ziaren słonecznika. Może niepotrzebnie? Moze z tego powodu stał sie cieżki, wilgotny.

Ponadto brak mu takiej chrupiącej skórki (jest fajna, zanim chleb nie ostygnie). Później mięknie. Jak osiągnąć grubszą, chrupiacą skórkę?
Jakie błędy popełniam?

Pozdrawiam wszystkie piekarenki

 

[iwona44]

Ja to bym chciała żeby mi tak ładnie wyszedł garnkowy,moje z garnka zawsze są płaskie,właśnie wyjęłam z piekarnika pszenno-żytni ten z ziemniakami i norma żadnego wybrzuszenia a na dodatek pękł ale co tam nie przejmuję się,a Twój chlebek jest śliczny,co do błędów to nie mam pojęcia bo ja tam jestem zadowolona jak się upiecze ,jest smaczny i najważniejsze bez zakalca,ale nie chcę zapeszać bo do tej pory tego problemu nie miałam

 

[mirabbelka]

rzeczywiscie piekny chleb.

ta miekka skorka to zasluga, albo wina garnka.
wiele osob narzeka, ze chleby na zakwasie maja twarda skorke, nie kazdemu mozna dogodzic.

na pewno piekac w formie, bez przykrywania lub tez luzem na kamieniu badz rogrzanej blasze uzyskasz bardziej chrupiaca skorke.

Moglas go tez odrobine dopiec po wyjeciu z garnka, kladac do rozgrzanego piekarnika luzem na 5 minut.

 

[rogalik]

Dzięki za pochwały i sporą dozę optymizmu. Tak zrobię, tzn. dopiekę luzem. I napiszę jak będzie. Jedno jest pewne, potwierdzając zdanie bardziej doświadczonych "młynarek", garnek jest "the best"

 

[iwona44]

Wydaje mi się,że temperatura też odgrywa ważną rolę,jak już wspomniałam piekłam wczoraj w garnku chleb pszenno-żytni z ziemniakami i ma dosyć grubą i chrupiącą skórkę ,ale piekłam go w wyższej temperaturze i trochę dłużej niż w przepisie,póżniej postaram się o zdjęcie ale już we właściwym dziale.

 

[rogalik]

Co do pieców, to Masz rację Iwonko, potwierdzam. Piec piecowi nie równy. Należy kilka chlebów nie dopiec lub spalić, żeby wreszcie upiec ten swój 'cudowny". Myślę, że niedługo taki upiekę

Przekonałam się o tym piekąc mój ostatni chleb powszedni. Piekłam go wczesnym rankiem, przysypiając jeszcze nieco.

W rezultacie:
1) nie odkryłam go po osiągnięciu temp. 250 st., piekł sie tak całą godzinę
2) ponieważ po godzinie kolor jego był jeszce zbyt jasny, więc nie obniżając temperatury, przetrzymałam go jeszcze jakieś 1/2 godziny, spryskując dwukrotnie wodą
3) niepotrzebnie zostawiłam go jeszcze w gorącym piekarniku.
Chleb wypadł sam z garnka.

Urósł tylko tyle, co przed pieczeniem.
Trochę przesadziłam z czasem, bo skórka była za nadto brązowa, ale nie spalona. Za to wreszcie chrupiąca!!, a chleb bardzo dobrze w środku wypieczony.

Poniżej zdjęcie tylko jednej kromki, bo pomyłkowo wyrzuciłam z aparatu zdjęcie chleba w całości. Też płaski, pomimo, że ciasto było dość gęsto zarobione.

Pozdrawiam.

 

[iwona44]

W sumie to przyznam się bez bicia,że ja jak piekę w garnku to zazwyczaj daję temperaturę do oporu i zapominam dopiero jak poczuję,że coś robi się za gorąco to biegnę na dół zdejmuję pokrywę redukuję temperaturę psikam wodą(po garnku też

)i dopiekam ale wtedy już pilnuję,zwykle trwa to 15 -20 minut,ale mój piekarnik jest dziwny raz przypieka raz nie albo do połowy piecze dla tego u mnie trwa pieczenie zawsze dłużej.A kromeczka śliczna,mniam mniam.
Pozdrawiam

 

[mariaanna]

Lisko-bardzo dziękuję za ten przepis.Piekłam go po raz trzeci i bardzo mi smakuje.

 

[Liska]

Bardzo się cieszę

Bardzo proszę.

 

[pantera77z]

Mam pytanie:; od 2mc piekę ten chlebek super wychodził na mące 550typ a teraz kupiłam chlebową 750typ i w smaku glinowaty choć urósł ładny.Poradźcie coś bo mam 25kg tej mąki i szkoda by mi było nie wykorzystac tego.

 

[mirabbelka]

no niestety, chleb z maki typ 750 nie bedzie tak puchaty jak z maki calkowicie oczyszczonej, ale na pewno zdrowszy.

mozesz troche mieszac z maka jasniejsza albo uzywac jej do innych chlebow, troche bardziej razowych.

ta glinowatosc jak piszesz moze tez wynikac z tego, ze maka o innym stopniu oczyszczenia potrzebuje troche wiecej plynow, ale moze dalas za duzo ? musisz troche poeksperymentowac, ale w zadnym wypadku nie rezygnuj z tej maki.