CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
Piegus @ 19 Oct 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=380862A jak się nazywają Mirabbelko chlebki żytnie, które zwykle pieczesz ?
Hmm...
icon_rolleyes.gif


przyznam sie, ze one sie nie nazywaja. Robie zazwyczaj "na oko"
icon_wink.gif


To jest zwykle okolo 300 - 350 g 2-etapowego
icon_redface.gif
ciasta zakwaszonego z bialej maki zytniej ,
ok 250ml wody rozbeltanej z 2 lyzeczkami soli, lyzeczka cukru lub melasy i lyzka oleju,
2 lyzkami platkow ziemniaczanych (jesli ich nie mam to dodaje rozgnieciony zimny kartofel)
i ok 450g - 500g maki zytniej typ 720 lub 500 z mala domieszka razowej.

Ciasto jest rzadkiej konsystencji, po rozmieszaniu odpoczywa ok 40 min, a potem rosnie w glinianym garnku 3 do 4 godzin w zaleznosci od jego humoru. I to caly przepis.
 

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
No dobrze, jak sie wprawię, to też będę na oko
zwinker2.gif
Ale powiedz mi proszę , jeszcze jedną rzecz: co ja mam w lodówce, zakwas, czy ciasto zakwaszone. Ja chyba nie widzę różnicy między tymi 2 rzeczami czytając wywód o zakwasie
icon_redface.gif
No noramlnie ciemnota mnie ogarnia gdy o tym myślę.
 

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
Miałam takie same dylematy.Ja robie tak-w lodówce w słoiku stoi zakwas,który dokarmiam 1 na tydz.W drugim słoiku mam ciasto zakwaszone-tzn.z zakwasu biorę 3-4 łzki zakwasu dodaję do niego ok5 łzek mąki żytniej i ciepłej wody do konsystencji ciasta racuchowego okpoł kubka 300ml.Ok 22-23mieszan je i stawiam w cieple /na akwarium/rano dodaję taka samą porcję maki i wody i po ok 3 godz/kiedy podwoi sięilość ciasta zakwaszonego-nie może opadać/mieszam chleb.Gdy piekłam codziennie to zostawiałam te 3-4 łyżki ciasta zakwaszonego do następnego dnia do wieczora do ponownego miesznania ale teraz piekę co 2,3 dni i chowam je do lodówki.Od czasu do czasu muję słoik i od nowa robię ciasto.Tak więc mam 2 słoik1 z zakwasem/na wszelki wypadek gdyby pojawiła sie pleśń/2 z ciastem zakwaszonym.Jak mam czas to robię ciasto mietodą 3 stopniową/Mirabbelki/a czasami 1 stopniową-do 4 łzek zakwasu dodaję ok 10 lżek mąki i 300ml wody stawiam to w ciepełku i po ok 3 godz mam ciasto zakwaszone.Dodaję np 500 g maki chlebowej 650 150 maki zytniej 2000 lub graham i wody na oko ok 300ml,ziemniaki,sol cukru łzeczkę i oleju.
 

Piegus

Member
Mar 28, 2006
247
0
0
Dzięki Dziuniu, w końcu wiem, co mam w lodówce.
Bietka, a Ty widzę, to już fachura jesteś. Też będę niedługo. Zamawiam.
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113

bietka

Member
Lut 25, 2006
3,897
6
38
Mirabbelko -dzięki.Piegus-sama nie tak dawno męczyłam dziewczyny pytaniami.Pamietam pierwsze ciasta zakwaszone-jednym termometrem mierzyłam temp.wody drugim temp otoczenia-ba ważne jest aby spadała z każdą porcją ciasta.Zaznaczałam poziom ciasta.Ależ to były emocje.Jak ja zazdrościłam dziewczynom jak mówiły ze wszystko robią na oko a ja musiałam miec napisane czarno na białym.Tylko dzięki forumowiczom piekę chleby,byłki.drozdzowe i mufiny ostatnio.W razie wątpliwości pytaj.Po co marnować czas i makę.A i zapału szkoda.
 

circir

Member
Paź 24, 2006
36
0
0
być może nie doczytałam wszystkiego bo tych informacji jest naprawdę sporo a od kilkunastu dni nie robię nic innnego tylko czytam to forum, ale mam pytanie: czy zakwasu zytniego powinno się używać tylko do chlebów żytnich i mieszanych a pszennego do pszennych i mieszanych? bo znalazłam tu kilka przepisów na chleb pszenny na zakwasie zytnim i odwrotnie. jaka jest właściwie zasada i jaka jest róznica? a gdybym chciała robić chleb pszenny na cieście zakwaszonym żytnim to jaki procent powinno ono stanowić, bo przecięz mirabelko pisałas że mąki pszennej nie bierze się pod uwagę np. przy chlebach mieszanych na zakwasie żytnim. bardzo prosze o konkretną odpowiedź . mam nadzieję że zrozumiecie o co mi chodzi.
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
circir @ 29 Oct 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=385097być może nie doczytałam wszystkiego bo tych informacji jest naprawdę sporo a od kilkunastu dni nie robię nic innnego tylko czytam to forum, ale mam pytanie: czy zakwasu zytniego powinno się używać tylko do chlebów żytnich i mieszanych a pszennego do pszennych i mieszanych? bo znalazłam tu kilka przepisów na chleb pszenny na zakwasie zytnim i odwrotnie. jaka jest właściwie zasada i jaka jest róznica? a gdybym chciała robić chleb pszenny na cieście zakwaszonym żytnim to jaki procent powinno ono stanowić, bo przecięz mirabelko pisałas że mąki pszennej nie bierze się pod uwagę np. przy chlebach mieszanych na zakwasie żytnim. bardzo prosze o konkretną odpowiedź . mam nadzieję że zrozumiecie o co mi chodzi.
Wg mnie do zytnich - zakwasu zytniego.
Do mieszanych - zakwasu zytniego.
Do pszennych - pszennego. Wiele osob uzywa tylko zakwasu zytniego, dlatego, ze jest latwiejszy w obsludze, ale wtedy otrzymujemy chleb mieszany, a nie czysto pszenny.

Tak jak juz pisalam te ilosci 30 do 40% ukawaszonego ciasta w stosunkiu do uzytej maki sa orientacyjne.
Jesli chodzi o chleby pszenne to teoria sobie a praktyka sobie. Wg specjalistow od piekarnictwa chleba pszennego nie mozna upiec na zakwasie, a przeciez przyklady chochby z tego forum zaprzeczaja temu
gruebel_2.gif


Nalezy raczej kierowac sie ilosciami zakwasu ktore sa podane w recepturach, bo zakladamy, ze ktos je wyprobowal i z taka iloscia udalo sie otrzymac zadawalajacy efekt. Zakwas zastepuje drozdze przemyslowe, wiec ma za zadanie nie tylko udzwignac ilosc uzytej maki do wypieku ale tez pozostalych skladnikow (olej, ziarna itp.)

A tak pisza piekarze:


".......Jeżeli z mąki żytniej wytworzy się ciasto na drożdżach wówczas miękisz pieczywa z danego ciasta jest lepki, wilgotny, nieelastyczny, zbity. Aromat takiego pieczywa jest słaby a smak mdły.
Chleb z ciasta żytniego na drożdżach robi wrażenie niedopieczonego.
Wady te można łatwo usunąć poprzez ukwaszenie ciasta.
Chleb żytni z ciasta ukwaszonego jest smaczny ma równomiernie spulchniony miękisz i okrągły wygląd.

Natomiast chleb pszenny z ciasta ukwaszonego odznacza się nieprzyjemnym kwaśnym smakiem, małą objętością i porowatością.

Dlatego ciasta żytniego nie prowadzi się na drożdżach a pszennego nie ukwasza się.

W przemyśle piekarskim ukwaszanie ciasta żytniego odbywa się stopniowo a sam proces składa się z kilku faz. Półprodukty otrzymane w różnych fazach ukwaszania zwą się ogólnie zakwasami.
Kwas piekarski jest również produktem wyjściowym do otrzymywania zaczątku.
Zaczątek – jest to niewielka ilość dojrzałego kwasu pobranego bezpośrednio przed przerobieniem na ciasto.
W metodzie prowadzenia pięciofazowego przerabiania zaczątku na przedkwas polega na dodaniu do niego odpowiedniej ilości mąki żytniej, dokładnym wymieszaniu całej masy i pozostawieniu jej na określony czas do przefermentowania.
W każdej fazie prowadzenia ciasta żytniego trzeba przestrzegać ilości dodawanych surowców, ich temperatury i czasu fermentacji.
W każdej następnej fazie przerobu np. w przerobie przedkwasu na półkwas i półkwasu na kwas należy postępować podobnie.
Dopiero przerabiając kwas na ciasto dozuje się sól, lecz po uprzednim pobraniu z niego odpowiedniej ilości na nowy zaczątek.
Czas pięciofazowego prowadzenia ciasta żytniego wynosi 22 – 24 godziny, dlatego w bieżącej produkcji stosuje się skrócone metody prowadzenia ciasta 3 lub 2 fazowe.
Jeżeli liczbę faz fermentacyjnych będzie się zmniejszać do minimum pozostanie tylko kwas, z którego pobiera się zaczątek do przerobienia na kwas.
Taki sposób postępowania zwie się przechodzeniem z kwasu na kwas. O ile pobieranie zaczątku z kwasu i przerabianie na kwas poprzez inne fazy może być prowadzone niemal nieograniczenie długo, o tyle zmniejszenie liczby faz może tylko szybko doprowadzić do osłabienia kwasu i otrzymania z niego pieczywa złej jakości.
Chleb można wyprodukować tylko z ciasta wytworzonego za pośrednictwem dobrze przefermentowanego kwasu......."
 

circir

Member
Paź 24, 2006
36
0
0
i jeszcze jedno pytanie; czy do wypieku jednego chleba możnaby zmieszac dwa rózne zakwasy tzn. użyć trochę zytniego a trochę pszennego?
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
pewnie mozna, tylko w jakim celu ?

jesli chcesz miec na wszelki wypadek czysty zakwas pszenny to go po prostu wysusz i trzymaj. pewnie kiedys sie przyda.

Ale tak naprawde majac jeden rodzaj zakwasu (np. zytni) w lodowce - bardzo szybko, mozesz z niego wyprowadzic drugi dokarmiajac go odpowiednia maka.
 

circir

Member
Paź 24, 2006
36
0
0
nie wiem czy tutaj powinnam zadawać to pytanie, ale: czy ktoś z Was uzywał do wypieku chlebow np. mąki owsianej albo ryżowej?
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
circir @ 2 Nov 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=386941nie wiem czy tutaj powinnam zadawać to pytanie, ale: czy ktoś z Was uzywał do wypieku chlebow np. mąki owsianej albo ryżowej?
jako dodatek tak, ale powinna ona stanowic mniej wiecej 10% reszty mak. Dodaje czasami amarantusa, kukurydziana itp.
Ale nigdy jeszcze nie udalo mi sie upiec chleba na zakwasie, np. z maki kukurydzianej dla bezglutenowcow. Zawsze wychodzi gniot, niestety
icon_sad.gif
Moze ktos ma inne doswiadczenia.
 

EwaMarta

Member
Paź 14, 2006
23
0
0
mirabbelka @ 2 Nov 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=387156jako dodatek tak, ale powinna ona stanowic mniej wiecej 10% reszty mak. Dodaje czasami amarantusa, kukurydziana itp.
Ale nigdy jeszcze nie udalo mi sie upiec chleba na zakwasie, np. z maki kukurydzianej dla bezglutenowcow. Zawsze wychodzi gniot, niestety
icon_sad.gif
Moze ktos ma inne doswiadczenia.
A czy ktos z Was uzywal juz maki kasztanowej, jako dodatku lub jako glownego skladnika ? Ostatnio patrzy na mnie zachecajaco
lecker.gif
w sklepie ze zdrowa zywnoscia, ale jej cena troche mnie odstrasza, szczegolnie jezeli efekt jest trudny do przewidzenia.
 

EwaMarta

Member
Paź 14, 2006
23
0
0
Tak czytam, czytam i czytam i jakos nie moge sie doczytac jak dokarmic zakwas, ktory stoi juz ponad tydzien w lodowce i jeszcze ma tam troche postac. Wiem, ze ocieplic, dokarmic i znowu do lodowki. Ale jak dlugo ocieplac? W jakiej temperaurze? Pomocy !
 

EwaMarta

Member
Paź 14, 2006
23
0
0
mirabbelka @ 4 Nov 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=388585ja wyjmuje po prostu sloik z lodowki, dodaje lyzke, dwie maki i tyle samo letniej wody. Mieszam, odstawiam w temperaturze pokojowej i jesli widac ze pracuje (pecherzyki powietrza na powierzchni) wstawiam z powrotem do lodowki.
Serdeczne dzieki. Czyli nie czekasz najpierw az sie ociepli tylko od razu dokarmiasz ?
 

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
EwaMarta @ 4 Nov 2006 napisał:
index.php?act=findpost&pid=388601Serdeczne dzieki. Czyli nie czekasz najpierw az sie ociepli tylko od razu dokarmiasz ?
nie czekam
icon_redface.gif
chociaz pamietam, ze wg przeze mnie wypisywanych instrukcji - nalezy odczekac.

Moj zakwas ma jednak juz prawie cztery lata, wiec nic nie jest mu w stanie zaszkodzic.

Im starszy zakwas, tym mniej z nim problemow, na szczescie
icon_smile.gif
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy