Margot, udalo mi sie wyprodukowac klasycznego gniota jak za dawnych czasow
zakwas wyszedl nawet calkiem niezle, babelkowal i bardzo przyjemnie pachnial. z ciastem zakwaszonym bylo juz duzo gorzej. mimo to uzylam go do chleba, dajac make pszenna razowa 50:50 do owsianej. ciasto wygladalo calkiem niezle
niezle sie formowalo
ale prawie nie przyrastalo. po 6 godzinach skapitulowalam i wlozylam do piekarnika, bo szkoda bylo mi maki.
wyraznie widac po nim, ze nie wyrosl. ale w smaku byl naprawde dobry, wiec i tak go zjedlismy. mial konsystencje prawie jak pumpernikiel.
reszte zakwasu owsianego uzylam do kolejnych nalesnikow na zakwasie, bo ma bardzo przyjemny smak i zapach.