Chleb Sally Lunn- delikatna drozdzowka z maszyny

[syso]

Pyszna, delikatna drozdzowka z maszyny. Przepis z ksiazki Bread Machine Magic, wyprobowany i lekko zmodyfikowany wielokrotnie.

SALLY LUNN

1 szklanka/ 1 cup

1/4 szklanki smietanki (ewentualnie mleka)
1/4 szklanki wody
2 duze lub 3 malutkie jajka
3 szklanki maki (ja daje luksusowa)
1 lyzeczka soli
1/3 szklanki roztopionego lub bardzo miekkiego masla
1/4 szklanki cukru
1 lyzeczka suchych drozdzy lub 1-1 1/2 gr swiezych
mozna dac rodzynki

Do maszyny, cykl podstawowy lub cykl ciasta drozdzowego, ja ustawiam delikatne zbrazowienie skorki. W razie potrzeby dosypac maki do powstania miekkiej elastycznej kulki.
Z powodzeniem mozna ten chlebek traktowac jak drozdzowke do kawy, jest wyjatkowo delikatna i pyszna! A przede wszystkim bardzo latwa.

 

[AgusiaH]

Bardzo apetyczne jest zdjecie tej drozdzowki

 

[Margot]

No ,no Syso!!! Piękne to zdjęcie i smaka mi narobiłaś.

 

[syso]

No to mam nadzieje, ze ktos sie skusil, bo jest pyszna

 

[Nadia]

Ja robiłam! Już ze dwa tygodnie temu
Bardzo delikatna i bardzo niekłopotliwa drożdżówka - bo dla mnie to raczej drożdżówka niż chleb
Ja piekłam na programie szybkim, bo mi się śpieszyło

 

[kermidt]

pewnie i ja skusze mojego meza

i znow mi go troszki przybedzie

 

[syso]

 

[kermidt]

ciesz sie ciesz.

jest tu drozdzowka.
On wchlania polowke na jedno sniadanko do kawy

 

[villanelle]

No i upiekłam na programie słodkie chleby. Wyszła tak jak widać na zdjęciach:







Jak dla mnie trochę za mało słdka jak na drożdżówkę i za sucha, ale to pewnie przez zbyt długi program

 

[Lis]

To jest pierwsza rzecz jaką upiekłam (a nie tylko wyrobiłam) w mojej cudnej maszynce. Kocham mojego Moulika

Zamiast wody dodałam mleko, cukru pół szklanki, skórkę pomarańczową z braku rodzynek i dodatkowo łyżkę oliwy, którą dodaję do wszystkich drożdżowych, co by były bardziej wilgotne. Na dnie jest imponujaca dziura, ale dzięki temu, że sporo zostało na mieszadłach w kubełku, mogłam już spróbować ciepłej Sally. Pyszulka.

 

[Sinistra]

index.php?act=findpost&pid=372479To jest pierwsza rzecz jaką upiekłam (a nie tylko wyrobiłam) w mojej cudnej maszynce. Kocham mojego Moulika

Masz maszynę? Chyba coś przeoczyłam

 

[Lis]

Przeoczyłaś Chłop mi kupił z okazji rocznicy.

 

[Lis]

Własnie wyjęłam z pieca- piekłam na dzisiejsze sniadanie- od 21! Drożdże odmówiły dzisiaj współpracy, pogoda im się chyba nie spodobała, rosła 4 godziny. A i tak wyszła. Tym razem tylko z rodzynkami i skórką, ale bardzo lubię ją też jako ciasto z owocami i kruszonką.

 

[syso]

Ciesze sie Lis, ze mimo niepowodzen drozdzowka sie udala i to smacznie

 

[pinkink]

Nie liczac faktu, ze w drozdzowce zrobila sie ni stad ni z owad dziura na wierzchu, wyszla calkiem smaczna.
Troche pozmienialam. Zamiast 1/4 c smietanki i 1/4 c wody dalam 1/2 mleka , tyle, ze 0 %, bo tylko takie w domu mialam.
Dodalam oleju, jak tu ktos radzil. I trzy jajca zamiast dwoch.
Nie wiem. Moze sie machnelam z tym przepisem i dalam za malo maki, np.? Nie umiem sobie tej dziury wytlumaczyc.
Zdjecia, tradycyjnie, nie zalaczam,(choc mam) bo mi tradycyjnie nie wchodzi.((

 

[pinkink]

Bardzo mnie intryguje dziura w wierzchu buly drozdzowej. Tak dalece, ze z braku innych mozliwosci posylam dwa zdjecia w linku z Image Shack.
Jedno pokazuje dziure, a drugie ladna strukture ciasta, czyli ze sie dobrze upieklo. Pieklam w Basic.
Czy ktos ma jakis pomysl, skad dziura?

http://img216.imageshack.us/img216/1052/dscf1519nw3.jpg
http://img209.imageshack.us/img209/3445/dscf1533qd6.jpg

 

[kermidt]

za duzo plynow w/g mnie

dodalas i jajko i tluszcz. Samego mleka tez jest sporo porownujac np. do https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=1...ozdzowe+maszyny.

oj cos mieszam

albo liczyc nie umiem. W kazdym razie wyglada jakby sie ciasto nie dopieklo. Bo chyba o szybke sie nie oparlo? Co by tlumaczylo niedopieczenie i dziure...

 

[syso]

Zdecydowanie za duzo plynow. W oryginalnym przepisie byly wlasnie 3 jajka, lae to bylo wg mnie za duzo, wiec zminiejszylam do 2. Jesli dodalas oleju i jajco, to trzeba bylo dosypac maki. Z maszynkami ogolnie zasada jest taka, ze podczas wyrabiania z ciasta ma sie utworzyc zgrabna kulka, ciasto ma sie trzymac ladnie razem, nie rozmazywac sie po foremce w trakcie wyrabiania, ale tez nie byc za sztywne, za suche. Na drugim zdjeciu widac, ze ciasto jest bardzo wilgotne.
Mam nadzieje, ze sie nie poddasz i nastepnym razem odniesiesz pelny sukces

 

[pinkink]

Hi, Kermidt i Syso

Wlasciwie, poza strona wizualna, nie mam najmniejszych zastrzezen. Bulka Sally Lunn jest swietnie i rowno wypieczona, ma rowne dziureczki i zadnego zakalca. Nie chcialam juz dodatkowo komplikowac i nie dopisalam, ze widzac lejace ciasto w maszynie, powzielam podejrzenie, ze moze wsypalam 2 cups zamiast 3.
Dosypalam wiec jeszcze 1/3 c. Bylo dalej lejace, ale mniej.
Oleju tez tak raczej chlustnelam bez mierzenia...
Szkoda, ze nie notowalam dokladnie czego ile daje, bo powtorzylabym przepis bez wahania.
Dzieki, Syso.)))
http://img58.imageshack.us/img58/8756/dscf1596hs0.jpg
http://img230.imageshack.us/img230/7105/dscf1600uh1.jpg