Domowy serek topiony 1,5 % tłuszczu

[Moniak]

Hmmm, bo mam jedną kostkę sera i zastanawiam się, czy robić. Z całości, to za dużo by było. Ale ogólnie smaczny czy nie? Bo ze nie jak kupny, to mniejsza...

 

[Mała_Mi]

Ja właśnie z 1 kostki robiłam. Powiem tak: hmmm... nie jest to to, czego oczekiwałam. Nie wiem, dlaczego wyszedł mi piankowy, nie smarowny.
Mąż, jak mu rano dałam kawałek na spróbowanie na chlebie, przeżuł z namysłem, po czym spytał : "a co to jest?"

 

[dziunia]

Też jestem rozczarowana, wprawdzie nie nastawiałam się na niewiadomoco

ale wyszło coś nie bałdzo

Mimo tego, że dodałam więcej sody niż w przepisie, a robiłam z 1/2 kg twarogu, to nic nie chciało się topić i szklić, w końcu masa się rozpuściła ale nie jest jednorodna mimo długiego podgrzewania i gotowania, nadal konsystencja nie jest gładka tylko taka jakby krucha. Poza tym w smaku czuć kwas od twarogu, który był świezo zrobiony i nie przekwaszony, podejrzewam więc, że za mało sody w tym przepisie jest, złe proporcje. Tutaj: http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1503 znalazłam przepis i zdjęcie, na którym ser wygląda bardzo dobrze i tam jest ponad dwa razy więcej sody niż tu, bo 2 łyżeczki na 1/2 kg twarogu. Poza tym zdaje się, że ważną rzeczą jest odstawienie masy na jakiś czas, żeby soda miała kiedy popracować i rozpuścić twaróg, inaczej reakcja jest szybka i faktycznie wszystko się tylko pieni i nie rozpuszcza do końca.

 

[Moniak]

Czyli jednak nie zrobię. Miałam nadzieję, ze to jest po prostu smaczne.

 

[dziunia]

Nie jest niesmaczne ale jest IMO dziwne

Ktos, kto spodziewa się choćby cienia serka topionego może byc raczej zawiedziony.

 

[owieczka]

Dobrze, ze spojrzałam w wątek zanim się zabrałam do roboty...wczoraj kupiłam twaróg i dziś posłuchałam Dziuni- dałam więcej sody ale nie wiem czy też nie za dużo- bo na 3x250g dałam 3 płaskie łyżeczki sody. Twaróg się rozpuścił, teraz jest w fazie stygnięcia ale ma w sobie mnóstwo widocznych pęcherzyków powietrza- nie wiem czy one zejdą czy tak już zostanie, z opisu przypomina mi piankę, która wyszła MałejMi. Z osądami poczekam aż ostygnie i spotka się z lodówką.

 

[dziunia]

Owieczko, ja dodawałam dodatkową sodę już w trakcie mieszania i masa też bardzo 'spuchła' ale mieszałam dotąd, aż pęcherzyki zeszły i teraz ich w ogóle nie widać. Ale mój serek bardziej przypomina kruchy ser żółty niż kremowy topiony.

 

[olgaaa]

no więc zrobilam. Zmodyfikowalam (przez wczesniejsze uwagi dziewczyn) w ten sposob ze najpierw pol kilo twarogu rozgniotlam widelcem w misce i zasypalam 2lyzeczkami sody, zostawilam na pol godziny jakos, w tym czasie juz ser lekko zaczal sie topic. Nastawilam duzy garnek z woda i postawilam na nim miske z twarogiem, w tej kąpieli wodnej rewelacyjnie sie topił, mieszalam ciagle az w ciagu jakichs 5minut uzyskalam ladna konsystencje budyniu, nastepnie dodalam lyzeczke soli, troche pieprzu i ciagle mieszając wlewalam rozbeltane jajko z lyzką majonezu. Jeszcze z minutke mieszalam i zdjelam miske z garnka. Mase podzielilam na 3 czesci:
-do jednej dodalam kminek
-do drugiej czosnek granulowany, pieprz ziolowy, ziola prowansalskie,ciutke galki muszkatalowej i prazona cebulke
-do trzeciej to samo co wyzej procz ziol a zamiast nich dosypalam o wiele wiecej prazonej cebulki

Poki co jest jeszcze zbyt swieze, cieple ale mama juz degustowala i bardzo jej smakowalo.

Niestety identycznego serka jak te sklepowe topione taką metodą nie da sie uzyskac, natomiast nie jest to rowniez taki serek jak sie robi ze zgliwiałego twarogu. To jest dokladnie cos pomiędzy tymi dwoma
napisze jeszcze jak sprobuje go na zimno.

 

[Doruśka]

ja tez zrobiłam właśnie: na 250 g twarogu chudego dałam łyżeczke sody, troche soli i jedno białko, zrobiłam z papryka w proszku, pieknei sie rozpuścił i jest w płynie , smakuje na ciepło wyśmienicie!

rozbiłam w thermomixie , wiec najpierw go zmixowałam z sodą i białkiem potem dodałam sól i paprykę .

 

[dziunia]

Doruśka, odstawiałaś masę na jakiś czas przed rozpuszczaniem?

 

[Mała_Mi]

Jeśli chodzi o mnie, to dodam, że nie odstawiałam. Najpierw wymieszałam wszystko, a potem rozpuszczałam, nadal mieszając.

 

[mariaanna]

Robiłam z 500g twarogu +3/4 łyżeczki soli +3/4 łyżeczki sody +1 jajko. Na początku podgrzewania
cały czas miksowałam masę aż się ładnie rozpuściła i nie miała grudek. Potem dodałam po dużej
szczypcie suszonej bazylii, oregano i koperku i tylko mieszałam żeby nie przywarła do dna. Na
ciepło można rozsmarować ,a po nocy w lodówce kroiłam na plastry. W duecie z ogórkiem
musztardowym bardzo mi smakował.

 

[Doruśka]

Dziuniu tyle żeby wydobyć białko z jajka i dojść około 2 metry do kubła ,żeby żółtko wywalić czyli nie

gotowałam 60stopni 14 minut, mam piekny gładki serek topiony!

 

[owieczka]

Zrobilismy degustację na zimno po nocy w lodówce- mąż kategorycznie odmówił dalszego spożycia

Mi też nie bardzo smakuje.

 

[Doruśka]

no , oze dlatego o gustach się nie dyskutuje mi smakuje baaardzo.

 

[Mała_Mi]

Może dlatego, że Tobie wyszedł płynny, a nam twardy.

 

[duende]

hmmm zupełnie nie rozumiem

wróciłam z wakacji pełna przekonania, że Wasze serki wyjdą tak samo jak moje.
Robiłam je już 7 razy i za każdym razem wychodzą tak samo pyszne - był już śmietankowy, paprykowy, szynkowy i tuńczykowy.
Mała Mi, żaden mój serek nie wyszedł piankowy - wszystkie są jak na zdjęciu kremowe - może to kwestia końcówki mieszającej?

Mój wczorajszy serek tuńczykowy, wyjęty z lodówki

 

[duende]

index.php?act=findpost&pid=1012211Robiłam z 500g twarogu +3/4 łyżeczki soli +3/4 łyżeczki sody +1 jajko. Na początku podgrzewania
cały czas miksowałam masę aż się ładnie rozpuściła i nie miała grudek. Potem dodałam po dużej
szczypcie suszonej bazylii, oregano i koperku i tylko mieszałam żeby nie przywarła do dna. Na
ciepło można rozsmarować ,a po nocy w lodówce kroiłam na plastry. W duecie z ogórkiem
musztardowym bardzo mi smakował.

bardzo się cieszę, że serek Ci wyszedł i smakował

Twój sposób - najpierw zmiksować, potem już tylko mieszać - jest dokładnie tym, co powoduje kremowość serka.

 

[Mała_Mi]

hm, końcówka jak końcówka, zwykła. Kiedy był gorący, wyglądał idealnie. Po ostygnięciu okazało się dopiero, że się zrobił piankowy. Trudno

 

[anni]

Zrobiła ser, smaczny wyszedł, ale - trochę czuć sody. Tak powinien być? Czy zrobiłam coś nie tak?