Domowy serek topiony 1,5 % tłuszczu
- Autor wątku duende
- Data rozpoczęcia
- Cze 25, 2008
- 3,857
- 0
- 0
do fondue się też nadaje, robiliśmy niedawno, świeżo po zrobieniu, taki gorący wlaliśmy do naczynia do fondue i podgrzewaliśmy. Wszyscy moczyli kawałki chleba lub grzanek i zajadali. Polecam, ale tylko z gorącego, świeżo zrobionego, bo nie sądzę, aby później się tak rozpuścił.
Beata19 @ 3 Apr 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1275483Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego dajecie białko , nie np,żółtko? jakie ono ma znaczenie w tym serku? dziękuję i pozdrawiamNie wiem jak dla innych, ale dla mnie ma to znaczenie, ponieważ jestem na diecie Montignac. Aby zjeść serek do chleba (czyli do węglowodanów) nie może on zawierać tłuszczy (lub musi ich mieć baaaardzo mało). Węglowodany można łączyć w tej diecie tylko z białkami. Tak więc żółtko odpada
Może inne osoby kierują się tą samą zasadą.
Beata19
Member
- Lip 20, 2010
- 183
- 0
- 0
blue bird @ 11 Apr 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1277493Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie ma to znaczenie, ponieważ jestem na diecie Montignac. Aby zjeść serek do chleba (czyli do węglowodanów) nie może on zawierać tłuszczy (lub musi ich mieć baaaardzo mało). Węglowodany można łączyć w tej diecie tylko z białkami. Tak więc żółtko odpada
Może inne osoby kierują się tą samą zasadą.
U nas to się nazywa "zgliwiały ser"
Soda oczyszczona przyspiesza 'psucie się' twarogu.
My zawsze posypujemy twaróg na jakimś talerzyku sodą i odstawiamy w temp pokojową.
Później po prostu ser smażymy na patelni, dodajemy sól, ulubione przyprawy (kminek bardzo pasuje), wbijamy całe jajko i tyle.
Ser stygnie, ląduje w lodówce (tam twardnieje) i gotowe!
Bardzo smaczny jest, polecam.
Soda oczyszczona przyspiesza 'psucie się' twarogu.
My zawsze posypujemy twaróg na jakimś talerzyku sodą i odstawiamy w temp pokojową.
Później po prostu ser smażymy na patelni, dodajemy sól, ulubione przyprawy (kminek bardzo pasuje), wbijamy całe jajko i tyle.
Ser stygnie, ląduje w lodówce (tam twardnieje) i gotowe!
Bardzo smaczny jest, polecam.
No tak, zgadzam się.
U mnie w domostwie zawsze taki ser przygotowujemy, gdy twaróg w lodówce domaga się natychmiastowego zagospodarowania (a na twarożek chętnych brak lub już za późno)
A takim razie ja już nie zasmradzam wątku starym serem ;p
U mnie w domostwie zawsze taki ser przygotowujemy, gdy twaróg w lodówce domaga się natychmiastowego zagospodarowania (a na twarożek chętnych brak lub już za późno)
A takim razie ja już nie zasmradzam wątku starym serem ;p
h-elen
Well-known member
- Lut 16, 2008
- 8,636
- 1,180
- 113
Zrobiłam, właśnie stygnie na blacie.
Moje uwagi: piankową strukturę miałam jak podkręciłam większy płomień. Gotując się, wyglądało niczym ubita piana z białek. Kiedy zmniejszyłam płomień i potraktowałam produkty żyrafą to konsystencja zrobiła się bardziej zwarta i szklista. Łyżeczkę serka wylałam na zimny talerzyk, żeby zobaczyć jak się zachowa. Szybko zastygło i mogłam odkleić całego kleksa. Robiłam bez dodatków. Mnie smakuje.
Uwaga druga, domycie patelni ułatwi jej wcześniejsze namoczenie i odgotowanie
Moje uwagi: piankową strukturę miałam jak podkręciłam większy płomień. Gotując się, wyglądało niczym ubita piana z białek. Kiedy zmniejszyłam płomień i potraktowałam produkty żyrafą to konsystencja zrobiła się bardziej zwarta i szklista. Łyżeczkę serka wylałam na zimny talerzyk, żeby zobaczyć jak się zachowa. Szybko zastygło i mogłam odkleić całego kleksa. Robiłam bez dodatków. Mnie smakuje.
Uwaga druga, domycie patelni ułatwi jej wcześniejsze namoczenie i odgotowanie
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Ser zgliwialy to przepis "stary jak swiat". Taki robila moja rodzina i ja potem sama, smak dziecinstwa, przepis sprawdzony:
twarog trzeba rozkruszyc i rozlozyc na duzym talerzu/polmisku, przykryc gaza i zostawic w cieplym miejscu na 3 - 5 dni. Gaza sie nakrywa, aby zabezpieczyc przed muszkami, kiedy zacznie wydzielac "zapach". Pachnie niezbyt milo, ale na tym polega gliwienie.
Nigdy zadna soda ani czym innym sie nie posypywalo. Soda przyspiesza gliwienie, ale moim zdaniem to niepotrzebny dodatek.
Kiedy twarog zmienia troche wyglad, jest jakby matowy, to juz mozna smazyc, a to przecietnie w 3 - 5 dniach. Mozna czekac dluzej, ale nie trzeba. Na patelni rozpuszcza sie lyzke masla, na to wklada ser, zaczyna sie rozpuszczac bez mieszania, kiedy juz jest plynny i nie ma grudek, to dodaje sie albo cale jajko albo tylko zoltko, dosypuje troszke kminku i soli do smaku, szybko miesza i wlewa odrazu do przygotowanych miseczek lub jakichs pojemnikow, przelanych zimna woda. Po zastygnieciu wstawia sie do lodowki. Usmazony ser nie ma zadnego zapachu, za to pyszny smak. Jaki procent tluszczu ma - nie mam pojecia. Ja smazylam na srednim ogniu, nie wiem jaki wychodzi na duzym.
Bialko powoduje twardnienie sera, dlatego aby otrzymac miekki, smarowny ser, to sie dodaje samo zoltko. Tak sie robilo w mojej rodzinie, a o dietach wtedy nikt nie slyszal. Czy bedzie smaczny bez zoltka, nie wiem, ale mozna sprobowac. Dodatki szynki, papryki czy inne oczywiscie, drobno posiekane, mozna dodac na koncu, kiedy ser juz stopiony i szybko wymieszac. Kiedys robilo sie tylko z kminkiem, to klasyk, ale mysle, ze jesli ktos nie chce zoltka, to moze opuscic, a dodajac inne skladniki otrzyma tez bardzo smaczna wersje. Bialka nie polecam, chyba, ze ktos lubi twardy ser.
twarog trzeba rozkruszyc i rozlozyc na duzym talerzu/polmisku, przykryc gaza i zostawic w cieplym miejscu na 3 - 5 dni. Gaza sie nakrywa, aby zabezpieczyc przed muszkami, kiedy zacznie wydzielac "zapach". Pachnie niezbyt milo, ale na tym polega gliwienie.
Nigdy zadna soda ani czym innym sie nie posypywalo. Soda przyspiesza gliwienie, ale moim zdaniem to niepotrzebny dodatek.
Kiedy twarog zmienia troche wyglad, jest jakby matowy, to juz mozna smazyc, a to przecietnie w 3 - 5 dniach. Mozna czekac dluzej, ale nie trzeba. Na patelni rozpuszcza sie lyzke masla, na to wklada ser, zaczyna sie rozpuszczac bez mieszania, kiedy juz jest plynny i nie ma grudek, to dodaje sie albo cale jajko albo tylko zoltko, dosypuje troszke kminku i soli do smaku, szybko miesza i wlewa odrazu do przygotowanych miseczek lub jakichs pojemnikow, przelanych zimna woda. Po zastygnieciu wstawia sie do lodowki. Usmazony ser nie ma zadnego zapachu, za to pyszny smak. Jaki procent tluszczu ma - nie mam pojecia. Ja smazylam na srednim ogniu, nie wiem jaki wychodzi na duzym.
Bialko powoduje twardnienie sera, dlatego aby otrzymac miekki, smarowny ser, to sie dodaje samo zoltko. Tak sie robilo w mojej rodzinie, a o dietach wtedy nikt nie slyszal. Czy bedzie smaczny bez zoltka, nie wiem, ale mozna sprobowac. Dodatki szynki, papryki czy inne oczywiscie, drobno posiekane, mozna dodac na koncu, kiedy ser juz stopiony i szybko wymieszac. Kiedys robilo sie tylko z kminkiem, to klasyk, ale mysle, ze jesli ktos nie chce zoltka, to moze opuscic, a dodajac inne skladniki otrzyma tez bardzo smaczna wersje. Bialka nie polecam, chyba, ze ktos lubi twardy ser.
margarett
Member
- Wrz 14, 2007
- 607
- 0
- 16
Jejku, jak się cieszę że znalazłam ten przepis! Ja bardzo lubię serki topione chociaż bardzo rzadko je kupuję z uwagi na ich skład
Zrobiłam z 1/3 porcji (twaróg półtłusty na wagę) i jestem zachwycona, zajęło mi to niecałe 15 min., z przypraw tylko sól, pieprz i trochę kminku, ale z pewnością będę eksperymentować. Bardzo smaczny i zdrowy serek
margarett
Member
- Wrz 14, 2007
- 607
- 0
- 16
Donoszę, że serek z dodatkami w postaci suszone pomidory, bazylia i czosnek jest przepyszny!
(taką przyprawę dodałam)
(taką przyprawę dodałam)
Qrtschak
Member
- Gru 31, 2012
- 238
- 0
- 0
W moim domu w taki właśnie sposób wytwarza się (od zawsze) "hauskyjze" czyli ser domowy. Dawniej tylko z kminkiem a dziś jak kto ma ochotę.
Szczypta sody na kostkę sera, obojętnie czy stary czy nie. Odstawia się na dzień w ciepłe miejsce i jak przereaguje zasmaża się by przerwać proces.
Dodam jeszcze że czym dłużej pracuje tym bardziej ostry posmak ma i to jest wspaniałe
pyszności
Szczypta sody na kostkę sera, obojętnie czy stary czy nie. Odstawia się na dzień w ciepłe miejsce i jak przereaguje zasmaża się by przerwać proces.
Dodam jeszcze że czym dłużej pracuje tym bardziej ostry posmak ma i to jest wspaniałe
pyszności
- Cze 25, 2008
- 3,857
- 0
- 0
margarett @ 1 Jan 2013 napisał:index.php?act=findpost&pid=1385122Donoszę, że serek z dodatkami w postaci suszone pomidory, bazylia i czosnek jest przepyszny!
(taką przyprawę dodałam)Qrtschak @ 4 Jan 2013 napisał:index.php?act=findpost&pid=1386108W moim domu w taki właśnie sposób wytwarza się (od zawsze) "hauskyjze" czyli ser domowy. Dawniej tylko z kminkiem a dziś jak kto ma ochotę.
Szczypta sody na kostkę sera, obojętnie czy stary czy nie. Odstawia się na dzień w ciepłe miejsce i jak przereaguje zasmaża się by przerwać proces.
Dodam jeszcze że czym dłużej pracuje tym bardziej ostry posmak ma i to jest wspaniałe
pyszności
