Drezden Stollen - drożdżowa strucla świąteczna

[wianka]

Upiekłam z całej porcji. Podzieliłam na dwie części i wyszły mi dwa wielkie bochny. Jeden nadziany marcepanem. Zawinęłam i schowałam, pachniało nieziemsko. Nie wiem jakim cudem nie spróbowałam ani kawałka.

 

[Buka]

Zwykle dzieliłam na trzy, teraz na cztery i piekłam na dwóch blachach i termoobiegu. Wielkość akurat.

 

[wianka]

Następnym razem i ja podzielę na cztery. Dzisiaj jednak spróbowałam tej strucli i jest bardzo dobra.

 

[Buka]

Kto w tym roku piecze? Moje stygną.

 

[Joanna]

Moje też już upieczone, w ilości czterech zgrabnych i nieziemsko pachnących wanilią i masłem sztuk.

Buko, po zapudrowaniu nie zawijasz na gorąco, tylko studzisz?
Bo ja właśnie jak zwykle starannie je otuliłam, a prezentowe nawet od razu zapakowałam...

 

[Krystyna9]

A dlaczego ja nigdy nie piekłam tego ???

 

[Joanna]

O, Krystyno, to duże niedopatrzenie, musisz koniecznie nadrobić!

 

[Buka]

Krysia może lubi takie ciasta, które robią wrażenie: warstwy, kremy, galaretki, polewy. A ta strucla mało wyględna.

Też mam cztery, wyszła jeszcze lepsza, niż świąteczna. Zawijam po ostudzeniu, boje sie, że odsurowieją. Pewnie nie mam racji, skoro Ty tak robisz i jest OK. Nastepnym razem sie odważę.

 

[wianka]

Piekę i ja. Dwie z marcepanem i dwie bez nadzienia.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1641862A ta strucla mało wyględna.

Z tym się nie zgodzę, mnie się podoba:

Pamiętam, jak się bałam zawijania na gorąco, gdy piekłam ją pierwszy raz (ponad jedenaście lat temu!), ale zawierzyłam mistrzyni bajaderce, a teraz już wiem, że nic złego się z nią nie dzieje, choć masła do smarowania daję nadal dużo mniej, jak w przepisie, ok. 50 g na cztery strucelki).

 

[kermidt]

I po co tak po oczach?

W niedziele zauwazylam, ze nic juz nie mam. Malzonek wchlonal 2/3 bochna. Na szczescie mam tylko rodzynki w domu, ale... to sie moze zmienic.

Powiedz Joanno, co tam w tej Twojej jest. Rdzynki sultanskie, zlote chyba tez, pomaranczowa skorka, a takie nieduze, bardziej kwadratowe i jasne na dole to co?

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1642028I po co tak po oczach?

E nie, po oczach to by było tak (zwłaszcza po kliknięciu w obrazek):

W mojej są marcepan, rodzynki i żurawiny (po szklance), migdały w słupkach, suszone morele i mieszanka cukatów ze skórką pomarańczową i cytronową.

 

[Joanna]

Będzie cztery strucelki. Trzy pójdą na wynos, jedna ostanie się w domu.

EDIT:

 

[Joanna]

W tym roku zamierzam zrobić tak samo.

 

[kermidt]

Widzę że można to ciasto na pół.
Dostaję to ciasto co roku od sąsiadki i najlepszą jego częścią jest nadzienie marcepanowe.
Jeśli ktoś ma z poprzednich wypieków masę, polecam w środku zawinąć wałeczek.

Brakuje mi składników do ciasta, a pogoda bryndza. Chyba marznacy deszcz i ślizgawica. Zresztą do sklepu muszę jutro dziś przed robotą miałam wstawić kapustę. Nie wiem czy małżonek coś doniesie...

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1687780Dostaję to ciasto co roku od sąsiadki i najlepszą jego częścią jest nadzienie marcepanowe.

Spróbuj upiec je sama z tego przepisu, to zobaczysz, że cała reszta też jest pyszna, pachnąca cytrusami, bakaliami i wanilią.
Mnie bardziej smakuje niż keks, a do tego świetnie się dzieli na zgrabne strucelki do wydania.

 

[kermidt]

index.php?act=findpost&pid=640644Ja dałam łyżkę kandyzowanych ananasów, rodzynki moczone w koniaku, migdały, orzechy włoskie, sporo suszonej żurawiny, kandyzowaną skórkę pomarańczową i wałeczek domowego marcepanu.

Margot, chętnie bym Cię nim poczęstowała. Na pewno by Ci smakowało.

Pokaż załącznik 21037

Joanno, ale ty robisz z marcepanem!
Ja z mężem, jesteśmy od niego uzaleznieni

natomiast nie bardzo lubię migdały w miękkich ciastach więc taka forma tym bardziej nam odpowiada.

 

[Buka]

index.php?act=findpost&pid=1687779W tym roku zamierzam zrobić tak samo.

Ale odwróciłabym proporcje: jedna na wynos, trzy w domu.

Moja rodzina uważa, że to ciasto jest najlepsze ze wszystkich ciast świątecznych. Może jeszcze tylko panettone stanowi konkurencję.

Pewnie znów zdążę zrobić dopiero na Trzech Króli, ale będzie.

Z własnej produkcji marcepanem, który z mąki migdałowej jest wprost genialny.

 

[kermidt]

Ale dajecie!

W przyszłym roku nie będzie nadgodzin to zrobię.

 

[Joanna]

Wyciągam, bo to idealne ciasto na prezenty.

 

[Buka]

Uff, koniec długiej zabawy. Nie sypałam grubo cukrem pudrem, bo jeszcze będzie sypane przed wydaniem na stół.
Miałam zamiar podzielić ciasto na 4 porcje, ale byłoby im za ciasno, dlatego sa takie ogromniaste. Nie widac, ale są równe, ważyłam kęsy.
Dwa idą na wydanie, jeden zostaje w domu.