Makowiec wg Zofii Nasierowskiej

[linette]

Ja też dzisiaj upiekłam.
Zamierzałam zrobić dwa duże i jeden malutki na spróbowanie, a wyszły mi dwa olbrzymy i jedna duży makowiec . Teraz będę musiała je skrócić bo do zamrażalnika nie wejdą. Urosły jak szalone.
Podobnie jak Jaco, pierwszy raz piekłam takie makowce i też jestem z nich bardzo dumna

(chociaż użyłam gotowej masy

)
Połowy jednego makowca już nie ma

Joanno, masz nosa do świetnych przepisów.
Czekam na więcej

 

[Nesia]

Ja wpisuje sie na liste robiacych te makowce

Mam tylko pytanie- kiedy je zrobic, zeby byly swieze na swieta

- nie chce juz ich mrozic- czy w piatek to nie za wczesnie

 

[kasiak73]

Ja mysle o sobocie
Tez chce żeby były świeżutkie

 

[owieczka]

ja chyba zrobie w piatek, ostatecznie w sobote, wszystkie produkty juz zakupione.

 

[Joanna]

Ja też będę piec w sobotę. Może ktoś jeszcze dołączy?

 

[Arabeska]

index.php?act=findpost&pid=418584Ja też będę piec w sobotę. Może ktoś jeszcze dołączy?

Ja tez mam zamiar piec tyle, ze w piatek

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=418586Ja tez mam zamiar piec tyle, ze w piatek

Bardzo się cieszę i życzę powodzenia!

 

[hazo]

A ja mak skręcę w piątek, ale będę piekła w sobotę.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=417617Uffff.... zrobiłam

. Nie wiem jakim cudem Wam wychodzą 3 takie maciusie makowczyki. Mi wyszły 3 olbrzymiaste

. Na dole piekarnika mam teraz taką piękną upieczoną kupke ciasta z makiem, bo jak zaczęły mi te olbrzymy jeszcze wzdłuż rosnąć to im blachy zabrakło i sobie poszły na spacer

. Ale wyglądają ślicznie ( no dobra, jeden wygląda ślicznie a dwa tak sobie

) a smakują.... jeszcze nie wiem jak

. Powiem po świętach. Na razie tak się napróbowałam masy makowej z rumem, ze mi się zdxiebko w głowie kręci

Ale jestem z siebie dumna. To moje pierwsze makowce w życiu. I nie z gotowej masy makowej tylko wszystko jak na prawdziwe domowe makowce przystało

Mam nadzieję, że Ci posmakują.

A uczucie rozpierającej dumy z własnych dokonań jest warte wszelkich trudów.

index.php?act=findpost&pid=417629Ja też dzisiaj upiekłam.
Zamierzałam zrobić dwa duże i jeden malutki na spróbowanie, a wyszły mi dwa olbrzymy i jedna duży makowiec . Teraz będę musiała je skrócić bo do zamrażalnika nie wejdą. Urosły jak szalone.
Podobnie jak Jaco, pierwszy raz piekłam takie makowce i też jestem z nich bardzo dumna

(chociaż użyłam gotowej masy

)
Połowy jednego makowca już nie ma

Joanno, masz nosa do świetnych przepisów.
Czekam na więcej

Linette, lata prób i błędów...

Z Wami się dzielę tym, co przeszło sito eliminacji.

index.php?act=findpost&pid=418606A ja mak skręcę w piątek, ale będę piekła w sobotę.

Dobry pomysł. Może i ja tak zrobię.

 

[Arabeska]

index.php?act=findpost&pid=418606A ja mak skręcę w piątek, ale będę piekła w sobotę.

Szczerze przyznaje się do kupna gotowej masy makowej

i tylko troszke ją podrasuję....
Na sobote i tak mam już mnostwo potraw - poza tym bedzie juz rodzina wiec i kolacje trza szykowac.
a piekarnik tylko jeden

 

[miranka]

Ja tak jak Hazo, mam zamiar mak zmielić w piątek, a piec w sobotę

 

[elmagra]

kurcze, a mialam nie piec makowca na swieta... ale sie natknelam na ten przepis i po przeczytaniu calego watku, to mam wrazenie ze to ciasto to sie zrobi samo.... (czasu na robienie masy nie bede miala, wiec chyba wysle dzis meza do biedronki...). ja chcialabym zeby makowce byly swieze na wtorek, wiec czy nie powinnam piec ich w wigilie? jeszcze tylko musze doczytac ile czasu zajmuje caly proces, bo nie wiem czy sie wyrobie.

 

[beata693]

Ja też będę piekła makowiec z tego przepisu.

 

[elmagra]

mam pytanie do tych, ktore ten makowiec zamrazaly. najpierw troche glupie: zamraza sie juz upieczony, prawda? no i drugie pytanie, wlasciwe: kiedy go nalezy wyjac i jak go odmrazac, zeby nie miec przykrej niespodzianki, ze sie nie zdazy?

postanowilam, ze zrobie jutro, a maz zawiezie do siostry bo ona ma taka wielka zamrazarke, z pewnoscia do polowy pusta, wiec skorzystam.

aha, co to znaczy cienko walkowac? mam na mysli - jak cienko? no i ten prostokat to tak na oko? czy ma jakies konkretne wymiary?

 

[Akulka]

Potrzebuje szybkiej odpowiedzi

Jakiej wielkosci powinien być ten prostokąt rozwałkowany? I mniej więcej na jaka grubość? Robie 1 raz w zyciu strucle, to sie nade mna zlitujcie

 

[owieczka]

akulko ja walkuje do wielkosci blaszki, czyli dluzszy bok podstawa walkuje na dlugosc keksowki, a krotszy ten co bedzie zwijany to ok 30cm. Wszystko z wyczuciem, bo wlakowane ciasto tez musi miec okreslona grubosc.

 

[Akulka]

Owieczko, dziekuję

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=418906mam pytanie do tych, ktore ten makowiec zamrazaly. najpierw troche glupie: zamraza sie juz upieczony, prawda? no i drugie pytanie, wlasciwe: kiedy go nalezy wyjac i jak go odmrazac, zeby nie miec przykrej niespodzianki, ze sie nie zdazy?

postanowilam, ze zrobie jutro, a maz zawiezie do siostry bo ona ma taka wielka zamrazarke, z pewnoscia do polowy pusta, wiec skorzystam.

aha, co to znaczy cienko walkowac? mam na mysli - jak cienko? no i ten prostokat to tak na oko? czy ma jakies konkretne wymiary?

1.Zamraża się upieczony.
2. Wyjąć najlepiej poprzedniego dnia wieczorem i przez noc odmrozić w lodówce.
3.Wałkować należy tak cienko, jak lubimy. Jeśli lubimy dużo maku, a mało ciasta, to jak najcieniej.

4. Wymiary zależne od wielkości formy i od ilości zaplanowanych strucli.

 

[elmagra]

wlasnie upieklam, ale pachnie... zaraz ide skosztowac
zrobilam 4 sztuki, zeby byly zgrabniejsze.
z tego co widzialam juz to jeden popekal na wierzchu...

 

[szachownica]

ja jeszcze robię szybki przegląd nowych postów i zabieram się za makowiec, będę miała cincinowe święta