Makowiec wg Zofii Nasierowskiej

[Maria z Łeby]

U mnie też go nie zabraknie - jest zaplanowany.

 

[skanna]

Ja robię jutro, z pomocą Izoldy - mistrzyni zwijania makowca

 

[samanta]

No właśnie, zwijanie mnie skutecznie odstrasza od zwijanych. Ewentualnie wkładam do do keksówki i tam rosną, ale to przecież nie to samo!
Jutro pieczesz? Ja w piątek, może byście tak umieściły proces powstawania makowca krok po kroku.
Ja pewnie zrobię ten, co zwykle, czyli z ksiązki Lemnis - Vitry.
Ale tez biorę pod uwagę jako dodatkowy, ten na cieście piaskowym Krysi.

 

[Neit]

Ja planuję jutro piec, a potem myk do zamrażarki, bo inaczej mogłyby zniknąć w niewyjaśnionych okolicznościach :-D

 

[Dorotka.p]

Ja już dzisiaj je upiekłam. Wyszły cztery makowce, bo dość cienko rozwałkowałam ciasto. Właśnie się studzą.

 

[jean]

index.php?act=findpost&pid=1381166Ja już dzisiaj je upiekłam. Wyszły cztery makowce, bo dość cienko rozwałkowałam ciasto. Właśnie się studzą.

Mi też wychodzą 4 szt. Ja robię w sobotę-najlepszy jest, jak u mamy!

 

[Marg]

Też się zasadzam. Jak robicie cztery sztuki, to dorabiacie więcej nadzienia?

 

[Jolan]

Dorabiamy Lubimy duużo maku, mało ciasta.

 

[Neit]

Też 4 zrobiłam, dałam 600g maku. Trochę rzadkie to nadzienie mi wyszło ( a nie dałam alkoholu) i uparło się uciec z ciasta. Teraz wyrastają, zobaczymy co mi wyjdzie.

Sypnęłam drożdże instant (2 paczuszki) i jak widzę ładnie rośnie.

 

[Cinka]

No niestety chyba cię zmartwię - nadzienie nie może być rzadkie, bo raz że może wypływać a dwa - to dziury między warstwami maku i ciasta murowane.
W zeszłym roku dowiedziałam się o co kaman jak Izolda to chyba... Izolda! https://www.cincin.cc/index.php?s=&show...t&p=1233395 pokazała swoje bardzo zwarte i piękne makowce - no i wyszło że farsz musi być zwarty bardzo.
Zastanawiam się jak i czym to ogarnąć w tym roku, bo masę mam z Helio gotową - co dodać do niej żeby było zwarte, bo ta gotowa masa makowa jest za mokra.

 

[Neit]

index.php?act=findpost&pid=1381306No niestety chyba cię zmartwię - nadzienie nie może być rzadkie, bo raz że może wypływać a dwa - to dziury między warstwami maku i ciasta murowane.
W zeszłym roku dowiedziałam się o co kaman jak Izolda to chyba... Izolda! https://www.cincin.cc/index.php?s=&show...t&p=1233395 pokazała swoje bardzo zwarte i piękne makowce - no i wyszło że farsz musi być zwarty bardzo.
Zastanawiam się jak i czym to ogarnąć w tym roku, bo masę mam z Helio gotową - co dodać do niej żeby było zwarte, bo ta gotowa masa makowa jest za mokra.

Ja już robiłam z mokrej masy tyle że ciasto inne i wyszło bez problemu. Tyle tylko, że ciężko się tym operuje przed pieczeniem.

Kiedyś się spotkałam z przepisem na masę makową do której jeśli wychodziła za rzadka dawało się pokruszone herbatniki lub sucharki, ale nie testowałam.

 

[sabuto]

Do masy z puszki dosypuję mak mielony kupiony tym razem w Lidlu. Suchy mak wyciągnie wilgoć z masy makowej.

 

[Cinka]

Napisz mi jeszcze kochana ile tak mniej więcej go sypiesz - widziałam w sklepie mak mielony to też bym tak zrobiła

Neit, wyjść wyjdzie, ale jak się mak odwarstwia to ja nie lubię

 

[Neit]

index.php?act=findpost&pid=1381322Neit, wyjść wyjdzie, ale jak się mak odwarstwia to ja nie lubię

Nigdy w życiu mi mak nie odstawał od ciasta, a miewałam już masy rzadsze niż ta. Za to przy takiej gęstej zdarzało się że masa w upieczonym za mało wilgotna była.

Melduję że wyszły, ładne krąglutkie, zgrabniejsze niż się spodziewałam. Teraz sobie stygną i kuszą niesamowicie. Strasznie marne mam światło w domu i komórka to nie bardzo malownicze zdjęcia wychodzą.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1381310Do masy z puszki dosypuję mak mielony kupiony tym razem w Lidlu. Suchy mak wyciągnie wilgoć z masy makowej.

Fajny pomysł. Ja używałam do tego celu mielonych migdałów, ale mak będzie chyba lepszy.

index.php?act=findpost&pid=1381334Melduję że wyszły, ładne krąglutkie, zgrabniejsze niż się spodziewałam.

Jak je będziesz przechowywać, w pokojowej temperaturze czy w zamrażarce?
Jeszcze kilka dni do świąt, bałabym się, że nie dotrwają....

 

[Neit]

index.php?act=findpost&pid=1381337Jak je będziesz przechowywać, w pokojowej temperaturze czy w zamrażarce?
Jeszcze kilka dni do świąt, bałabym się, że nie dotrwają....

Mrozić będę, jak tylko ostygną, już sobie miejsce zrobiłam. Na wierzchu to bym w życiu przed mężem nie upilnowała. I tak się martwię czy zdążę je ukryć zanim z pracy wróci. Takich zamrożonych na kamień to chyba nie zeżre

 

[skanna]

index.php?act=findpost&pid=1381306Zastanawiam się jak i czym to ogarnąć w tym roku, bo masę mam z Helio gotową - co dodać do niej żeby było zwarte, bo ta gotowa masa makowa jest za mokra.

Właśnie robiłyśmy z Izoldą makowce z masy Helio. Najpierw odcedziłam całą wodę, co była w puszce, dodałam 2 łyżki miodu, jedno ubite mikserem jajko i 2 łyżki mąki. Makowce jeszcze gorące, więc nie sprawdzę, ale wygląda na to, że wyszły. Zdjęcia będą po wystygnięciu.
Izolda mówi, że masa nie musi być bardzo zwarta, ale musi się dobrze rozprowadzać łyżką.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1381306masę mam z Helio gotową - co dodać do niej żeby było zwarte, bo ta gotowa masa makowa jest za mokra.

Cinko, ja zawsze najpierw smażę na maśle z miodem bakalie, dodaję do nich masę, przesmażam, odparowując, a potem dodaję 2 żółtka, 2 ubite białka, mąkę, mielone migdały - w takiej ilości, by masa była odpowiednio gęsta. Przyprawiam wanilią i alkoholem do smaku.

 

[małgośka79]

Ja bede robic w weekend. W zeszlym roku robilam swoje pierwsze makowce z innego przepisu i wszystkie 3 wyladowaly w koszu. Jak sie poskarzylam na cinie, to mi .agatka. polecila ten. Masa nie wyszla mi bardzo gesta, ale nic nie ucieklo i masa nie odchodzila od ciasta. Makowce wyszly przepyszne. Czesc zamrozilam i potem sobie po kawaleczku dodowalismy ta przyjemnosc

Uzywalam maku mielonego i nie pamietam niestety ile mleka dodawalam i czy to jeszcze gotowalam czy tez nie

Ale wydaje mi sie, ze rzadsza masa byla spowodowana zbyt duza iloscia uzytego mleka.
Musze zaczac przemysliwac temat

 

[Cinka]

No, a ja w ubiegłym roku nie odcedziłam nic tej Helio i nie dodawałam mąki, więc była zdecydowanie zbyt wodnista. Wyciekać nie wyciekała, absolutnie, smarowna, ale za bardzo

Bo jeśli to nie to spowodowało oddzielanie się maku od ciasta to już nie wiem.
Ale w tym roku mak zagęszczę i będe miała porównanie i odpowiedź