Masa cukrowa do dekoracji tortów i nie tylko... cz. II

[Megi428]

index.php?act=findpost&pid=1092651Nocna godzina to jeszcze wkleje tort z kobietką opalajaca sie, tez dawno to bylo, mialam problemy z kruszaca sie masa. Nie jest zbyt piekny,ale z sercem robiony i od dwoch lat lala ususzona na pamiatke.

no no leży sobie lalunia jak w solarium

-

 

[dosiazet]

index.php?act=findpost&pid=1092653Nie dziwie sie, ze zasuszona na pamiatke, swietna

Ciesze sie,ze Ci sie podoba. To mnie buduje, jak kazdego chyba. Jeszcze duzo przede mna godzin pracy,zeby osiagnac jakis mozliwy poziom umiejetnosci. Wciaga ta massssa I zawsze jak podejmuje sie zrobienia tortu to przezywam jak stonka wykopki jak wyjdzie i czy wyjdzie, i czy sie spodoba...czytalam dzisiaj na jakims forum slubnym ze zdjeciami tortow uwagi pan mlodych, prawie same krytyczne, a uwierzcie mi torty byly dopracowane.

 

[Megi428]

index.php?act=findpost&pid=1092656 przezywam jak stonka wykopki

no tego to jeszcze nie słyszałam - dobre dobre

 

[Megi428]

Waszko zanim wyjedziesz na ferie zapodaj ten przepis na masę rafaello - pliss - pażałujsta

 

[h-elen]

index.php?act=findpost&pid=1092644H-elen, jak podgrzejesz mase w mikrofali, robi sie ona bardzo miekka, tak ze mozna ja przez szprycke przecisnac, gotowe kwiatki twardnieja po chwili i jest swietna, sztywna ozdobka. Zdjecia samych kwiatkow nie mam, ale jakies 2-3 strony temu wkleilam moja barbie tort, na ktorej sa takie male rozowe kwiatki, ktore to wlasnie ja zrobilam.

Illy

doszukałam się

Na str. 17 (a tak niedawno o tym pisałaś...) Dzięki, teraz mogę iść spać

 

[dosiazet]

index.php?act=findpost&pid=1092659Waszko zanim wyjedziesz na ferie zapodaj ten przepis na masę rafaello - pliss - pażałujsta

Mam przepis na mase rafaello i bardzo go lubie, bo jest bez masla i dosc zwarty. Nie da sie go zepsuc. Nie wiem czy tu jest taki przepis. Tort na dobranoc z aniolkiem byl z tym kremem wlasnie. Byc moze z netu mam przepis, ale boje sie wklejac nawet jesli nie, bo mnie zaraz ktos o plagiat moze posądzi?

 

[illy]

H-elen na stronie 27 jest tort z tymi kwiatuszkami

 

[Megi428]

index.php?act=findpost&pid=1092662Mam przepis na mase rafaello i bardzo go lubie, bo jest bez masla i dosc zwarty. Nie da sie go zepsuc. Nie wiem czy tu jest taki przepis. Tort na dobranoc z aniolkiem byl z tym kremem wlasnie. Byc moze z netu mam przepis, ale boje sie wklejac nawet jesli nie, bo mnie zaraz ktos o plagiat moze posądzi?

Dosia to wyślij mi na PW

 

[dosiazet]

index.php?act=findpost&pid=1092664Dosia to wyślij mi na PW

Wysłałam,ale nie wiem czy poszło. Daj znać, bo jeszcze nie łapię wszystkiego

 

[haidi]

Dosia piękne torciki wychodzą Ci spod łapek a z przeżywaniem rozumiem ,mam tak samo

 

[kazeno]

hej ho?? spicie?? hehehe..

Megi oo dobrze ze mi przypomnialas.. mam karnet na solarke na 10minut jeszcze hehe.. do 8 marca musze wykorzystac

hehehehe..

dosiazet ale piekne torty.. ten w ksztalcie kwiatuszka taki rowniotki!!! super!!! ja to zawsze mem problem zeby tak rowno zrobic

P.S chachu przy moich mini tortach wykorzystalam Twoja podpowiedz z wyciskaniem masy ze szprycy grubej!! i super.. zwlaszcza przy takich malych ksztaltach jak babeczka w bikini.. to genialnie sie to robilo samo prawie.. wycisnelam, przejechalam 2 razy nozem i gotowe i to rowno dzieki!!!

ja dzis jestem sama w domu to po sniadanku wyciagam mase i kombinejszyn hehe.. kwiatki bratki i stokrotki.. (spiewalam taka piosenke w przedszkolu

hahahaha kiedy to bylo

)

aaaaaaaa i wlasnie najwazniejsze.. sabinal to chyba Ty ciagle pieszesz ze cos Ci sie masa kruszy???? i ktos jeszcze.. no w kazdym razie ja wczoraj wyciagnelam swoja ktora robilam w pon rano na zyg zaka.. i mialam taka resztke ktora z odkrawkow po oblozeniu zyg zaka zlepilam i do worka.. a ze ona nalapala sporo maki ziemniaczanej to strasznie sie kruszyla wlasnie juz.. i.. rozpuscilam troszke zaltyny i dodawalam i zagniatalam.. troszke planty i.. masa odzyla!!!! znowu zrobilam sie elastyczna i pieknie sie rolowala (dla mnie to wskaznik hehe.. jak mase tak w obu rekach roluje i sie kruszy i nie robi ladny waleczek to znaczy ze do d** jest.. hehe..) takze moze by sprobowac dodac zelatyby jak Wam sie masa kruszy?????

 

[martyna22a]

hej ho! nie spimy
ja do "starej" masy dodaje tylko margaryny (niekoniecznie planty,juz o tym pisalam,nie zauwazylam zmiany w masie ani kolorze) i tez sie fajnie nia lepi, caly tort obkladam zawsze swieza ale do jakis malych rzeczy moze byc z poprzednich gniotow

Piegus bardzo ci dziekuje,rzeczywiscie figurka podobna,dodalam strone do ulubionych

 

[kazeno]

martyna no u mnie do innych kolorow tez wystraczylo tylko planty.. ale wlasnie do tego chyba zbyt duzo maki podsypywalam i zwgniotla sie w te resztki i stad sie kruszyla i sama planta nie pomagala..

 

[waszkamaszka]

Ło matko przebrnełam!!!!!! jak tak Wam pójdzie pisanie od jutra do niedzieli to mam [...]! nie skończy sie na jednej nocce! kurcze muszę skonczyć jeszcze drugi tort na wyjazd buuuuu! jeszcze do tego zamówiłam sobie na wyjazd piękne śniegowce(różowe) dzwoniłam prosiłam o expresową przesyłkę i przyszły

otwieram ,,,,,przymierzam.....i są za duże [.......]! jednym słowem [.........................]

pojadę w strych szułach,ale za to z tortem ha ha(a może upiekę dwa ? moze butki?

 

[Duszka20]

alez tu rodzinnie się zrobiło, milutko i same fajne laseczki na forum))

index.php?act=findpost&pid=1092674hej ho?? spicie?? hehehe..

aaaaaaaa i wlasnie najwazniejsze.. sabinal to chyba Ty ciagle pieszesz ze cos Ci sie masa kruszy???? i ktos jeszcze.. no w kazdym razie ja wczoraj wyciagnelam swoja ktora robilam w pon rano na zyg zaka.. i mialam taka resztke ktora z odkrawkow po oblozeniu zyg zaka zlepilam i do worka.. a ze ona nalapala sporo maki ziemniaczanej to strasznie sie kruszyla wlasnie juz.. i.. rozpuscilam troszke zaltyny i dodawalam i zagniatalam.. troszke planty i.. masa odzyla!!!! znowu zrobilam sie elastyczna i pieknie sie rolowala (dla mnie to wskaznik hehe.. jak mase tak w obu rekach roluje i sie kruszy i nie robi ladny waleczek to znaczy ze do d** jest.. hehe..) takze moze by sprobowac dodac zelatyby jak Wam sie masa kruszy?????

nie śpimy, ale przynajmniej ja musiałam duuuużo nadrabiac od wczoraj od 16 (4 strony!!)
co do masy czasem też mi się kruszyła i wydaje mi się równiez że to wina dużej ilości mąki ziemniaczanej, bo o ile jest super do podsypywania, bo masa nie przywiera i nie robi się zbyt tłusta to przy dużej ilości zaczyna się kruszyć, więc chyba trzeba dobrze dozować plantę i mąkę żeby było ok, ale patent z żelatyną następnym razem wypróbuję, więc dzięki kazeno

 

[Tymcia]

Mi też czasem masa się kruszy ale barwiona i szczególnie czerwona, pewnie wina barwnika.Jak się nie da lepić wkładam do mikrofali i dodaję planty i jest czasem nawet lepsza niż świeża. I UWAGA na łapki bo po wyjęciu z mikrofali najbardziej nagrzewa się w środki i raz miałam poparzone paluszki jak mi się ten cukier przykleił.

 

[alipek]

Ja kiedy mi masa podeschnie i stwardnieje np od podsypywania mąką delikatnie ją pomazuję wodą z cukrem czyli takim lukrem który robię do przyklejania ozdób. I zawsze mi wraca do normalności. tak więc odrobina wilgoci i dalej można działać

 

[waszkamaszka]

No tak sobie czytałam z usmiechem na twarzy oglądałam zdjęcia dziewczyn iiiiiiiiiiii 23.08 kubeł zimnej wody na łeb, nie no! Illy poszłas po bandzie,torty tortami zdradzamy sobie tajniki pięknych i dobrych wypieków bez żadnych skrupułów i oporów że ktos tam ,coś lepiej a ja nie,chwalimy się i komplementujemy więc bardzo miło zobaczyć Wasze pychole!!!!! Nie chciałam tego komentować ale nie wytrzymałam (taka już jestem) z resztą to ja pierwsza wysłałam zdjęcie i poczułam się w obowiązku to wyjaśnić TYLE!!!

 

[martyna22a]

waszka spoko roko, nic sie nie dzieje,zdjecia zostaly ,wszystkie wiemy ze to troche nie na temat ale podlapalysmy pomysl za Toba i chyba kazdy sie dobrze bawil, chcesz jeszcze jakas fote??? smutno tu bedzie bez Ciebie

jak tylko wrocisz to sie melduj

 

[ulinqa]

Hej Cinki... jestem od rana, ale czytanie średnio 8-10stron trochę zajmuje - i to najczęściej jest tyle, nie akurat, bo zdjęcia rodzinne są

wczoraj zaszaleś chciałam z biszkoptem w mojej "starej tortownicy"... no i połowa wyciekła, bo nie szczelna... wyszedł mega płaski... teraz myślę, co mogę z tego zrobić do zamku... i tak czeka mnie następne pieczenie... ale niestety bez zakupów się nie obedzię, a mając maluszka w domu trzeba zawsze przemyśleć wszystko - tak więc czekam na pełne słońce zeby móc wyjść z domu na zakupy... uroki macierzyństwa hehe....

Może znajdę dziś syrop kukurydziany i uda mi się zrobić placek zbożowy na ten zamek... hm... niby mieszkam we Wrocławiu, ale w tzw dzielnicy "sypialnej"- czy jakoś tak (sorki kropka ewentualnie)... i znaleźć coś tu to masakra...

waszkamaszka - podpisuję się pod komantarzem do kubła zimnej wody