dzięki Ola
odpowiadam:
1) kółka- mam pistolet do masy i tam jest taka nakładka, która wygląda jak księżyc (czyli pół okręgu) i jak tym wyciskasz to wychodzi taki jakby pół-wałek. Wydrukowałam logo w odpowiednim rozmiarze i po prostu na kartce układałam te pół-wałki i cięłam do odpowiedniego kształtu i rozmiaru. Chyba nie potrafię tłumaczyć
2) barwnik, hm.... kupiłam go na początku swojej "kariery tortowej" to barwnik w proszku srebrny taki najzwyklejszy. Kupiłam na allegro coś takiego:
http://allegro.pl/barwnik-spozywczy-spozyw...3082035304.html
rozrobiłam dosłownie w kilku kroplach alkoholu (było to gęste) i malowałam pędzelkiem. Żeby był lepszy efekt to te kółka zrobiłam z szarej masy (bo jak kiedyś malowałam białą masę to ten srebrny wpadał w jakiś żółtawy odcień)
3) napis audi wycinany. Wydrukowałam napis, wycięłam nożyczkami i na rozwałkowaną, leciutko wyschniętą masę przykładałam kolejno literki i wycinałam takim malutkim nożykiem do jarzyn (wolę od skalpela).
4) nie używam cmc.