index.php?act=findpost&pid=1387446Witam,
mi też zawsze wchodzi mniej cukru niz w przepisie, nie wiem od czego to zalezy.
I nie wiem czy to jest przyczyną, czy cos innego ale najczęściej mam problem z gładkim ułozeniem masy na torcie - zostają mi zakładki na dole.
Fakt ze tortów nie robię za duzo, ale do tej pory tylko 2 razy udało mi się obłożyc tort bez zakładek.
Zreszta to już było czuc w trakcie wyrabiania masy ze jest "inna", i faktycznie zadnych problemów z obkładaniem.
Żelatyny na pewno nie przegrzewam, i naprawde nie wiem w czym tkwi mój błąd
A za niecałe 2 tyg. będę robić tort na 5 urodziny córki...
mogę powiedzieć ze swojego doświadczenia dziewczyny, ja robię to tak, wyrabiam masę "na cieplo" i wtedy wchodzi ok 1kg cukru,masa jest ciepla i cieplą walkuję, wtedy jest mocno elastyczna, nie zostawia zakladek. jak sobie przedostanio za wcześnie ściągnęlam z kąpieli wodnej to wyszla bardzo gumiasta i nie moglam jej w ogóle naciągnąć ( a na dodatek trafil mi się kawdratowy tort) -masakra byla i wyszly zakladki na rogach. musialam improwizować i bylam zmuszona zrobić koronkę, bo jak przycięlam dól masy to się dziwnie skurczyla.
ja nie umiem robić z masy "odgrzewanej" np. z poprzedniego dnia.
to tyle nt. moich eksperymentów
Vanilko super!!