ania-magda @ 7 Nov 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1045870H-elen, zawsze można "przesłać dalej", jeśli chcesz
O,dopiero dojrzałam
... bardzo dziękuję, pewnie skorzystam z propozycji ...![]()
![]()
sabinal @ 9 Nov 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1046744Potrzebna mi rada. Robiłam tort z czarnym biretem dla mojej mgr. Biret po wysuszeniu malowałam na czarno. Używałam barwnika żelowego Wiltona. Malowało mi się bardzo ciężko. Barwnik mazał mi się w smugi. Schło to 2 dni i jeszcze nie było całkiem wysuszone. Napiszcie proszę jak wy malujecie swoje wyroby.Czy może trzeba malować jak masa jest jeszcze wilgotna?
Sabinal ja bardzo często maluję ozdoby i faktycznie czasem robiły mi się smugi, ale teraz już wiem jak sobie z tym poradzić. Robię ozdoby dzień wcześniej i maluję następnego dnia jak już wyschną. Barwnik rozcieńczam w odrobinie przegotowanej wody i nabieram na pędzelek jak najmniej, żeby uniknąć smug. A jeżeli zdarzy mi się, że coś wyjdzie nie tak, to ścieram patyczkiem do uszu, ale ostatnio doszłam już do wprawy i juz właściwie nie mam tego problemu, a maluję prawie wszystko.
Jeszcze jedno, wrzuciłam niedawno link z instrukcją do zrobienia korony, a dzisiaj znalazłam śliczny torcik z koroną właśnie klik
ania-magda @ 9 Nov 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1046870To w takim razie pod koniec przyszłego tygodnia, w czwartek, zrobimy zamówienie, bo trzeba się jeszcze trochę zastanowić, co wybrać...Może ktoś jeszcze się dołączy...
hmmm, cały czas dumam... Postanowiłam, że skrzydło anioła zrobię z innej foremki...ale tej duuużej gwiazdy baaardzo pragnę... . Muszę, się z tym przespać...
sabinal @ 9 Nov 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1046964Dziękuję za rady. Czy żelowe barwniki też rozcieńczacie? Ja mój czarny, żelowy nabierałam po prostu na pędzelek i bez rozcieńczania od razu malowałam.
H_elen córka na szczęście ma już stałą pracę a mgr. uzyskała na kierunku marketing i zarządzanie.
Co do farki, ja podobnie..., bez rozcieńczania...![]()
Co do córy, tym bardziej, szczęście podwójne![]()
tortanka @ 15 Nov 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1048853to wypróbuj i koniecznie daj znać![]()
a ile tego jest objętościowo bo 4 g to chyba nie za dużo . Ciekawe na ile razy starczy?Ja mam sypkie barwniki z tortowni i jest ich też po 4g i nie jest to mało, oczywiście zależy kto ile robi tortów, ale chyba też zależy jakie będą jakościowo bo może wystarczy jedno mażnięcie i ładnie pokryje a może będą mniej wydajne. Ale ilość akuratnia, tak myslę.![]()
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.