waszkamaszka @ 1 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1084550JAK SIĘ NIE ROZLECI TO BEDZIE NA SZCZYCIE
ważka oczywiście super, ale mnie się też spodobała podstawkagdzie taką kupiłaś? rewelacyjnie nadaje się pod kwadratowe i fikuśne torty
![]()
olo2009 @ 1 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1084536Jejku 5 mm to wydaje mi się taka gruba masa ale rozumie żeby zrobić takie pikowania to musi być tak grubość zachowana. A ja to robicie z innymi tortami na jaką grubość rozwałkujecie, bo ja np. jak robie auta to przeważnie mi sie robią dziurki przy oknach, tam gdzie są jakieś wgłębienia, może za grubą masę mam, ale napewnio nie ma 5 mm tylko mniej. Nie wiem co robie źle, nie ma tortu gdzie by mi się gdzieś nie przerwało, a później muszę myśleć jak tu zakleić.Wiesz co te 5mm to max. Ja nigdy tak grubo nie wałkuję, robiłam pikowania i było ok. bo przecie nie chodzi o to żeby to przeorać![]()
Ale tak jak już kiedyś pisałam ze używam gotowych mas i nie wiem jak wasze się zachowują
Monsai-- nie mam miary, tak na łoko mieszam żeby dość rzadkie było i ładnie się pędzelkiem smarowało. a i te wykałaczki mnie irytują ciężko toto w palcach utrzymać, wolę małą kulkę.
No to Waszka nam poleci w weekend?!![]()
chachu @ 1 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1084571Wiesz co te 5mm to max. Ja nigdy tak grubo nie wałkuję, robiłam pikowania i było ok. bo przecie nie chodzi o to żeby to przeorać![]()
Ale tak jak już kiedyś pisałam ze używam gotowych mas i nie wiem jak wasze się zachowują
Monsai-- nie mam miary, tak na łoko mieszam żeby dość rzadkie było i ładnie się pędzelkiem smarowało. a i te wykałaczki mnie irytują ciężko toto w palcach utrzymać, wolę małą kulkę.
No to Waszka nam poleci w weekend?!
Ha ha ale mnie rozbawiłaśoj polecę! właśnie babcia jedzie do mnie z orzechami do ciasta ha! jeszcze nie czas na działeczkę więc nałuskała mi orzeszków
będzie pyszotka ale jaki krem zrobić poradźcie
siakaś takaś jestem niezdecydowana![]()
sionia @ 1 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1084579Warto przeczytać http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,9034663...ara_strefa.htmlWow! ostre! ale dotyczy tylko WYTWÓRNI sprzedających do sklepów! takie tam podpiekanie dla znajomych nie może być karalne gdyz odbierałoby to nam nasze prawa obywatelskie dotyczace np. wolnosci wyboru,jeśli mam ochotę skonsumować torta którejś cinki nikt nie ma prawa mi tego zabronić! O!!!!
chachu @ 1 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1084571Monsai-- nie mam miary, tak na łoko mieszam żeby dość rzadkie było i ładnie się pędzelkiem smarowało. a i te wykałaczki mnie irytują ciężko toto w palcach utrzymać, wolę małą kulkę.ale, że robisz ten sam efekt kulka co wykałaczką? że niby tak samo wychodzi? brakuje mi dzisiaj wyobraźni przez gorączkę![]()
Monsai @ 1 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1084628ale, że robisz ten sam efekt kulka co wykałaczką? że niby tak samo wychodzi? brakuje mi dzisiaj wyobraźni przez gorączkę
No faluje sięTo zależy jaki np. kwiatek robisz ja próbowałam w takich jak gożdziki, i właśnie targało mi się i z paluchów mi wylatywało. One jak robia to kładą sobie platek na brzegu gąbki , to pewnie kwestia wprawy. ale że ja w gorącej wodzie kąpana to kulka jadę. Róż nie próbowałam a musze bo podobaja mi się tylko nigdy nie chce mi sie tyle płatków robić żeby ta róża taka grubiutka wyszła, taka z innej odmiany![]()
![]()
Jest jeszcze kwestia czego one używają bo ja mam masę z dodatkiem TyloPowder, może flower paste inaczej się zachowuje i stad ta różnica![]()
Co do tego artykułu to sprawa dosyć sporna , zależy po której stronie się jest. Wiecie jak ktos jest wredny i szuka dziury w całym to zawsze cos znajdzie. A nie ma co ukrywać, że my takie domatorki faktycznie jesteśmy konkurencyjne i bardziej chyba oni się o kasę boją.
Ostatnio czytałam na Tortolandii na ten temat i kobita miała rację że kiedy robimy dla swoich bliskich to jest spoko ale niech nasz tort trafi na wesele gdzie jest masa ludzi i niech od nas zamówią tort a od innej pani zamówią kotlety i wystarczy że tamta pani łap nie umyje. No i mamy kłopot bo jak się potem wytłumaczyć że nasze łapy sterylne były?? A ludzie sie pochorują?
Tylko żeby to wszystko takie proste było!! Ja tutaj jestem już bliżej niż dalej podjęcia tej decyzji ale boję się ... wszystkiego. Tutaj mimo wszystko inaczej to wyglada, jeżeli jest się na zasiłku i postanowi się otworzyc własną firmę to przez 1,5 roku dostaje się zasiłek i pracuje na swoim i przed upływem tego czasu trzeba zdecydować czy jest sie w stanie utrzymac czy się interes zwija. No ale pomijam fakt że mimo wszystko obcokrajowcy wiadomo zawsze maja trochę trudniej.
Jo_anno-- informuj o swoich poczynaniachbądz moim kopniakiem. Zebym miała chociaż kogos kto by mi pomógł w tym temacie to bym poszła na całość. A tak to się ciągle waham , bo jezyk, bo dzieci, bo kasa itd.![]()
Pieguss-- krople to piping gel z Tortowni , jest strasznie wydajny. Ale mozna by spróbować z gęstą żelatyną i może z płynna glukozą![]()
chachu @ 1 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1084650Zebym miała chociaż kogos kto by mi pomógł w tym temacie to bym poszła na całość. A tak to się ciągle waham , bo jezyk, bo dzieci, bo kasa itd.chachu, młoda, piękna i utalentowana Kobieto, to jest Twój najlepszy czas, Twoje pięć minut!!! Masz juz jako taką (czytaj: znakomitą) praktykę, robisz cudne rzeczy, masz zaplecze krytykujących (czyli nas). Jakby tak spojrzeć obiektywnie na Twoje zdolności i umiejętności, to bijesz na głowę wielu zawodowych cukierników. A, że dzieci małe? Wiele z nas pracowało mając małe dzieci - na zdrowie im wyjdzie jak bedą musiały pomagać i być bardziej samodzielnymi (zapewniam Cię, że w życiu to bardzo procentuje). A, że nie znasz języka? Znasz na tyle aby się porozumieć. Pracując i mając kontakty będziesz zmuszona dużo mówić i w sposób naturalny zdobędziesz umiejętnośc płynnego mówienia.
Masz zapwewnioną pomoc finansową na start. Jeżeli nie wyjdzie, to nie koniec świata ale jak nie doświadczysz i nie spróbujesz to nie bedziesz wiedziała. Jak mówi przysłowie, kto nie ryzykuje, nie siedzi w kozie![]()
Czy masz jeszcze jakieś wątpliwości i obawy, które powinnam rozwiać? :
krzymam kciuki, bo wierzę, że Ci się uda. A jak już bedziesz sławna, bogata i rozchwytywana przez wszystkie media, to nie zapomnij o autografie dla mnie![]()
chachu @ 1 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1084650Pieguss-- krople to piping gel z Tortowni , jest strasznie wydajny. Ale mozna by spróbować z gęstą żelatyną i może z płynna glukozą
No niestety gęsta żelatyna po stwardnieniu robi się żółtawa i wygląda jak kropla ale ze ścieku (próbowałam tą sypką, nie wiem jak zachowuje się w płatkach)
chachu, kto, jeśli nie ty?![]()
![]()
chachu @ 1 Feb 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1084650:
Co do tego artykułu to sprawa dosyć sporna , zależy po której stronie się jest. Wiecie jak ktos jest wredny i szuka dziury w całym to zawsze cos znajdzie. A nie ma co ukrywać, że my takie domatorki faktycznie jesteśmy konkurencyjne i bardziej chyba oni się o kasę boją.
Ostatnio czytałam na Tortolandii na ten temat i kobita miała rację że kiedy robimy dla swoich bliskich to jest spoko ale niech nasz tort trafi na wesele gdzie jest masa ludzi i niech od nas zamówią tort a od innej pani zamówią kotlety i wystarczy że tamta pani łap nie umyje. No i mamy kłopot bo jak się potem wytłumaczyć że nasze łapy sterylne były?? A ludzie sie pochorują?
Tylko żeby to wszystko takie proste było!! Ja tutaj jestem już bliżej niż dalej podjęcia tej decyzji ale boję się ... wszystkiego. Tutaj mimo wszystko inaczej to wyglada, jeżeli jest się na zasiłku i postanowi się otworzyc własną firmę to przez 1,5 roku dostaje się zasiłek i pracuje na swoim i przed upływem tego czasu trzeba zdecydować czy jest sie w stanie utrzymac czy się interes zwija. No ale pomijam fakt że mimo wszystko obcokrajowcy wiadomo zawsze maja trochę trudniej.
Jo_anno-- informuj o swoich poczynaniachbądz moim kopniakiem. Zebym miała chociaż kogos kto by mi pomógł w tym temacie to bym poszła na całość. A tak to się ciągle waham , bo jezyk, bo dzieci, bo kasa itd.![]()
Pieguss-- krople to piping gel z Tortowni , jest strasznie wydajny. Ale mozna by spróbować z gęstą żelatyną i może z płynna glukozą
Chachu jeżeli robię tort komuś obcemu, pozostawiam próbki w wyparzonych słoiczkach, które są podpisane,trzymam 72 godziny w lodówce po tym czasie wyrzucam. Tak mówiły kiedyś przepisy w zakładach żywienia zbiorowego i teraz jest to takie moje prywatne zabezpieczenieGdyby coś, gdzieś, kiedyś się wydarzyło to oddam próbki do analizy i jestem pewna.![]()
Pani kierownik w naszym sanepidzie dała mi stronki w necie do poczytania![]()
Z jej wypowiedzi wynikało cóś takiego, że dopóki nie założę działalności to oni do mnie nic nie mają a każdego prywatną sprawą jest u kogo tort zamówi. Jeżeli ja robię komuś to znaczy że ta osoba się na to zgadza i jej to odpowiada. A w każdym jednym wypadku zatrucia pokarmowego sanepid powiadamia prokuraturę, która ma na celu wyjaśnienie czy nie było to zatrucie zamierzone, po czym postępowanie jest umarzane.
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.