oj mają
ale i tak ide na łatwizne ze wzgledu na łeb, bo ciasto zrobil robot, a teraz robi lodówka, ja sie ograniczę do sosu zabełtania i poszatkowania pieczarek i rzucenia w pizze nimi i szynka, na to ser ,który zetrze robot a resztę zrobi piekarnik
lubie pizze , wiem ze MM nie lubi ,ale ja jestem chora i mi sie nalezy pocieszenie, a Małgosimi i dziewczyny narobiły mi smaka i mimo ,ze przysięgłam nie robić juz pizzy w domu, bo pare razy próbowałam i wychodził gniot, to zebrałam sie na odwagę.
ale i tak ide na łatwizne ze wzgledu na łeb, bo ciasto zrobil robot, a teraz robi lodówka, ja sie ograniczę do sosu zabełtania i poszatkowania pieczarek i rzucenia w pizze nimi i szynka, na to ser ,który zetrze robot a resztę zrobi piekarnik
lubie pizze , wiem ze MM nie lubi ,ale ja jestem chora i mi sie nalezy pocieszenie, a Małgosimi i dziewczyny narobiły mi smaka i mimo ,ze przysięgłam nie robić juz pizzy w domu, bo pare razy próbowałam i wychodził gniot, to zebrałam sie na odwagę.