zrobiłam te ogórki z połowy porcji na próbę. Są bardzo, bardzo smaczne, będę dorabiac , dam tylko trochę mniej cukru.
ogórki z czosnkiem
- Autor wątku yenulka
- Data rozpoczęcia
Zrobiłam z połowy porcji (bom słabizna i 4 kg ogórasów nie dałabym rady przytachać). Wyszło mi 5 półlitrowych słoików. Zastanawiam się czy wyjdzie mi z tego cokolwiek, jako że spotkałam na marynatowej drodze kilka przeciwności. Po pierwsze słoiki nie zassały mi się podczas pasteryzowania i kiedy niebacznie przechyliłam już wystudzony (zakręcony oczywiście) słoik, zalewa chlupnęła na podłogę niczym Niagara. Kazałam je tacie rozkręcić i zamknąć jeszcze raz (podczas tej czynności zaczął je wyjadać, więc wiem już, że w smaku są super) i pasteryzowałam je znowu 5 minut, obawiam sie, że teraz mogą być flakowate. Mimo tych wysiłków 2 słoiki nadal są niezassane, ale kij z tym, zjemy je w pierwszej kolejności, może nic im nie będzie.
Po drugie- część czosnku po pasteryzacji zmieniła kolor na turkusowy
Miałam czosnek z dwóch źródeł i chyba tylko jeden zachował się tak ekstrawagancko, ale głęboko mnie zastanawia powód tej zmiany umaszczenia. Nic to, wszystko da się zjeść.
Po trzecie- zabrako mi marynaty na jeden słiok i dorabiałam druga na oko, zastępując ogórkowy sok wodą i dozując przyprawy wedle upodoby, więc ciekawam wyniku eksperymentu.
Po czwarte- oryginalna marynata wydaje mi się ciut za słodka, mam nadzieję, że to się z czasem przegryzie i zaostrzy. Zastanawiam sie czy w następnej turze nie zrezygnować ze słodkiej papryki na rzecz podwójnej porcji chilli, bo jestem entuzjastką ostrości.
Po drugie- część czosnku po pasteryzacji zmieniła kolor na turkusowy
Miałam czosnek z dwóch źródeł i chyba tylko jeden zachował się tak ekstrawagancko, ale głęboko mnie zastanawia powód tej zmiany umaszczenia. Nic to, wszystko da się zjeść.Po trzecie- zabrako mi marynaty na jeden słiok i dorabiałam druga na oko, zastępując ogórkowy sok wodą i dozując przyprawy wedle upodoby, więc ciekawam wyniku eksperymentu.
Po czwarte- oryginalna marynata wydaje mi się ciut za słodka, mam nadzieję, że to się z czasem przegryzie i zaostrzy. Zastanawiam sie czy w następnej turze nie zrezygnować ze słodkiej papryki na rzecz podwójnej porcji chilli, bo jestem entuzjastką ostrości.
hazo
Well-known member
- Lis 13, 2005
- 8,347
- 1,425
- 113
lislawa
CYTATPo drugie- część czosnku po pasteryzacji zmieniła kolor na turkusowy Miałam czosnek z dwóch źródeł i chyba tylko jeden zachował się tak ekstrawagancko, ale głęboko mnie zastanawia powód tej zmiany umaszczenia. Nic to, wszystko da się zjeść.
CYTATPo drugie- część czosnku po pasteryzacji zmieniła kolor na turkusowy Miałam czosnek z dwóch źródeł i chyba tylko jeden zachował się tak ekstrawagancko, ale głęboko mnie zastanawia powód tej zmiany umaszczenia. Nic to, wszystko da się zjeść.
A ja myślałam, że tylko mnie się takie zrobiły.
Turkusowe zrobiły mi się w zeszłym roku. Też nie wiem dlaczego. Zostały zjedzone mimo tego kolorowego czosnku. Został jeden słoik i właśnie go obejrzałam i ... czosnek zrobił się biały.
co do marynaty , to ja dałam do niej szklankę wody (na 2 kg ogórków) i wyszło w sam raz, natomiast ogórki z solą trzymałam tylko 5h a nie całą noc, więc może mniej soku pusciły.
Ladybird
Member
- Kwi 12, 2006
- 852
- 0
- 0
Zrobiłam z 1 kg na próbę. Wyszło mi 5 słoiczków po małym dżemie.
Pierwszy raz robiłam coś w słoikach na zimę.
Wybaczcie moją ignorancję, jestem zupełnie zielona w tym temacie, i muszę zapytać: czy zalewa ma pokrywac w całości ogórki w słoiku?
Pewnie banał, co?
Nie starczyło mi płynu na tyle alby zalać ogórasy, ale zupełnie się tym nie przejełam. Zakreciłam, zapasteryzowałam i cześć. A teraz siedzę i myślę, że je schrzaniłam, a na wierzchu pewnie już grasują zabójcze bakterie i pleśń
Pierwszy raz robiłam coś w słoikach na zimę.
Wybaczcie moją ignorancję, jestem zupełnie zielona w tym temacie, i muszę zapytać: czy zalewa ma pokrywac w całości ogórki w słoiku?
Pewnie banał, co?
Nie starczyło mi płynu na tyle alby zalać ogórasy, ale zupełnie się tym nie przejełam. Zakreciłam, zapasteryzowałam i cześć. A teraz siedzę i myślę, że je schrzaniłam, a na wierzchu pewnie już grasują zabójcze bakterie i pleśń
zrobiłam - są pyszne, tylko jedna uwaga - ja kupując ogórki na rynku kupiłam tez świeży, tegoroczny czosnek, strasznie mocno aromatyczny i ogórki są takie czosnkowe ale u mnie w domu nikogo to nie przeraża bo wszyscy lubią czosnek ............ tak więc myślę, że jak ktoś kupi taki baaaaaaaardzo aromatyczny czosnek (polski nie chiński z marketu) to spokojnie można dać główkę mniej
ale u mnie w domu nikogo to nie przeraża bo wszyscy lubią czosnek ............ tak więc myślę, że jak ktoś kupi taki baaaaaaaardzo aromatyczny czosnek (polski nie chiński z marketu) to spokojnie można dać główkę mniej
zrobiłam - są pyszne, tylko jedna uwaga - ja kupując ogórki na rynku kupiłam tez świeży, tegoroczny czosnek, strasznie mocno aromatyczny i ogórki są takie czosnkowe
nie wiem może tan mój czosnek był jakiś taki "wybitny" , tak czy siak są baaaaaaaaaardzo pyszne !!
, tak czy siak są baaaaaaaaaardzo pyszne !!
Hiena
Member
- Maj 6, 2005
- 13,652
- 0
- 0
Z tym czosnkiem to nie do konca jestem pewna, ale patrzac na swoj moge powiedziec ze taki swiezy ktory ma twarda łuske nie zielenieje.
Moj jest z dzialki i nie zieleniał.
Ja z kolei ze swoim pytaniem.
W ub roku robilam te ogorki z takich malych korniszonowatych. Tym razem mam wiecej takich jak do kiszenia. Jekich uzywałyscie i z jakim efektem?
Nie watpie ze sie udadza ale czy beda chrupkie?
Moj jest z dzialki i nie zieleniał.
Ja z kolei ze swoim pytaniem.
W ub roku robilam te ogorki z takich malych korniszonowatych. Tym razem mam wiecej takich jak do kiszenia. Jekich uzywałyscie i z jakim efektem?
Nie watpie ze sie udadza ale czy beda chrupkie?
Zrobiłam tydzień temu z takich dojrzałych właśnie. Nie powiem Ci czy wyszły chrupkie, bo wyjechałam i jestem poza domem. Ale piszę - żeby syndrom Cię opuścił. Może zrób z części tych ogórków? Możesz też zrobić pikle.
Bardzo, bardzo dobre te ogóraski. Trzeba podziękować pani z bazarku
Robię już drugą turę. Pierwsza nie wytrzymała nawet tygodnia do degustacji. Teraz z podwójnej porcji.
Robię już drugą turę. Pierwsza nie wytrzymała nawet tygodnia do degustacji. Teraz z podwójnej porcji.
Witam
Właśnie przymierzam się do tych ogóraskó
Mam pytanie, jako że główka czosnku głowce nie równa, napiszcie proszę ile powinno być ząbków tego czosnku?
Pozdrawiam
Właśnie przymierzam się do tych ogóraskó
Mam pytanie, jako że główka czosnku głowce nie równa, napiszcie proszę ile powinno być ząbków tego czosnku?
Pozdrawiam
Dziękuję za tak szybką odpowiedź
Lubię bardzoooo czosnkowe, ale kupiłem niedawno młode główki czosnku gdzie były tylko 4 ząbki
Zatem dodam 2x więcej, chyba mnie rodzina nie wyklnie?
Lubię bardzoooo czosnkowe, ale kupiłem niedawno młode główki czosnku gdzie były tylko 4 ząbki
Zatem dodam 2x więcej, chyba mnie rodzina nie wyklnie?