Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Zalewę mam identyczną, ale robie jeszcze prościej: kawałki papryki wrzucam na gorącą zalewę gotuję 2 min i gorąca wkładam do słoików ale luźno, zalewam gorącą zalewą , dodaję łyżeczke oleju, zakręcam słoik i odwaracam do góry dnem - nie pasteryzuję. Papryka jest pyszna, jędrna i się nigdy nie psuje. Tej zalewy wystarcza na ok 2 kg papryki.
Dziś zrobiłam 22 słoiki według tego przepisu.
Zostało mi troche zalewy, to pokrajałam celulki nieduże na ćwiartki, dodałam troche papryki i mam 4 słoiczki.
Uwielbiam cebulki w takiej zalewie.
Rozarko - a ile Ci wyszło słoików (i jaka pojemność) z tych 5kg? Czeka na mnie w lodówce też 5kg i własnie do Beatowego przepisu się przymierzam ale boję się, ze mam za mało słoików (znowu - bo "wyszły" na ogórki)
Robię barzo podobnie, tyle, że bez obgotowywania (ale w większych słoikach - łatwiej się upycha. Będę musiała spróbować z obgotowywaniem, ale to za rok, bo mam 16 słoików - i powinno wystarczyć.
malooo, jest pyszna, ja juz po zalaniu zalewa no musialm zjesc..
teraz zabieram sie za wieksza ilosc ale powiedzcie tak lopatologicznie mi, bo ja nie umiem jak wy cos na oko, albo zmienic.
Ja wszytsko robie jak w przepisie.Ile tych zairenk ziela ang dac do 1 sloika??1 czy dwa a moze trzy???
Ja daję po 3 duże albo 4 mniejsze na słoik 0,5l. I do samej zalewy tez daję kilka ziarenek i liścia laurowego. Zalewę gotuję kilka minut, tak żeby te smaki trochę się przegryzły (sól, cukier, ziele i liść) i dopiero po tych kilku minutach dodaję ocet. Gotuję też najpierw grube plasterki cebulki (tak ze 3-4min) i je wrzucam do słoików - dopiero wtedy podgotowuję paprykę.
Ja celowo zapominam o oleju. W ogole nie dałam, choć proporcje wzięłam z tego przepisu.
Dawniej robiłam "na oko" ale ten przepis jest świetny.
Liścia laurowego nie daję, nie bardzo lubie jego zapach.
Maryna - ufffffffffffffffffff.... nawet nie wiesz, jaki wielki kamień mi z serca zleciał. Cały czas się martwiłam - no tyle się popsuje.
A tak zupełnie OT: jak podpisywałam dzisiaj słoiczki z papryką (Maryno-waną ) to cały czas mi się z Tobą kojarzyło i sama do siebie się śmiałam, że forum jednak skrzywia