Prosty i pyszny razowiec

[JotHa]

A moje wczoraj niebardzo sie spisal. Pekl wzdluz gornej linii bocznej.

Jedynie co pieknie oddzielil sie od brzegow formy, pieknie wiec wyskoczyl z formy.

 

[polonistka]

No właśnie, mi nieraz pęka góra... ale na szczęście na smak nie ma to wpływu

Ostatnio robiłam dwa bochenki na dwie imprezy, za obu chleb przetrwał jakieś 15 minut

 

[Doruśka]

to ja mam głupie moze pytanie- skąd wziać 400g zakwasu, mam kupiony w proszku suchy zakwas, mam dodać do niego 40 dkg maki ? albo jak hoduję w słoiku 1l to prawie cały zakwas mam zużyć? to jest dla mnie tajemnica

 

[Diamond]

Krysiu...
Góra nie opadła, 250ml maślanki i w sumie 120-140gram słonecznika. Wyrost 2h.

 

[Krystyna9]

Kurcze, Mariusz sporo tego słonecznika widzę. Ale górkę też widzę i dziurki też

Jednym słowem super chleb. A jak Ci smakuje na maślance ?

 

[JotHa]

Patrzac na zdjecia, zastanawia mnie gora chlebow. O czym swiadczy taka zupelnie plaska ?
Musze przyznac, ze moj wspomniany wyzej, mniej estetyczny okazal sie wyborny w smaku i o wlasciwej strukturze. Czym mnie zaskoczyl, bo nie wygladal.

 

[Krystyna9]

Ups, tego to ja Ci JotHa nie powiem. Moje zawsze miały taką leciuteńką kopułkę. Jak patrzę na zdjęcie z pierwszego postu, to u mnie aż takiej górki nigdy nie było. A chleb i tak za każdym razem był pyszny, chociaż nieźle kombinowałam z mąkami.

 

[JotHa]

Ano wlasne, tez raaczej u mnei cos tam bylo w gore. Nawet w maszynie. A jak plasko w maszynie, to byl gniot.

 

[Diamond]

index.php?act=findpost&pid=1041045Kurcze, Mariusz sporo tego słonecznika widzę. Ale górkę też widzę i dziurki też

Jednym słowem super chleb. A jak Ci smakuje na maślance ?

Lubię słonecznik - szczególnie na skórce przypieczony Zapewne tyle bym nie dawał gdyby nie to, że zawsze soja pomijana jest (zapominam o niej). A chleb. Może to nie pachniało różyczkami jak mieszałem ale później różnicy w smaku nie czułem żadnej. Jedyne co to taki bardziej "miękki" jest (wilgotny).

 

[Krystyna9]

mój razowiec strasznie długo dzisiaj rósł, ale chyba i tak za krótko. Niestety, nie dałam mu więcej szansy, bo musiałam wyjść z domu. Pękł mi z jednego boku trochę

ukroiłam taki gorący, żeby zobaczyć co z niego wyrosło

i już połowy razowca nie ma.

Dodałam mu dzisiaj szczyptę mielonego kminku. Mąki pszennej chlebowej dałam tylko 80g. Reszta to razowe kombinacje i żytnia chlebowa

 

[JotHa]

Myslisz, ze od tego pekl ?
Moj wyrastal ponad 14 godzin i pekl. Za krotko ?

 

[Krystyna9]

no, tak mi się wydaje. Po ponad 5 godzinach wyrastania w foremce, urósł raczej niewiele (zawsze więcej mi wyrastał). Później w piekarniku jeszcze trochę podrósł a potem sobie pękł. I na wierzchu ma dwa malutkie pęknięcia

 

[Izolda]

Krysia dobrze prawi, jak pęka to znaczy, że miał siłę jeszcze rosnąć, w piekarniku pod wpływem temperatury wierzch się zapieka, a w środku gazy zaczynają zwiększać objętość i go dosłownie rozsadza.

 

[JotHa]

% godzin i ok, moge przyjac, ze z krotko, ale 3 razy tyle i za malo. Hmm... nie neguje, ale powatpiewam.

 

[Izolda]

index.php?act=findpost&pid=1042017% godzin i ok, moge przyjac, ze z krotko, ale 3 razy tyle i za malo. Hmm... nie neguje, ale powatpiewam.

Jotha wszystko zależy od mocy zakwasu, od temperatury, od ciśnienia, mi się też ostatnio kilka wpadek przydarzyło, też nie mogłam uwierzyć, że nie rośnie, ale uwierz mi, że to możliwe

.

 

[JotHa]

Tia, ale dwa rozne chleby w tych samych warunkach, te same maki i zakwas i rosniecie rozne.

To chyba ten zakwas tak nie do konca slaby.

 

[Izolda]

Ale chleby z różnych przepisów? Bo w takim razie to nie dziwne. Zauważyłam, że mam okropny problem z rośnięciem chleba, jeśli zaczyn przygotuję z jasnej mąki chlebowej, gdy do tego samego chleba zrobię zakwas z mąki razowej ciasto idzie w górę aż miło - po prostu rośnie w oczach, podejrzewam, że nie tylko rodzaj użytej mąki ma tu znaczenie, ale również gęstość zaczynu (na razowej mące bardziej zwarty), Tatter gdzieś o tym pisała (jak znajdę to podlinkuję), że w zależności od gęstości rozwijają się różne bakterie, czy raczej innej szczepy drożdży. Kurczę, wiem, że gdzieś dzwoni, tylko nie pamiętam w którym kościele, lepiej poszukam, bo się zaraz okaże, że herezje wypisuje

.

EDIT: Znalazłam, Tatter to najlepiej wytłumaczy

:
http://piekarniapogodzinach.blogspot.com/2...e-co-dalej.html

 

[JotHa]

Poczytam, bo mnie jeszcze nawet nie dzwoni.

Dziekuje.

 

[Diamond]

Tak gdybałem co to będzie jeżeli - tu podpytałem i tam. Tatter skrobnęła do mnie odpowiedź (dziękuję) i odważyłem się to zrobić.

Więc do 400 zakwasu wrzuciłem 400 gram orkiszowej chlebowej typ 720. Jak to określić - jakbym puszek jadł Nie jest "gliniasty" (jak to mawiają) no to trzeba spróbować po prostu

Pęknięcia? Ja uwielbiam wszelakiej maści pęknięcia, które dają taki oryginalny wygląd

 

[owieczka]

I ja zrobiłam swoj pierwszy chleb na zakwasie pierwszym, z pomocą naszej Krysi i z radami Tatterka:

swietny wyszedl, skórka jest rewelacyjna w smaku