Prosty i pyszny razowiec

Boshka

Member
Sie 23, 2006
6,400
0
0
Pieklam 2x w weekend, ten sobotni rosl jakos tak ok 3 godz, ten z niedzieli okolo 2-2.5 godz.


Oba wyszly super, maja ladne kopulki, sa lekko wilgotne, ale nie za bardzo.

Moje chleby potrzebowaly duuuzo wiecej wody i musialam skrocic czas pieczenia do okolo 50 min, a nastepnym razem bedzie sie piekl jeszcze krocej.

Dlaczego moj piekarnik tak szybko piecze? Czy ktos tez ma taki problem? Zawsze sie przez to boje, ze moje chleby beba niedopieczone w srodku....
 

A.S.

Member
Sty 6, 2007
4,044
0
0
Moj razowiec rosl bardzo opornie...potrzebowal okolo 6 godzin. Ale trzeba wziac poprawke, ze to byl nowy zakwas ... Przez to musialam go wstawiac do piekarnika w nocy - obawiajac sie ze do rana, to jednak bedzie za dlugo i bedzie za kwasny.
Nie wyobrazacie sobie jak pieknie pachnial, wsadzilam go do piekarnika, ale jakos nie moglam zasnac, po jakims czasie doszedl mnie wspanialy zapach swiezego, prawdziwego chleba...cos wspanialego.
Wyszedl mi podobny do chleba Joanny, taki ciemny i w przekroju podobne dziurki, ale w porannym pospiechu nie bylo czasu na zdjecia.
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
9,196
2,748
113
Nie wiem czy mój dzisiejszy chleb nadal można nazywać razowcem Tatter
gruebel_2.gif

Miałam na zbyciu zakwas pszenny, zamiast mąki pszennej chlebowej dałam orkiszową razową typ 3000, zamiast żytniej razowej - żytnią białą 720. Wyszedł mi taki chlebek:

R__ne_005.jpg

R__ne_008.jpg

Musiałam dodać tylko trochę więcej wody niż w przepisie. W smaku wyszedł bardzo dobry razowy chleb. Mimo, że nie przepadam za chlebem orkiszowym - ten mi smakuje.

Po raz kolejny
anbetung.gif
anbetung.gif
dla Tatter za ten przepis.
 

Załączniki

  • R__ne_005.jpg
    R__ne_005.jpg
    46.8 KB · Wyświetleń: 3
  • R__ne_008.jpg
    R__ne_008.jpg
    50.7 KB · Wyświetleń: 3

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
6
0
Hazo...zwij jak chcesz...chleb piekny i bardzo sie ciesze, ze udaja Ci sie wszelkie eksperymenty...
Ostatnio zakochana jestem w "Chlebie na zakwasie z Vermont" ("Vermont Sourdough"), jak rowniez namietnie wypiekam wypiekam ciabatte na "poolish"...
 

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
6
0
Hazo...przepis tutaj
icon_biggrin.gif
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Kurcze, mój niestety przerósł a i trochę opadł w piekarniku, ale peikę go pierwszy raz także się nie martwię. Mam nadzieję tylko że nie będzie zakalca. Przeczytałam że powinien wyrosnąć do brzegów keksówki, ale w moim przypadku to było za dużo. A w ogóle to u mnie strasznie szybko rośnie, chyba niecałe dwie godziny i myślałam że powinnam wstawić do piekarnika, ale przyszłam tu, poczytałam i przeholowałam. Ale to nic, zobaczymy co z tego będzie.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
A, chciałam dodać że zaczął leciutko pękać podczas rośnięcia. I tu pewnie miał już dość.
 

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
6
0
Po kilku wypiekach...juz "na oko" bedziesz widziala kiedy nalezy zaczac piec ...
Czesto peka gdy niedostatecznie wyrosnie....a to ile rosnie zalezy od temp. pomieszczenia, temperatury ciasta chlebowego, rodzaju maki i oczywiscie mocy i jakosci zakwasu...
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Mmmmmmm, jaki dobry, opadł, ale zakalca niet, dziurek pełno, równiutkie, naprawdę mi się udał pomimo tego że nie ma kopółki, a smak, nie wytrzymałam i ukroiłam na gorąco, no i połowę chlebka nie ma. Muszę szybko naszykować zakwasu, bo z jednej porcji to mało tego chlebka.
Ale naprawdę pycha!!!
rofl2.gif
icon_rolleyes.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
6
0
W takim razie gratuluje!
icon_biggrin.gif
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Jestem zmuszona piec go w najbliższym czasie i to niezbyt długim, ostało się pół chlebak z całej porcji.
razowiec_tatter.jpg

Tak jak pisałam trochę wcześniej, przerósł, ale jest naprawdę super i nawet po przerośnięciu wygląda według mnie bardzo dobrze, a smakuje jeszcze lepiej.
mniam.gif
 

Załączniki

  • razowiec_tatter.jpg
    razowiec_tatter.jpg
    89 KB · Wyświetleń: 3

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Nie wiem czy się w tej chwili będę powtarzać, może tak, ale nie mogę tego nigdzie znalezć i nie wiem czy dobrze robię czy nie.
jeżeli gdzieś jest ten temat to nakierujcie mnie.

Najpierw jednak się pochwalę, upiekłam znowu, tym razem dodałam do chleba sezam i siemie lniane. Wyrastał w lodówce, ponieważ musiał czekać w kolejce do wypieku. Wyszedł wspaniale, z kopułką. Jeden bochenek dałam mojej mamie i śmiać mi się z niej chciało, bo ona zawsze mówi mi, że zjada dwie takie kromeczki razowca i ma dość a tego zjadła pół bochenka, oczywiście
keksówki i prosi o jeszcze. Taaki dobry.

A teraz pytanie - najpierw płakałam że mam za mało zakwasu, no ale teraz kiedy piekę chleb tatter to chyba mam go za mało, nie chyba ale na pewno.
Tatter piszesz że pieczesz ten chlebek dwa razy w tygodniu. Jak sobie radzisz z zakwasem. Ja się jeszcze gubię w zakwasie i cieście zakwaszanym. Ale o co mi chodzi. Otóż chcę piec ten chlebek częściej i to z podwojnej porcji. Jednak nie bardzo mogę się rozeznać w tym zakwasie.
Otoż ja robię tak i nie wiem czy dobrze czy źle, boję się że w końcu może się skończyć cierpliwość mojego zakwasu jeżeli robię coś nie tak.

Po ostatnim wypieku odłożyłam tak jak trzeba zakwasu i dosypałam dużo mąki (ponad szklankę bo potrzebuję na następny chlebek) i dolałam wody, wymieszałam, zostawiłam godzinkę na zewnątrz a potem buch do lodówki, i teraz czy to jest zakwas czy nie, czy jeszcze dokarmiać, ale cały czas buzuje w lodówce, musze co chwilę iść mieszać bo chce wyjść ze słoika, mam je trochę za małe, ale dokupię większe. Jak mam zrobić aby mieć co drugi, trzeci dzień zakwas do tego chleba. Czy może dobrze robię i nic nie trzeba. A może w ogóle źle zaczełam, może trzeba było zrobić trzy fazowe ciasto i to odłożyć jako zakwas, ale to długo trwa. Kurde, sama nie wiem. Nigdzie nie doczytałam jak uhodować dużą porcję zakwasu z zaczątka, albo nie zrozumiałam że to jest to, wiem że to co trzymamy w lodówce do następnego razu, czyli około 3-4 dni z ciasta zakwaszonego to zakwas, a jak krócej i po jednym karmieniu czy się nadaje. Chociaż teraz ostatnio to mi zabrakło takiego zakwasu i dodałam 100g ciasta chlebowego, ale nic się nie stało a chlebek wyszedł naprawdę odjazdowy.
icon_neutral.gif


Pomocy pliiiisss
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mirabbelka

Moderator
Członek ekipy
Gru 22, 2004
5,158
531
113
zrobilas prawidlowo.

gwoli wyjasnienia: zakwas i ciasto zakwaszone to jedno i to samo.

ciastem zakwaszonym nazywamy umownie zakwas o duzej aktywnosci w swojej najlepszej fazie. do tego chlebka nie potrzeba doprowadzac zakwasu do max. aktwnosci, wystarczy uzyc zakwasu z lodowki, tym bardziej ze jak piszez Twoj w lodowce tez caly czas pracuje.

To jest dobra pora dla zakwasu, przy tej temperaturze nie trzeba mu stwarzac extra warunkow, bo jest bardzo cieplo.
 

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Och dzięki, w końcu coś zrobiłam bez komplikacji i dobrze.
 

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
6
0
Durlikowa...Mirabbelka juz w zasadzie odpowiedziala na Twoje pytanie...
Powiem Ci jednak dokladnie jak to u mnie z tym razowcem jest...
Mam litrowy sloj...a w nim zakwas....dokarmiany od lat maka razowa zytnia....na bazie tego zakwasu pieke wszystkie chleby zakwasowe...ostatnio pieklam razowiec w sobote, odjelam 400g zakwasu ze sloja ( o konsystencji gestego ciasta nalesnikowego), sporo jeszcze zostalo (1/5-1/4 sloja), dolalam wody mineralnej o temp. pokojowej, wymieszalam, dosypalam maki zytniej razowej, znow wymieszalam...mam znow tyle samo zakwasu ile przed odjeciem 400g. Hydracja mojego zakwasu to jakies 110-115 % czyli na 100g maki biore 110-115g wody...(dolewam i dosypuje jednak "na oko", najwazniejsze aby konsystencja byla taka jak zawsze
icon_biggrin.gif
).
Zakwas wyladowal w lodowce i tam wlasnie sobie wolno babelkuje...w srode rano wyciagne sloj z zakwasem z lodowki, postawie na stole, poczekam az nabierze temp. pokojowej i sie uaktywni...wtedy znow bede piec razowiec....
Gdybym zechciala piec ktorys z innych chlebow...np. Mirabbelki, a w przepisie jest ciasto zakwaszone, wtedy rowniez do zbudowania tego ciasta wezme kultury drozdzy ze sloja...aby rozpoczac takie ciasto potrzebujesz tylko kilka lyzek zakwasu...
Jest wiele sposobow przygotowywania ciasta chlebowego...trojfazowa metoda Mirabbelki, ktora o ile sie nie myle jest metoda popularna w Niemczech. Polscy piekarze maja rowniez taki sposob, rozne sa tylko czasy i temperatury (przepis jest gdzies na Cinie i gdy znajde to podlinkuje). Detmolder Method (rowniez z korzeniami w Niemczech) ma takze 3 fazy, ale czas i temperatury znow sie roznia od poprzednich....i stosuje sie ja glownie do wyrobu chleba zytniego 90, 80, 70%...
No i oczywiscie metoda 1 fazowa, chyba najpopularniejsza (np.Vermont Sourdough)...
Na koncu tych metod jest wymyslony przeze mnie sposob na razowiec, a tym samym na zuzycie nadwyzki zakwasu ze sloja...

Mam nadzieje, ze Ci to pomoze, jesli nie - krzycz!

Ciesze sie rowniez, ze Tobie i Twojej mamie smakuje chleb z tego przepisu...
icon_biggrin.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Dzięki za wyjaśnienia, co prawda jestem z wami od niedawna, ale myślę że nawet jak czegoś nie doczytam z postów i wiadomości to chyba i tak nieźle mi idzie z tymi chlebami i zakwasami, tz; ze zgadywaniem co z tym zrobić, chociaż niektóre rzeczy wykonywane w moim przypadku to powinna być całkowita klapa, ale idzie jakoś do przodu. Ale śmiać mi się chce z samej siebie, przdtem mój krzyk co z tym
zakwasem bo za dużo a teraz krzyk bo za mało. No jak tu dogodzić. Ale powiem wam że już czuję się coraz pewniej w sprawach chleba, ale postępuję tak jak poradziła mirabbelka, spokój i rozwaga. W ciastach to ja jestem raczej haotyk i rutyniarz i pewnie na początku dlatego miałam takie przeboje. Ale teraz już jest OK. No ale wciąż siedzę na tym naszym forum i bez przerwy czytam i czytam.
Ale były momenty, że naprawdę już nie wiedziałam co robić.

Teraz jest już spokojnie i bez paniki także jeszcze raz dzięki kobitki. A tak w ogóle to fajnie, że tak dbacie o nas nowych i nic niewiedzących
piekarzy chleba
anbetung.gif
bussi.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Durlikowa

Member
Maj 29, 2007
267
0
0
Chcę ci tatter podziękować i powiedzieć zarazem, że twój chleb to rewelka, jak już nie mam innego wyjścia i wiem że nie zdążę upiec chleba to robię twój, zakwasu mam w lodówce zapas, dbam aby był a chleb mi wychodzi za
każdym razem, teraz robię go ze wszystkimi zbożami. Dla mnie jest to najprostszy chleb świata, przynajmniej teraz na tym etapie na którym jestem, czyli początkujących. Ten chleb powinni piec wszyscy początkujący, bo naprawdę jest to dobry i przepis i chleb super
daumen.gif
bussi.gif

Czy ja go mogę piec w garnku.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
6
0
Bardzo sie ciesze!
Rzeczywiscie, razowiec z mego przepisu jest wyjatkowo prosty, w dodatku jest pyszny i zawsze wychodzi!!! Idealny wrecz dla poczatkujacych! My jednak jestesmy chyba od niego uzaleznieni...
Nie mialam okazji piec "razowca" w garnku...dla mnie jest to chleb foremkowy...
Mysle jednak, ze gdybys zmienila odrobine jego hydracje to i z garnka wyszedlby calkiem dobry...
Spytaj Hazo...zdaje sie ona jest tutaj "garnkowym ekspertem"...
icon_biggrin.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy