bajaderka @ 10 Nov 2004 napisał:index.php?act=findpost&pid=22379Nic nowego dodac nie moge, to napisze tylko - PYCHA!
Ja zawsze szukam sposobu, zeby sobie ulatwic zycie, wiec zmienilam troszke procedurePoniewaz mase ciasteczkowa zawsze nabieram mala galkownica do lodow (bardzo polecam - szybciutko idzie
), nie chlodzilam wiec ciasta.![]()
Mieciutkie kuleczki obtoczylam w sezamie, ulozylam na blasze, lekko splaszczylam i dopiero wtedy wlozylam do lodowki - poniewaz byly malutkie wiec wystarczylo im 15 minut chlodzenia, w tym czasie wlasnie nagrzal mi sie piekarnik.
Dodalam tez mniej cukru, w sumie zamiast calej szkalnki, moze 3/4 - i byly w sam raz! Na pewno bede je czesto robic
Aniu? A trzeba je do lodowki?
Bo rozumiem, do formowania dlonmi trzeba ciasto schlodzic, ale jesli galkownica? Tez bym poszla na latwizne.
Zaczyna sie czas ciasteczek. Kuba idzie do szkoly.
Wlasciwie to niewiarygodne, ze ja ich jeszcze nie probowalam.
Bede robila z cukrem brazowym, ale bialego na pewno dam mniej. 1 szkl cukru na 1 i 1/4 szkla maki to nie dla mnie.
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.