Akulka
Member
- Gru 28, 2005
- 29,115
- 0
- 0
Ker, ja robię to tak:
Wyrabiam ciasto w misce mikserem, wkładam do zamrażalki. Po pół godzinie lub więcej jak masa dobrze stężeje - nabieram łyżeczką ciasto i kręce kulki sobie w dłoniach. Rach ciach, szybko się robią, bo ciasto jest dobrze schłodzone. Dopiero pod koniec trochę zaczyna się masa topić w dłoniach. Potem wkładam znów ewentualnie do zamrażalki jak chce je piec potem lub kulki wydają mi się za mało twarde.
Kładę bezpośrednio na blachę i do gorącego piekarnika. Tylko lekko spłaszczam, nic więcej.
Nie muszę zostawiać dużych odstępów, bo takie zamrożone kulki się nie rozpływają. Nieznacznie sobie tylko podrastają, ale nie ma obaw, że się połączą z sąsiednimi.
Próbowałam wersję z bardziej płaskimi ciasteczkami i takimi pełniejszymi. IMHO, takie z górką jak na moim zdjęciu są lepsze
Wyrabiam ciasto w misce mikserem, wkładam do zamrażalki. Po pół godzinie lub więcej jak masa dobrze stężeje - nabieram łyżeczką ciasto i kręce kulki sobie w dłoniach. Rach ciach, szybko się robią, bo ciasto jest dobrze schłodzone. Dopiero pod koniec trochę zaczyna się masa topić w dłoniach. Potem wkładam znów ewentualnie do zamrażalki jak chce je piec potem lub kulki wydają mi się za mało twarde.
Kładę bezpośrednio na blachę i do gorącego piekarnika. Tylko lekko spłaszczam, nic więcej.

Próbowałam wersję z bardziej płaskimi ciasteczkami i takimi pełniejszymi. IMHO, takie z górką jak na moim zdjęciu są lepsze

Ostatnią edycję dokonał moderator: