Tiramisu'

[Cafe_time]

dziękuję za odpowiedzi potrzymam w lodówce do środy- mam nadzieję, że nic się nie zepsuje;/

 

[.agatka.]

Ja w lodówce bym nie trzymała. Przecież to jeszcze 4 dni.
Nie dość, że w składzie surowe jaja, to deser nie będzie już pierwszej świeżości. 1-2 dni ok, ale nie 4. Goście moga wyczuć, że deser już swoje odstał.

Wstawiłabym do zamrażalnika, tym bardziej, że zrobiłaś w formie tortu. Bitą śmietanę czy kremy maślane z jajkami można mrozić bez szkody dla smaku i konsystencji, więc z mascarpone też nic nie powinno się stać.
Na pewno nie trzymać przez tyle dni w lodówce.



Wyjmij w środę rano z zamrażalnika do lodówki, a gdyby okazało się, że jednak nie trzyma kształtu, to miej pod ręką składniki do przygotowania szybkiego deseru.
Ja w takich awaryjnych sytuacjach robię deser z bitej śmietany (kartoniki z kremówką mam zawsze w lodówce), pokruszonych ciasteczek i owoców (mogą być w syropie lub z nalewki).
Ubijam śmietanę z cukrem pudrem i w pucharkach układam: śmietana-pokruszone ciastka-owoce, i takie dwie warstwy wystarczą. Ładne, szybkie i smaczne.

Myślę też, że takie mrożone tiramisu może być całkiem smaczne. Jakby je wyjąć z zamrażalnika na 15 minut przed podaniem, to już zdąży lekko odtajać i będzie się dobrze kroiło i jadło. Desery z bitą śmietaną, mrożone są pyszne, więc i to może się udać

Trzymam kciuki.

 

[kermidt]

Serio?
Surowe jajka po rozmrozeniu?
Obawiam sie, ze moga byc tak samo bezpieczne jak po 4 dniach w lodowce!

 

[dziunia]

Oczywiście, że wyłącznie zamrozić, Agatka dobrze pisze

Raz, że surowe jajka, dwa że ubita śmietana (swoją drogą zupełnie niepotrzebnie dodana, akurat ten deser śmietany nie potrzebuje) trzymana w lodówce więcej niż 24 h zalatuje IMO szmatą

a trzy, że faktycznie zamrożony będzie też świetny, jak Agatka pisze i jaki nietypowy, torty lodowe nie są raczej aż tak popularne jak te tradycyjne, zrobisz furorę wśród znajomych podając coś takiego

U nas tiramisu też znika w ekspresowym tempie, ale w takiej sytuacji na pewno bym zamroziła deser.

 

[dziunia]

index.php?act=findpost&pid=1069504Serio?
Surowe jajka po rozmrozeniu?
Obawiam sie, ze moga byc tak samo bezpieczne jak po 4 dniach w lodowce!

Jeśli będą rozmrażane w lodówce, to IMO nie ma co panikować, a najlepiej podać deser w formie tortu mrozonego.

 

[.agatka.]

index.php?act=findpost&pid=1069504Serio?
Surowe jajka po rozmrozeniu?
Obawiam sie, ze moga byc tak samo bezpieczne jak po 4 dniach w lodowce!

Ale smak przynajmniej nie ucierpi.

A tak poważnie, to podane zaraz po rozmrożeniu nie będą IMO jakimś wielkim zamachem na życie gości.

index.php?act=findpost&pid=1069506Jeśli będą rozmrażane w lodówce, to IMO nie ma co panikować, a najlepiej podać deser w formie tortu mrozonego.

Aż mi się zachciało. Następne tiramisu podaję mrożone.

 

[Cafe_time]

w końcu nie zamroziłam - jakoś nie ufałam tym świeżym jajkom. Jednak Tiramisu się nie zmarnowało- wpadli znajomi i zjedliśmy ze smakiem... ach, niech idzie w boczki
jeszcze raz dziękuję za porady

 

[MarthaB]

oj, ja zrobiłam ten deser na sylwestra, tak się przejadłam, że myślałam, ze mi na rok starczy, a tydzień nie minął i dalej za mną chodzi...

(ja chwilowo robię bezjajeczne, zamiast jaj - kremówka)

 

[joannas]

Marghe, jestem ci tak bardzo wdzięczna za ten przepis. Robiłam juz wielokrotnie. Jest przepyszny i szybko się robi. A dzisiaj kolejne podejście i za chwile będzie sie chłodzic w mojej lodówce.

 

[Lis]

Czy mogę przyjechać uściskać rekonwalescenta? Nawet nie musi być w domu, to tylko pretekst.

 

[joannas]

Lis, nie ma go. A tiramisu się chłodzi

Obie sprawy mogłabys załtwić pewnie dopiero po północy

 

[Lis]

Daruję mu, jeszcze sobie nos uszkodzi uciekając, ale tiramisu uciec nie może, buahahaha!
Wpadnę w drodze do biedronki

 

[miglietta]

ja robię trochę inaczej. używam tylko żółtek i ucieram je z cukrem na parze.dalej dodaję mascarpone...... sposób sprawdzony przez włoskiego szefa kuchni

 

[terjon]

A można by takie biszkopty upiec samemu w domu?Czy one muszą mięć jakiś specyficzny smak i kruchość jakiej nie dam rady uzyskać w domu?Nigdy ich nie miałam w rękach ani w ustach a zamierzam zrobić na święta tiramisu.

 

[marghe]

index.php?act=findpost&pid=1107838A można by takie biszkopty upiec samemu w domu?Czy one muszą mięć jakiś specyficzny smak i kruchość jakiej nie dam rady uzyskać w domu?Nigdy ich nie miałam w rękach ani w ustach a zamierzam zrobić na święta tiramisu.

Jasne , że można.
Biszkopty jak biszkopty, nic szczególnego

Joannas, cieszę się, że smakuje

Miglietta, ten przepis pochodzi od Włoszki
a jest w naszej rodzinie od dobrych 33 lat

 

[terjon]

Marghe dzięki za odpowiedź

 

[miglietta]

cytuję:

Miglietta, ten przepis pochodzi od Włoszki
a jest w naszej rodzinie od dobrych 33 lat

[/quote]

na pewno są różne sposoby robienia tiramisu i ja nie chciałam powiedzieć, że to niedobry przepis. jednak niektórzy boją sie surowych jajek i mogą wtedy utrzeć je na parze

 

[_Gonia_]

Przymierzam się aby zrobić na wielkanoc; uwielbiam tiramisu

 

[marghe]

index.php?act=findpost&pid=1120986Przymierzam się aby zrobić na wielkanoc; uwielbiam tiramisu

I u nas będzie Tiramisu'
Rodzina zamowiła

 

[asika]

Siem zastanawiam,czy nie popelnic,wszak ja nie lubie,ale "Gosc w dom Bog w dom". Przyjechac maja goscie okolo 12,wiadomo lunch,zejdzie troche,kiedy najwczesniej moglabym zrobic (pierwszy raz w zyciu) ten deser,by swoje odstal,bym nie musiala konczyc jak beda wchodzic?