Witam ponownie! W ciągu tygodnia zrobiłam już 3 serniczek gazetowy. Mój mąż sie śmieje,że przez całe dotychczasowe kulinarne życie nie zrobiłam tylu serników co teraz, tojest chyba prawda. 2 razy robiłam z twarogu sernikowego z Piątnicy - 1 raz urósł i troszke właściwie nieznacznie opadł. 2 raz urósł wyższy niż za pierwszym razem i trochę opadł ale smak niezmiennie przepyszny a wczoraj robiłam z president śmietnkowego urósł olbrzymi i bardzo opadł. Jeszcze nie próbowałam, bo sie boję. Bo smak sera president w porównaniu z tym z piatnicy to niebo i ziemia. Niebo dla Piątnicy. Ten president był taki rzadki,że nawet nie dolewałam mleka. Włściwie można było go wylac z wiaderka, blleee. Jak sernik nie wyjdzie to się wkurzę strasznie. Co zrobić żeby był równomiernie zarumieniony? Mój na zewnątrz jest pieknie złocisty a w środku właścieiw biał. Jednak niezmiennie równy jak stół. Pozdrawiam